Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Największe obciachy – Dwa łożyska na kuśce mogły doprowadzić do jej amputacji

64 844  
257   206  
W dzisiejszym odcinku:
  • Niezbyt apetyczne jedzenie dla dzieci w przedszkolu
  • Trzech policjantów i 17 strzałów podczas interwencji wobec schizofrenika
  • Węgorz w tyłek na leczenie zaparcia
  • Radny na golasa podczas posiedzenia rady miasta on-line
  • Tekst o zwyciężczyni preselekcji do Eurowizji opublikowano z godziną wcześniejszą niż godzina rozpoczęcia konkursu

#1. Niezbyt apetyczne jedzenie dla dzieci w przedszkolu

2006445c815ac1eScreenshot_2023_03_0.png

Ostatnio zrobił się spory raban o jedzenie robaków i fakt, że dotarły ono do jednego z przedszkoli w ramach poznawania światowych kulinariów. Jak pokazało przedszkole „Bajka” w Międzyborzu (woj. dolnośląskie), nie trzeba robaków, żeby zniechęcić dzieci do jedzenia. Rodziców oburzył sposób podawania potraw, które serwowano maluchom, dlatego podzielili się zdjęciami w internecie, opatrując je komentarzami:

Moja córka rozpoznała posiłki ze zdjęć. Ten szary sos to ponoć sos grzybowy, a ta zupa jest dla niej rosołem z ziemniakami. Miejmy nadzieję, że to nie będzie kolejna niewyjaśniona sprawa.

A człowiek się zastanawia dlaczego te dzieci są głodne po przedszkolu, skoro miały obiad. Ponoć dzieci jedzą oczami…

Na zlecenie w obiekcie sanepid wykonał kontrolę. Same posiłki nie stanowiły zagrożenia, ale były zbyt monotonne i zawierały zbyt mało owoców i warzyw. W placówce zmieniono dyrektorkę (dotychczasowa poszła na emeryturę) oraz szefową kuchni. To jak, robaki czy jedzenie z „Bajki”?

#2. Trzech policjantów i 17 strzałów podczas interwencji wobec schizofrenika

l_20064927a940a71pl_na_Twitterze.jpg

Interwencja miała miejsce w czerwcu 2021 roku, ale wcześniej prokuratura nie chciała ujawnić nagrań z monitoringu. Całe zdarzenie rejestrowały trzy kamery. Wszystko działo się w Poznaniu w Boże Ciało – tego dnia pewna matka zgłosiła na policję, że zaginął jej chory na schizofrenię 36-letni syn. Według ustaleń dziennikarzy policjanci wiedzieli, że prawdopodobnie jadą w sprawie tej osoby. Było ich trzech, na co dzień są przewodnikami psów z oddziału prewencji i zabezpieczają mecze piłkarskie. Psy były w samochodzie. Całe nagranie trwa ponad 6 minut, w tym czasie mężczyzna się nie rusza, a policjanci stoją w jego pobliżu, przeganiają pieszych, rozmawiają z ochroniarzem i czekają na karetkę. Nagle mężczyzna się podnosi, jak zeznali policjanci mówił, że ma nóż i „zabierze ich wszystkich do Boga”. Kiedy rusza w ich kierunku, pada w sumie 17 strzałów, z czego 5 celnych. Policjanci nie mieli ze sobą pałek ani nie skorzystali z wyszkolonych psów. Sprawę skomentował były komendant miejski policji w Poznaniu Maciej Szuba:

Oglądałem, to, co zostało uwiecznione na monitoringu, starałem się zrozumieć sposób myślenia policjantów, którzy podejmowali tę interwencję i nie za bardzo mogłem dojść do sedna. Oni tu nie mieli żadnego pomysłu na to, jak człowieka można obezwładnić, nie używając broni palnej, tym bardziej że mieli dużą przewagę, było ich co najmniej trzech do jednego.

Wideo


#3. Węgorz w tyłek na leczenie zaparcia

l_200649383e75fe9_Rybe_wlozyl_do_odby.jpg

Medycyna naturalna osiągnęła wyższy poziom. Sytuację opisano na grupie FB STOP The Bleed – Polska, jest to strona ratowników, strażaków, funkcjonariuszy, którzy opisują niezwykłe sytuacje z ich pracy związane z ratowaniem życia. Na oddział ratunkowy zgłosił się pacjent z bólem brzucha – okazało się, że ma przedziurawiony przewód pokarmowy, otwór miał około 3 cm. Pacjent przyznał się, że włożył w odbyt węgorza, aby wyleczyć się z zaparcia. Przeprowadzono operację i coś, co się nazywa kolostomia, tj. stomię wytworzoną na jelicie grubym, czyli operacyjne wyprowadzenie światła jelita grubego na powierzchnię brzucha, umożliwiające wydalanie treści jelitowej, gdy jest to niemożliwe drogą naturalną. Pacjenta wypuszczono po tygodniu.

#4. Radny na golasa podczas posiedzenia rady miasta on-line

Fpv-j54WIAAENwo?format=jpg&name=900x900

Zdarzenie miało miejsce w Rumunii, gdzie doszło do spotkania rady Bukaresztu. Radny Alberto-Iosif Caraian z Partii Socjaldemokratycznej wyszedł spod prysznica i nagle włączyła mu się kamerka połączona ze spotkaniem. Po zwróceniu mu uwagi, żeby wyłączył kamerę, radny powiedział:

Ale nie mogę się rozłączyć, nie mogę się rozłączyć, bardzo przepraszam. Jestem przeziębiony, ale nie wiem, jak się rozłączyć.

Trzy godziny później jego partia przekazała informację o rezygnacji: „Po godnym ubolewania incydencie (...) Alberto-Iosif Caraian złożył rezygnację”.
Wideo


#5. Tekst o zwyciężczyni preselekcji do Eurowizji został opublikowany z godziną wcześniejszą niż godzina rozpoczęcia konkursu

l_2006499182b93e1Screenshot_2023_03_0.jpg

Znamy zwyciężczynię eliminacji do konkursu Eurowizji, który odbędzie się w Liverpoolu. Wybór oraz jego okoliczności wzbudziły wiele kontrowersji. O zwycięstwie zdecydowały między innymi głosy choreografa Agustina Egurroli. Jak się okazało, to jego tancerki były na scenie z Blanką Stajkov, która będzie naszą reprezentantką... Przy okazji dostało się Edycie Górniak, ale jej to chyba za to, że zawsze coś dziwnego zaczyna gadać, ponieważ bliższej relacji Blanki z synem Górniak, który siedział obok zwyciężczyni, nie udowodniono. Najciekawsze jest jednak to, co można zobaczyć korzystając z serwisu web.archive.org. Tam możemy zobaczyć, że artykuł o tym, kto wygrał ma godzinę 15:33 – konkurs rozpoczął się później, a wyniki podano około 21. Stacja tłumaczy się tak:

Wydawca serwisu tvp.pl pracę nad artykułem o reprezentancie Polski w 67. Konkursie Piosenki Eurowizji rozpoczął o godz. 15:33, aby w momencie podania wyników głosowania jedynie uzupełnić zwycięzcę i jak najszybciej opublikować cały tekst. Niestety w systemie zarządzania treścią zapisany został moment utworzenia pliku, zamiast godziny publikacji, czyli 20:56.

#6. Dwa łożyska na kuśce mogły doprowadzić do jej amputacji


Powiat staszowski, województwo świętokrzyskie. W połowie lutego miejscowi strażacy musieli interweniować w sprawie mężczyzny, który postanowił nałożyć sobie na członka dwa łożyska. 35-latek doprowadził swoje przyrodzenie do takiego stanu, że odcięcie dopływu krwi mogło spowodować martwicę. W ruch poszła piła tarczowa, przy pomocy której uwolniono nieszczęsny narząd. Mężczyźnie nic się nie stało. Jak zauważa serwis echodnia.eu, podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku w Świnoujściu, gdzie 60-latek także skorzystał z tego sposobu na poprawienie doznań seksualnych.


2

Oglądany: 64844x | Komentarzy: 206 | Okejek: 257 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało