Najmocniejsze cytaty – Kolejne przemyślenia Górniak. Tym razem o Halloween

#1. Kolejne przemyślenia Górniak. Tym razem o Halloween

Czasami można odnieść wrażenie, że nasze gwiazdy lub politycy wpadają w jakiś cug myślowy, że coś, co nadaje się do cytatów, pojawia się przynajmniej raz w tygodniu. Po ostatnim rozpychaniu się przez Kaczyńskiego przyszła pora na Edytę „4000” Górniak. Swojego czasu wybitna piosenkarka, której zawdzięczamy największy sukces Polski podczas konkursu Eurowizji oraz niezliczone pijackie „wykony” piosenki „Kolorowy wiatr” z bajki „Pocahontas” (tak, to jest prawdziwy tytuł tego kawałka) tym razem zaczepiła się o temat Halloween. Jeden z fanów zapytał ją o kwestię świętowania tego dnia, czy jest związane ze złą energią. Górniak miała na to gotową odpowiedź:

Tak. Zawsze [Halloween sprowadza na nas złą energię]. Wszystko, co symbolizuje krew, cierpienie, strach, tzw. śmierć - otwiera zaproszenie dla przestrzeni niskich lub bardzo niskich wibracji. Dla dziwnych lub ciężkich okoliczności i odczuć... Nie od razu. I to zmyla ludzi, bo nie łączą zdarzeń. To trochę jak nieświadoma i bardzo niebezpieczna zabawa w wywoływanie duchów i zaproszenie ich do swojego życia i do swojego domu. Nawiedzony dom baardzo ciężko uwolnić... Ale - możesz zawsze zaryzykować.

Na jej FB także pojawił się wpis, który pokazuje jej głęboką wiarę:

(...) Łatwo zauważyć, że na świecie istnieją wszelkiego rodzaju rytuały, gdyż ludzie szukają dodatkowych mocy. Dla uzdrowienia, dla kreacji lub destrukcji. Dla bliskości z tymi, którzy opuścili świat fizyczny. Każdy z tych rytuałów ma inne symbole i inny język. Komercyjna zabawa w straszenie, ma zawsze jeden kierunek i jeden skutek. Jest to tylko kwestia czasu, kiedy "zabawa w śmierć, krew i w duchy ciemności" otworzy przestrzeń dla nieproszonych gości. Nawiedzone domy bardzo trudno uwolnić. Jeśli wierzysz w Jednego Stwórcę, w Boga, to musisz także respektować Szatana. Urósł w siłę dzięki bezmyślności ludzkiej. Widzimy to szczególnie od prawie 3 lat. A ludzie, jakby mało było im bólu i cierpienia, tworzą kolejną przestrzeń opartą na tej samej vibracji. Istota antychrysta nie rozróżnia komercji od prawdy. I z radością przyjmie każde zaproszenie.

(...) Jeśli dzięki tym Istotom możemy zrozumieć czystość i kontrast do niej, to wybór wszelkich dróg powinien być jasny. Wyobraź sobie, że tuż obok Ciebie, w Twoim pokoju stanął Jezus. Zapytaj siebie - Co teraz zrobił Jezus ? .... Bardzo szybko usłyszysz odpowiedź. I takie wizualizacje i zapytanie można postawić w każdym momencie życia. Szczególnie jeśli czegoś nie rozumiemy lub nie potrafimy. Jeśli taka nawigacja nie wskazuje ludziom czystej drogi, to nie wskaże im już żadna inna, poza cierpieniem. Korzystajmy więc mądrze z Wolnej Woli.

Całość zakończyła, pisząc:

I bądźmy żesz wreszcie porządnymi ludźmi Boga. To jego imię tutaj reprezentujemy. Czy naprawdę jest to aż tak niewykonalne?

#2. Jakimowicz doradza w sprawie ogrzewania. Nie używać jak on

Legenda kina, Młody Wilk oraz aktualnie jedna z głównych tub propagandy TVPiS Jarosław Jakimowicz postanowił podzielić się z widzami radą w sprawie ogrzewania mieszkań. Kiedy w Polsce większość osób widzi poważny problem i obawia się o to, co będzie się działo zimą, on postanowił podzielić się „radą”. Podczas programu „W kontrze” na antenie TVP Info, który prowadzi wspólnie z Anną Popek, wykpił problem ciepła pod strzechą i opowiedział swoją niezwykłą historię:

W apartamencie, w którym mieszkam od 16 lat, nigdy nie odkręciłem ogrzewania zimą. Ja lubię, jak jest zimno, lubię ten chłód. [...] Ochroniarz jak czasami przynosi paczkę jakąś, otwiera drzwi, mówi "Jezus! Panie Jarku, jak u pana zimno". Żyję? Żyję! A dzisiaj mówimy o tym, że trzeba by o stopień mniej zredukować... może dwa. "Olaboga, już zamarzniemy!", krzyczą. Ludzie, na litość boską!

Ciekawe jest to, że wspólnoty mieszkaniowe często mają wymagania dotyczące minimalnej temperatury, jaką musimy posiadać w blokach. Choćby po to, żeby zapobiegać powstawaniu pleśni.

#3. Hołowczyc wypowiedział się na temat „elektryków” i wywołał burzę

Krzysztof Hołowczyc, jeden z najbardziej utytułowanych rajdowców w historii Polski, wziął na tapet temat samochodów elektrycznych. W programie „Kanał sportowy”, gdzie był gościem Michała Pola, udało mu się w dwie minuty poruszyć tyle tematów, że zaczęły się pytania o czapeczkę z folii aluminiowej. Na początku zwrócił uwagę na rzeczywisty problem, że w trasie taki samochód nie odzyskuje energii, a punktów ładowania jest zbyt mało, ale potem zeszło na pole elektromagnetyczne:

Druga rzecz, o której się nie mówi. Pole elektromagnetyczne, które cię otacza. Mówimy: komórki nie przykładaj do ucha za długo, ona ci robi krzywdę. Samochód elektryczny, proszę sobie wyobrazić ile jest tam silników, ile tam jest przepływów, ile tam jest energii, która wokół nas krąży. Także silnik elektryczny też ma ciekawe pole. (…) to są według mnie tematy, o których trzeba by powiedzieć tym wielkim fascynatom samochodów elektrycznych.

No i tutaj pojawił się pierwszy poważny zgrzyt, ponieważ, jak mają wskazywać badania, takiego problemu nie ma. Rękawicę w temacie podjął dziennikarz serwisu autokult.pl Mateusz Lubczański, a w jego tekście możemy przeczytać:

Kierowca rajdowy wspomina też o polu magnetycznym takiego pojazdu, jak i jego silników. Jeśli jeszcze nie założyliście czapeczki z folii aluminiowej, warto poczytać mądrzejszych od siebie. Badania IARC (Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem) wskazują, że pole elektromagnetyczne małej częstotliwości nie daje jednoznacznych dowodów na pogorszenie zdrowia ludzi, dlatego znajdują się w kategorii "możliwie rakotwórcze dla człowieka". Słowa klucz: jednoznacznych, możliwie rakotwórczych. Przejdźmy dalej: podobne badania były przeprowadzane już w 2014 roku, czyli kiedy pierwszy Nissan Leaf był nie lada nowością. Już wtedy wykazało, że o ile samochody spalinowe mają pole elektromagnetyczne na poziomie 10 proc. wartości granicznej wyznaczonej przez ICNIRP (Międzynarodową Komisję Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym), tak elektryki zbliżają się zaledwie do 20 proc. tej wartości.

Drugim tematem, który wzbudził kontrowersje, była kwestia ugaszania pożarów silników elektrycznych. Jak mówi Hołowczyc:

Problemy supertechniczne o, których się nie mówi, jak płonie taki samochód, co się dzieje. W tej chwili Niemcy pierwsi wymyślili patent, że nakłada się kontener. Nie można czegoś takiego ugasić, nie ma najmniejszych szans. Proszę sobie wyobrazić, że ten samochód zapali się pod jakimś hotelem, czy pod jakimś domem handlowym, nikt go nie ugasi. Baterie paląc się wydzielają same tlen. Jak byś go nie zalał środkiem gaśniczym to on i tak się pali dalej.

Tutaj dziennikarz z wspomnianego wcześniej serwisu komentuje:

No i wisienka na torcie: pożary elektryków. Tak, płonący elektryk jest cholernie trudny do ugaszenia. Tyle tylko, że jak wynika z raportu PSPA z 2021 r., według ekspertów pożarnictwa elektryki nie palą się ani groźniej, ani częściej niż auta spalinowe. Fakt, odkąd elektryki zyskują na popularności, o takich sytuacjach słyszy się częściej. Ale wynika to z traktowania zdarzenia jako ewenementu wartego nagłośnienia. Co więcej, DEKRA przeprowadziła testy zderzeniowe aut elektrycznych i żaden z nich nie stanął w płomieniach. Renault, które produkuje elektryki od kilkunastu lat, nie spotkało się z samozapłonem ogniwa. Zresztą sami Francuzi, wraz z ekspertami pożarnictwa, przygotowali zawór, którym można "zalać" akumulator i auto nie stanowi już zagrożenia.

Całą wypowiedź rajdowca znajdziecie poniżej, ale jak można zobaczyć, komentarze na temat jego zdania są podzielone. Piszcie, co sądzicie.

#4. Ekonomista przeprasza za polecanie akcji Mety (Facebook)

Jim Cramer to ekonomista, który ma swój program „Mad Money” i współprowadzi „Squawk on the Street” w stacji CNBC. Kilka miesięcy temu po wywiadzie z Markiem Zuckerbergiem w programach prognozował, jak będzie wyglądać Meta na giełdzie w kolejnych miesiącach. Podkreślał wtedy, że spadki Twittera w tamtym okresie są spowodowane jednym – oni nie mają Zuckerberga. Zalecał kupowanie akcji Mety i zachwycał się wirtualną rzeczywistością tworzoną na potrzeby firmy. Kilka dni temu, kiedy akcje Mety sięgnęły najniższego wyniku od 2016 roku, zdobył się na coś, czego nikt się nie spodziewał. Ze łzami w oczach przyznał, że się mylił:

Popełniłem błąd. Myliłem się. Przepraszam.

Dalej dodał, że zbytnio zaufał ludziom, mimo 40 lat w biznesie. Zawiódł ludzi, którym codziennie starał się pomagać.

https://twitter.com/SquawkStreet/status/158565071...

#5. Katar podziękował Rosji za wsparcie w organizacji MŚ 2022

Już za chwilę zaczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej w Katarze. Rosja nie weźmie udziału w imprezie, ponieważ została wykluczona z meczów barażowych, gdzie miała walczyć z Polską. Pomijając fakt tego, co robią aktualnie Rosjanie, to i sama impreza budzi wiele kontrowersji, a długą listę tego, co tam się dzieje, znajdziecie TUTAJ. Dodatkowo kilka dni temu świat międzynarodowy zszokowała wypowiedź głowy państwa – Sheikh Tamim Bin Hamad Al-Thani podziękował Rosji za pomoc w organizacji imprezy:

Rosja zapewnia Katarowi ogromne wsparcie w sprawie organizacji Pucharu Świata w Katarze. Współpraca będzie kontynuowana, za co dziękujemy Rosji.

W komentarzach znajdziemy:

- ponieważ piłka nożna nie ma znaczenia, pieniądze mają.

- ja pierdole... Powinni to zbojkotować w pizdu... Są w życiu rzeczy ważniejsze niż piłka…

- I zbojkotuję to wydarzenie i wszyscy inni też powinni.

- Odwołajcie ten żart i przenieście na lato 2023 roku. Jestem pewien, że Niemcy i Wielka Brytania mogą to zorganizować w ciągu 6 miesięcy.

W poprzednim odcinku: Legendarny aktor p0rno chce jako pierwszy uprawiać seks w kosmosie