Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

7 rzeczy, które warto wiedzieć na temat Bali (zwłaszcza jeśli myśli się o czymś więcej niż tylko wakacjach)

30 912  
148   12  
Indonezyjska wyspa Bali wydaje się wprost stworzona do tego, by wybrać się tam na wakacje. Oto, co warto wiedzieć przed sięgnięciem – oj, głęboko… – do kieszeni.

#1. Dwa kalendarze Bali

1963513be7fdf961.jpg

Mieszkańcy Bali posługują się dwoma kalendarzami. Jednym z nich jest kalendarz saka, który opiera się na cyklach księżycowych i rozciąga na długość zbliżoną do „naszego” roku. Jest dość podobny do kalendarza gregoriańskiego. Drugim natomiast z kalendarzy stosowanych na Bali jest pawukon, na który składa się 210 dni.

To wywodzący się jeszcze z hinduizmu system, który niezaznajomione z nim osoby może przyprawić o ból głowy, wykorzystuje bowiem dziesięć cykli, każdy o innej długości, a żeby było łatwiej, wszystkie te cykle… biegną równolegle. Szczęśliwi ci, którzy czasu nie muszą liczyć.

#2. Dlaczego „wszyscy Balijczycy nazywają się tak samo”

1963506a87dc0772.jpg

Stwierdzenie, że wszyscy Balijczycy nazywają się tak samo, byłoby złośliwą przesadą, ale nie do końca pozbawioną oparcia w rzeczywistości. Może nie nazywają się dokładnie tak samo, natomiast bardzo podobnie – a wszystko przez to, że dzieci na Bali nazywane są w większości przypadków według tradycyjnej reguły.

Pierwsze dziecko w rodzinie otrzymuje imię Wayan, Putu lub Gede, drugie Made lub Kadek, trzecie Nyoman albo Komang, czwarte Ketut – wszystko to niezależnie od płci. Innymi słowy, już na podstawie imienia można stwierdzić, którym z kolei jest się w ramach rodzeństwa.

#3. Bali na talerzu

196350800cce0a23.jpg

Zdania na temat azjatyckich kuchni są mocno podzielone, ale też trudno byłoby wszystkie kraje Azji zapakować pod tym względem do jednego worka. Kuchnia Bali opiera się w dużej mierze na ryżu, ale też świeżych warzywach, mięsie oraz rybach. Obowiązkowe są przyprawy w dużej ilości. Można też zauważyć kulinarne wpływy Chin oraz Australii, choć ta ostatnia sama w sobie jest jednym wielkim ”miksem” rozmaitości i zagranicznych wpływów.

Jednym z dań, których zdecydowanie warto na Bali spróbować, jest satay, czyli pieczone nad ogniem kawałki mięsa nadziane na patyki.

#4. O co chodzi z „wyspą bogów”

1963509825657f54.jpg

Mówi się czasem, że Bali to „wyspa bogów”. Brzmi to jak hasło, które znaleźć można w pierwszym lepszym przewodniku turystycznym, a w reklamie biura podróży to już na pewno. Nie musi to być jednak wyłącznie mało oryginalny slogan, a odniesienie do religijności Balijczyków.

Rzeczywiście jest ona bardzo duża, a na różnego rodzaju ołtarze z darami dla bóstw natknąć się można zarówno w prywatnych domach, jak i w przestrzeniach publicznych. Mieszkańcy wyspy składają bogom w ofierze liście ryżu, sól, a także… ciastka, kawę i papierosy.

#5. Życie wokół aktywnego stratowulkanu

1963510e56502555.jpg

Najwyższym szczytem Bali jest Agung. To znajdujący się we wschodniej części wyspy stratowulkan wznoszący się na wysokość 3031 m n.p.m. Wulkan – kraterem głębokim na 200 m i szerokim na 500 – jest aktywny, o czym kilkukrotnie przypominał w ostatnich latach. Od ostatniego poważnego wybuchu minęło już jednak trochę czasu. Mowa o latach 1963-64.

Pierwsza ówczesna erupcja była najbardziej fatalna w skutkach. W jej konsekwencji śmierć poniosło ponad 1,5 tys. mieszkańców. Następujące później mniejsze erupcje pociągnęły za sobą kolejne setki ofiar. W latach 2017-2018 nad wulkanem uformowała się potężna chmura pyłu, która niosła zagrożenie dla mieszkańców. By uniknąć nieszczęścia, zdecydowano się na ewakuację ok. 100 tys. Balijczyków żyjących w promieniu 10 km od Agung.

#6. Kto przegra, ten kończy w zupie

19635118561039f6.jpg

Jeśli chodzi o ulubione rozrywki czy też sposoby spędzania wolnego czasu – bo te ze zwyczajnie pojmowaną rozrywką nie zawsze mają wiele wspólnego – Balijczyków, to te nie wznoszą się na wyżyny wyrafinowania. Najpopularniejsze są walki kogutów oraz hazard… ale warto pamiętać o tym, że lokalne społeczeństwo jest wciąż bardzo mocno podzielone.

Obowiązuje system kastowy, choć nie aż tak rygorystyczny, wraz ze wszystkimi swoimi konsekwencjami, jak w Indiach, to jednak różnice pomiędzy przedstawicielami poszczególnych grup społecznych zaznaczają się bardzo wyraźnie.

#7. A gdyby tak rzucić wszystko i wynieść się na Bali

19635124dbfd18a7.jpg

Z perspektywy mieszkańca nieszczególnie atrakcyjnego klimatycznie środkowoeuropejskiego kraju Bali może wydawać się rajem na ziemi, wspaniałym miejscem do życia. Coraz więcej osób dochodzi do tego wniosku i postanawia spróbować nie tyle kosztujących tysiące dolarów wakacji w luksusowych resortach, a „prawdziwego życia” na wyspie, korzystając z możliwości, jakie daje praca zdalna. Czy to sensowna opcja?

To zależy od wielu czynników – od rodzaju wykonywanej pracy, jak też wybranego miejsca, bo Bali, choć nieduże, jest mocno zróżnicowane. Jeszcze niedawno problem stanowił wolny internet i częste przerwy w dostawach prądu, teraz podobno sytuacja znacznie się poprawiła. Warto jednak pamiętać, że wraz z końcem covidowych lockdownów, na wyspie znów robi się tłoczno i znalezienie zacisza może nie być takie proste.

4

Oglądany: 30912x | Komentarzy: 12 | Okejek: 148 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało