W dzisiejszym odcinku o psujących się automatach do lodów w znanej sieci fast food, zniewieściałych mężczyznach w Chinach i wszczepianiu diamentów w czoło.
Widziałem już w swoim życiu wiele dziwnych rzeźb nagrobnych – od majestatycznych, anielskich posągów, przez kiczowate, pozłacane figury świętych. Raz nawet dane mi było podziwiać płytę z doklejoną doń planszą, z której to surowym okiem spoglądał na mnie sam Jezus. Ten, dzięki sprytnej technologii druku soczewkowego, podążał za mną swoim wzrokiem niezależnie od tego, w którym miejscu akurat stałem. Jeszcze w życiu Syn Boży nie napędził mi tyle strachu… Z setek mniej lub bardziej ekscentrycznych grobów jeden, z pełną odpowiedzialnością, mógłbym uznać za godny miana „najlepszego z najlepszych”. No, bo kim musiałbyś być za życia, aby zasłużyć na pomnik przedstawiający potężne ramię dzierżące dorodną pepeszę?
Wszystko co najlepsze z sieci społecznościowych! I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej.
#1.
#2.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą