Niedajcie się zwieść obietnicom, albowiem nadejdzie dzień zapłaty za to co oferowano Wam za darmo
Obejrzałem dziś express reporterów w TVP 2 i nie mogę uwierzyć, że przekręt z pobieraczkiem tak długo umykał mojej uwadze... pobieraczek.pl serwis, z którego można ściągać dane (filmy muzyka itp. itd) za darmo po zarejestrowaniu się przez 10 dni... taki trial żeby złapać jak najwięcej klientów... jak się jednak okazuje mało w tym prawdy... ponieważ po określonym czasie na maila zaczęły przychodzić posty od właścicieli serwisu wzywające do zapłaty danej kwoty za pobrane pliki :). Oczywiście nikt nie brał tego pod uwagę... wszak rejestracja była darmowa i 10 dni ssania za darmo. Kilkoro ludzi udzieliło głosu w tej sprawie, jakoby zostali oszukani przez serwis i mają uiścić kwoty od 80 do nawet (o zgrozo) 2000 zł, za pobrane pliki. Jeżeli tego nie zrobią sprawa zostanie oddana w ręce prokuratury, pozew ma być wniesiony na podstawie nie dotrzymania warunków umowy.
Oczywiście większość ludzi nie wiedziała o istnieniu tego serwisu, gdyż serwis odwiedzały pociechy a nie oni sami.
Dzieciaki na szczęście są bezpieczne, ponieważ umowa podpisana z nieletnim do 13 roku życia jest oczywiście nieważna, a z dzieckiem od 13 do 18 roku życia, musi być potwierdzona zgodą rodziców :) Niestety większość rodziców nie wiedziała o niuansach prawnych i płaciła pobieraczkowi na zasadzie "świętego spokoju". No w głowie się to nie mieści
Serwis straszył użytkowników wejściem w obieg sądowy, windykatorami itp. Szczytem chamstwa okazały się maile, iż w serwisie znajdują się np. nagie fotki (kogoś petenta osoby zainteresowanej)... oczywiście by je ujrzeć trzeba było się zarejestrować i utworzyć konto, ale zdjęć oczywiście w serwisie nie było... rejestracja rejestracją można by pomyśleć... nic nie ściągnąłem więc za co mam płacić... otóż tu kolejny szkopuł... zgadzając się z warunkami korzystania z serwisu, zgadzamy się z punktem zawartym na 4 stronie zbioru zasad korzystania z serwisu... widnieje tam podpunkt, który radzi o tym, iż osoba rejestrująca nowe konto zawiera umowe z serwisem na świadczenie usług i podlega tej umowie na rok, zgadzając się automatycznie na zapłacenie (że tak to ujmę) rocznego abonamentu.
Serwis nabrał tym sposobem lwią część użytkowników... jednakże jak przynała komenda policji w Gdańsku oraz prokuratura, żadne pozwy na użytkowników ze strony pobieraczka ani firmy mu patronującej do nich nie wpłynęły... więc cała machina strachu wymierzona w internautów to tylko pic na wodę (tylko i wyłącznie po to by wymusić haracz).
Z tego miejsca chciałbym tylko ostrzec internautów... głównie rodziców, by kontrolowali na jakich stronach dziecko przesiaduje, jakie potrale odwiedza... rodzic ma 3 miesiące na wypowiedzenie umowy zawartej drogą internetową... a nerwy nikomu nie są potrzebne w życiu :)
Już lepiej kupić dzieciakowi oryginalną grę, lub zabrać do kina na film niż później zapłacić za niego cenę dużo dużo droższą :)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą