< > wszystkie blogi

mam w nosie katar!

26 stycznia 2009
nie, nie bedzie o niezycie nosa. nic bardziej mylnego



ostatnio ktos powiedzial,ze to  mnie zawsze spotka cos glupiego. no albo madrego. w kazdym razie wg tej osoby wlasnie ja przyciagam do siebie ciekawe zjawiska.

no moze cos w tym jest (albo ta osoba tak to widzi).



dostaje osoatnio smsy roznej tresci. przewaznie od mojego kochanego orange, czasem od ery. znajomi tez pisza,nieznajomi dzwonia. no taki telefon,nic specjalnego. w moim wypadku nic specjalnego x2. jednak ostatnio ciezko zastanawiam sie nad zmiana numeru, gdyz zostalam posadzaomna o celowe dzialanie na szkode pewnej niewiasty, ktorej rzekomo doradzilam sciecie wlosow (w maju). jak sie okazuje, owe wlosy niechetnie odrastaja. dziewczyna jest zalamana,zyczy mi ponownej chemioterapii, kalectwa i bog wie czego jeszcze    

i tak sie zastanawiam o co tu chodzi, bo do tej pory  byla dla mnie mila. ostatni raz rozmawialysmy chyba wlasnie w tym maju, wiec jestem zaskoczona tym jej naglym odzewem.
oczywiscie nic sobie z tego nie robie,bo podejrzewam,ze niestety cierpi na jakies schorzenie i miejmy nadzieje,ze sie z tego wyleczy. tylko ja sie zastanawiam czemu uwiziela sie na mnie.



ostatnio zazywam wiecej kultury, gdyz chadzam do teatru. absorbuja mnie rozrywki intelektualne takie jak czytanie trudnych ksiazek i rozmowy filozoficzno-egzystencjalne z Jerzym Ojcem.

nie potrafie jescze wytrzymac dlugo w takim nowym zyciowym systemie, dlatego w przerwach gram w naprawde debilne gry,ktore nic nie wnosza do mojego zycia (dzieki Dex), robie na drutach, ogladam  jednego z dziesieciu i komedie romantyczne tylko z jednym pieknym panem oraz czytam twoj styl.

aktualnie bardzo cierpie z powodu kataru. i tak chama nienawidze,ze nie bede sie nad tym rozwodzic


pozdrowienia niebanalne
producentow czekoladowego szamponu pozdrawiam!!!! dalej:
samozwanczy brat Arcz zasluguje, bo mi towarzyszy w tym teatrze,zabiera na drinki ect; rodzony brat Reise poniewaz chodzi mi po zakupy; rodzicow tego pieknego aktora,bo sie postarali; no i oczywiscie  borsuka,z ktorego siersci zrobiono moja szczotke do wlosow

na pogarde zapracowali sobie:
rowniez rodzice tego aktora,bo mi teraz przykro; portal,ktory oglosil,ze katar to nie jest choroba; i moja niezdolnosc sensownego wydawania pieniedzy. ale   ten problem musze zrzucic na to,ze jestem baba. a baby z reguly maja duzo gorsze wady, wiec nie jest mi glupio, o!
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi