Dziewczyna podzieliła się w sieci, jak przez pomyłkę wysłała swojej babci wibrator. I to nie jeden raz...
Na urodziny babci kupiłam jej prezent z pewnej strony internetowej. Wszystko poszło bardzo sprawnie, starsza pani dostała podarunek i była bardzo zadowolona. Kilka miesięcy później...
...na tej samej stronie, kupiłam sobie wibrator. Przesyłka nigdy do mnie nie dotarła, więc zadzwoniłam do Centrum Obsługi Klienta i złożyłam skargę. Sympatyczny pan prześledził całe moje zamówienie i dopiero wtedy dotarło do mnie, że... wysłałam wibrator prosto do domu babci, bo od czasów urodzin to jej adres był zapisany jako domyślny. Zadzwoniłam do babci i zapytałam, czy otrzymała ostatnio jakąś paczkę. Potwierdziła, że owszem, ale od razu oddała synowi (czyli mojemu ojcu), bo to chyba była jakaś zabawka dla kotów, którą ten przez przypadek zamówił do jej domu. Nie wiem, czy staruszka naprawdę nie wiedziała, co jest w paczce, czy po prostu wolała nie wiedzieć. Podejrzewam to pierwsze, bo została wychowana w głęboko wierzącej katolickiej rodzinie i niewiele miała w życiu okazji wyjrzeć poza dom i kościół.
Tak więc sytuacja jest kiepska. Mój wibrator nie dość, że został dostarczony do babci, to jeszcze finalnie trafił w ręce mojego ojca. Nie odważyłam się do niego zadzwonić. Nie byłam gotowa na tego typu rozmowę.
Jakiś tydzień później kurier dostarczył mi przesyłkę od mojego ojca, w której była moja zguba. Nigdy nie rozmawialiśmy o tej sytuacji...
Jeżeli myślicie, że w tym momencie historia się kończy, to jesteście w błędzie. Pamiętacie, jak zadzwoniłam do Centrum Obsługi Klienta z zapytaniem "gdzie moja paczka?" Cóż, mają u siebie straszny bałagan, ale są na tyle mili i uprzejmi, że wysłali towar raz jeszcze.
Oczywiście, do domu babci.
Nigdy przecież nie zmieniłam adresu...
Gdy dotarła do mnie ta wiadomość, postanowiłam z nikim się nią nie dzielić w cichej nadziei, że wszyscy o tym zapomną, paczka zginie po drodze i nikt NIGDY o tym nie wspomni.
Nadeszły Święta. Od feralnej chwili minęły już dobre dwa miesiące. Z wizytą przyjechał mój ojciec. Powiedział, że ma dla mnie prezent-niespodziankę i wyszliśmy do drugiego pokoju. Wręczył mi prezent, uśmiechnął się i powiedział:
"Na litość boską, proszę cię, przestań wysyłać swojej babci wibratory!"
Oglądany:
33759x
|
Komentarzy:
11
|
Okejek:
221
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
08.05
- Kobiety opowiadają o najstraszniejszych rzeczach, jakie zrobili im faceci (53)
- Piękne dziewczyny w zakolanówkach (6)
- Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza (175)
- Najmocniejsze cytaty – Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży (170)
- Poszedłem się zważyć i myślę, że znam już odpowiedź – Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień (138)
- Internauci piszą, co się aktualnie dzieje z ich byłymi klasowymi klaunami/patusami (57)
- Polski sędzia ucieka na Białoruś i prosi o azyl polityczny – najlepsze memy (119)
- Najbardziej żenujący moment, jaki pamiętasz ze szkoły (25)
- Kolekcja interesujących zdjęć – Szkockie baletnice tańczą na brzegu jeziora (33)
- Stare rzeczy i technologie, za którymi ludzie tęsknią (56)
- Oto co warto wiedzieć o najpopularniejszych językach na świecie (24)
- 25 przypadków, kiedy internauci zauważyli fajny tyłek podczas spaceru (6)
- To nie to, co myślisz – Niebo bez pikseli (22)
- Seksowne cienie opalenizny (24)
- Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II (103)
- Bardzo rzadkie zjawiska, które udało się sfotografować (25)
- Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi (66)
07.05
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą