Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Nie żyje Bobi. Był najstarszym psem na świecie

17 550  
112   18  
Bobi w chwili opuszczenia tego łez padołu miał 31 lat i był najdłużej żyjącym psem na świecie.
Jego zgon potwierdził w poniedziałek w mediach społecznościowych właściciel zwierzęcia, Portugalczyk Leonel Costa mieszkający w portugalskiej wsi Conqueiros.


Bobi i jego opiekun Leonel Costa

W maju br. Leonel wyprawił Bobiemu przyjęcie urodzinowe, na które wydał 1000 euro. A była to okazja nie byle jaka, bo psiak skończył 30 lat (urodził się 11 maja 1992 r. w dystrykcie Leiria). Pies jest wpisany do Księgi rekordów Guinnessa jako najdłużej żyjący pies z udokuentowaną datą urodzenia. W ostatnich latach jednak podupadł na zdrowiu. W 2018 r. pupil doznał wylewu krwi do mózgu, ale pomimo dolegliwości wciąż samodzielnie się przemieszczał. W ostatnich miesiącach życia cierpiał na szereg innych schorzeń, ale ciągle był tym łagodnym i wiecznie ciekawym świata psem. Jak mówił o nim właściciel:

Był niczym anioł. Łagodny, towarzyski, nie mający ochoty do chronienia czegokolwiek. Gdy ktoś obcy chciał wejść do domu, pozwalał mu na to.

Według badających w ostatnich latach Bobiego weterynarzy sekret długowieczności psa mógł tkwić w spokojnym życiu na wsi oraz żywieniu się zdrową żywnością, pozbawioną konserwantów, składników syntetycznych oraz przypraw.

Bobi nie był wybredny. Jadł wiele posiłków, które spożywała moja rodzina. Jedyną potrawą, której nie znosił, było spaghetti po bolońsku.

A tak na marginesie, gdyby Bobi był człowiekiem, dożyłby sędziwego wieku... 200 lat.
3

Oglądany: 17550x | Komentarzy: 18 | Okejek: 112 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało