Chodzę wnerwiony, z nogi na nogę
rzucam kartkami, tupię w podłogę
w monitor pluję, nic nie skutkuje...
Furii dostaję, na krześle staję
pętla ze sznura, dzwoni komóra
olewam dzwonek,
niczym skowronek pod sufit głowa
prosto w postronek
Wykop spod nogi stołka przed siebie
NA DIBAŁA ROGI!
jestem już w niebie...
To wszystko przez to, że dziś o brzasku
chciałem się seksić ze swoją laską,
lecz miast zobaczyć jej porno stronę
gdzie pokazuje cztery litery,
ognistą czcionką wypalił napis:
"nie dziś kolego, 404!"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą