W tych scenach emocje aktorów nie były udawane

#1. Żywot Briana (1979)

Statysta, który grał żołnierza, nie mógł powstrzymać się od śmiechu, kiedy usłyszał imię "Biggus Dickus".

#2. Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa (2005)

Kiedy Lucy, grana przez aktorkę Georgie Henley, po raz pierwszy wchodzi do Narnii, jej reakcja jest całkowicie szczera. Reżyser Andrew Adamson nie pokazał jej wcześniej planu, wiec zachwyt dziewczynki jest autentyczny.

#3. 40-letni prawiczek (2005)

Steve Carrel stwierdził, że depilacja klatki piersiowej nie może być aż tak bolesna, więc postanowił zrezygnować z użycia sztucznych włosów. Poszedł na całość i pozwolił, żeby go wydepilowano.
Wycie z bólu oraz stek wyzwisk, którymi Carell obrzucił innych aktorów na planie, są jak najbardziej prawdziwe.

#4. Nienawistna ósemka (2015)

W jednej ze scen Kurt Russell ma rozwalić gitarę. Niestety, aktor nie zdawał sobie sprawy z tego, że gitara, którą trzyma w ręku, to nie rekwizyt, lecz bardzo stary, oryginalny instrument.
Jennifer Jason Lee zauważyła to, ale jedyne co mogła zrobić, to patrzeć w przerażeniu, jak Kurt niszczy okaz muzealny.

#5. Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka (2006)

Aktorom nie zdradzono, która postać powróci pod koniec filmu, więc zaskoczenie na ich twarzach jest prawdziwe.

#6. Obcy – ósmy pasażer Nostromo (1979)

Ridley Scott nie powiedział, co dokładnie stanie się w scenie, w której z klatki piersiowej członka załogi wyłazi ksenomorf. Reakcje i krzyki aktorów obryzganych krwią i wnętrznościami są jak najbardziej autentyczne.

#7. Szklana pułapka (1988)

Kiedy mówią ci, że upuszczą cię "na trzy", to w miarę spokojnie czekasz do trzech. Jednak Hans Gruber został upuszczony z wysokości, kiedy odliczanie się dopiero zaczęło i stąd autentyczne zdziwienie i przerażenie malujące się na twarzy grającego go Alana Rickmana.

#8. Pretty Woman (1990)

Reakcja Julii Roberts była autentyczna, kiedy aktorka wystraszyła się, że Richard Gere przytrzaśnie jej palce pudełeczkiem na biżuterię

#9. Titanic (1997)

Tutaj mniej chodzi o reakcję, a bardziej o odczucia. Wiele scen było kręconych w zimnej wodzie, więc Kate Winslet nie potrzebowała żadnej charakteryzacji, żeby mieć siną skórę i nie musiała pamiętać o tym, żeby z zimna szczękać zębami.