Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pracowali kiedyś dla celebrytów, dziś mówią, jacy oni są

86 748  
271   101  
Celebryta też człowiek i tak jak my wszyscy, jedni są wredni, drudzy uprzejmi, a inni po prostu mają wszystko gdzieś. Ludzie, którzy kiedyś pracowali dla lub z celebrytami opowiadają swoje wrażenia.

#1.



Pracowałem kiedyś dla Eminema. Razem z kumplami pracowaliśmy w jego ogrodzie - projekt, sadzenie drzewek i takie tam. Wychodził do nas co godzinę, przynosił nam wodę i pytał, czy czegoś nie potrzebujemy. Super facet, twardo stąpający po ziemi i zarazem bardzo skromny. Gadaliśmy głównie o baseballu.

#2.



Nie ja, ale mój tata pracuje za kulisami dużego teatru w New Jersey. Nie wolno im prosić o autografy żadnego z występujących tam gości. Za każdym razem, gdy pojawiał się tam George Carlin, „przypadkowo” zostawiał dla obsługi podpisane kopie swoich książek.

#3.



Matt Damon jest najnormalniejszym z aktorów, z którymi kiedykolwiek pracowałem. Mimo że jestem tylko pracownikiem planu, każdego ranka przed rozpoczęciem zdjęć gadaliśmy ze sobą jak starzy kumple ze studiów.

#4.



Moja mama pracowała dla kogoś w Edgewater w stanie New Jersey i często wychodziła na zewnątrz na przerwę na papierosa. Codziennie rozmawiała z jakimś gościem, który zawsze chodził w kapeluszu i miał ślicznego psa. Ich codzienne pogawędki o wszystkim i o niczym trwały trzy miesiące. Po tym czasie facet powiedział: „Musimy się pożegnać, jutro wyjeżdżam. A tak przy okazji, jestem Joe Pesci”.

#5.



Kiedy mieszkałam w LA, pracowałam w bardzo drogiej knajpie w Beverly Hills. Pewnego dnia przyszła do nas Pink i muszę powiedzieć, że jest niesamowicie sympatyczna i ma świetnie wychowaną córkę. Bez problemu robiła sobie zdjęcia z gośćmi, którzy ją o to poprosili.

Natomiast Jessica Simpson to zupełne przeciwieństwo, samolubna, wredna zapatrzona w siebie pi**a. Do kelnerów zwracała się per „niewolniku”.

#6.



Miałam szczęście podawać do stołu wielu sympatycznym sławom, takim jak Chase i Jen Utley. Jednak najlepiej pamiętam Danny'ego DeVito, który opił się strasznie limoncello. Jest naprawdę miły i zabawny i zostawił mi autograf.

#7.



Sprzątam domy celebrytów. Rzadko ich widujemy, rozmawiamy głównie z ich asystentami. Ale mogę powiedzieć, że Jane Lynch jest uroczą kobietą, Drew Barrymore ma najbardziej normalny dom (mimo setek butów), a dom Michaela Jacksona jest przerażający.

#8.



Byłem statystą na planie bardzo kiepskiego filmu „Wesołe kurcze święta”. Robin Williams był niesamowicie miły i raczej stonowany. Spędziłem dużo czasu grając z kilkoma pomniejszymi aktorami, takimi jak Cool Uncle Robin. Wendi McClendon-Covey była również bardzo normalna i miła. A Joel McHale jest wysoki.

#9.



Nie moje własne doświadczenie, ale pewnego ochroniarza:

Shakira jest wredną, skupioną na sobie babą. Kazała ochroniarzowi biegać za wózkiem golfowym, którym była wożona.

Faceci z Coldplay są fantastyczni i po prostu normalni – zero gwiazdorzenia.

Justin Bieber był... cóż, dokładnie taki, na jakiego wygląda, czyli rozpuszczony gówniarz, któremu sodówka uderzyła do głowy. Ochroniarz w końcu miał go tak dość, że robił mu wredne żarty, żeby się zemścić.

#10.



Pracuję jako statysta i oto co wynika z moich obserwacji:

Jeff Goldblum: fajny jak cholera i bardzo wyluzowany.

Kevin Kline: trochę ch*j.

Morena Baccarin: bardzo miła.

#11.



Pracuję przy postprodukcji, jestem dźwiękowcem. Najsympatyczniejszą osobą, z którą pracowałem, jest John Leguizamo.

#12.



Don Cheadle zachowywał się jak totalny gnój. Pomiatał mną i wszystko mu nie pasowało. Jest niski i ma cuchnący oddech. Jego żona jest młoda i niesamowicie słodka, podobnie jak reszta jego rodziny.

Część drużyny Boston Red Sox, którą obsługiwałem (trenerzy, zawodnicy i trenerzy), była niezwykle miła, wyluzowana i całkiem zabawna.

George Takei ma bajeczną świtę i jest świetnym facetem.

#13.



Pracowałem w Sirius Radio, najbardziej godne uwagi spotkania, jakie miałem:

Dee Snider: Ciężko pracujący, naciągacz.

P. Diddy: Wymagający dupek z częstymi napadami złości.

Sam Jackson: Przystojny i zabawny.

J-Lo: Zawsze wkurzona, zawsze się jej spieszyło.

Diamond Dallas Page: Zabawny facet.

Mick Foley: Przyjazny przemądrzalec.

Wes Craven: Miły dla wszystkich, nawet stażystów.

#14.



Zajmowałem się ochroną Zacha Galifinakisa, który jest wypalonym zawodowo antyspołecznym typem, który spędza całe dnie grając w gry wideo w swojej przyczepie, paląc trawkę. Wychodził jedynie żeby coś zjeść i popracować na planie i nie rozmawiał z nikim.

#15.



Pracowałem w nocnym klubie w Nowym Jorku. Lindsay Lohan ma najgorszy gust muzyczny na świecie. Kazała DJ-om puszczać ciulowe kawałki. Ale za to potrafiła tańczyć 11 godzin bez przerwy.
7

Oglądany: 86748x | Komentarzy: 101 | Okejek: 271 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało