Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Oto co nauczyciele wyczytywali z sekretnych liścików przechwyconych na lekcji

110 713  
278   35  
Wszyscy kiedyś byliśmy młodzi i chodziliśmy do szkoły. Każdy więc powinien doskonale wiedzieć, jak to jest, kiedy chcesz powiedzieć coś osobie siedzącej daleko, a na sali musi panować cisza. W takich chwilach najlepiej napisać to na kartce i posłać do niego przez kolegów. Takie listy niestety czasem były przechwytywane przez nauczycieli. Oto przykłady kilku z nich.

#1.

Na biologii rozmawialiśmy o narządach płciowych i o tym, jak wypełniają się krwią. Mój kuzyn wziął kawałek papieru, napisał na nim: "twój pe*is wypełnia się krwią" i rzucił w jednego z chłopaków z przodu sali. Kartkę podniósł nauczyciel, przeczytał i po jego twarzy widać było, jak bardzo zażenowany jest faktem, że uczeń ósmej klasy jest aż tak niedojrzały. Nawet mi było za niego wstyd.

- Huskerknight20

#2.

Nie do końca notka, ale raz przyłapałem dwie studentki na moich zajęciach, które śmiały się pod nosem i coś do siebie szeptały. Jako iż wcześniej uczyłem młodsze roczniki, to powiedziałem do nich, żeby zdradziły swój sekret wszystkim. Jedna z nich wstała i powiedziała, że mówiła swojej koleżance, że pan (czyli ja), ma niezły tyłek.

Prowadziłem zajęcia z komunikacji i dyskutowaliśmy o rozmowach w miejscu pracy. Przyznam, że trochę mnie zamurowało, dlatego postanowiłem robić dobrą minę do złej gry i przejść do następnego rozdziału w książce. Pech chciał, że ten rozdział nosił tytuł: "napastowanie seksualne". Przeczytałem to na głos, a dopiero później dotarło do mnie, co uczyniłem. Cała klasa ryknęła śmiechem, a moja wielbicielka się zaczerwieniła.

- randomned

#3.

...raz napisałam list miłosny do chłopaka z klasy. Miałam wtedy 9 lat. Kiedy zostałam złapana, ten chłopak wziął całą winę na siebie i przeczytał liścik przy całej klasie. Nigdy nie powiedział, kto go napisał. Dziękuję, Devin.

- infj1029

#4.

Przez długi czas uczyłam jedną klasę, ale po czasie dyrekcja chciała im wcisnąć nowego nauczyciela. Pewnego dnia zauważyłam, że uczniowie podają sobie coś z rąk do rąk, więc postanowiłam przechwycić kartki. Okazało się, że była to petycja podpisana przez każdego z uczniów z prośbą, abym mogła ich dalej uczyć.

- hettieann

#5.

Zdarzyło się to mojemu przyjacielowi. Uczył w siódmej klasie, a pewnego dnia znalazł na podłodze liścik. Podniósł go i już miał przeczytać wszystkim, ale w porę zorientował się, co tam jest napisane.

Treść notatki brzmiała: "chcę, żebyś rozbił mi jajko w d*pie i pi*przył się ze mną, aż zrobisz jajecznicę".

Natychmiast włożył karteczkę do szuflady biurka i od razu zaczął robić się czerwony na twarzy. Potem zalaminował kartkę i do dzisiaj wisi na jego lodówce.

- idealisticbitch

#6.

Kiedy byłem w liceum, napisałem na kartce notatkę i posłałem ją do przodu. Po drodze przeczytał to prawie każdy, aż w końcu liścik przejął nauczyciel. Już miał czytać to na głos, ale w porę zobaczył, co tam jest napisane.

Napisałem tylko, że "nasz nauczyciel ma rozpięty rozporek". Po chwili poszedł za biurko i dyskretnie się poprawił.

- SonofRontgen

#7.

W liceum uczył nas straszny gbur. Jedna z lasek w mojej klasie napisała liścik do innej, a w liściku prosiła ją, aby pożyczyła jej podpaskę albo tampon. Nauczyciel zauważył to wszystko i kazał jednej z nich przeczytać na głos treść listu. Dziewczyna od razu to zrobiła, a nauczyciel zaczął palić cegłę, przeprosił i wypuścił je z sali.

- bllaaushpibu

#8.

Moja ówczesna narzeczona uczyła matematyki w szkole średniej.

Pewnego dnia miała wrażenie, że widzi liścik przekazywany z rąk do rąk. Wyczekała więc do odpowiedniego momentu, ruszyła i przejęła notatkę.

To były życzenia z okazji ślubu podpisane przez ponad połowę klasy (reszta jeszcze nie miała okazji się wpisać). Moja narzeczona się popłakała.

Teraz jesteśmy już po ślubie.

- hymie0

#9.

Byłem w szóstej klasie. Dwójka chłopaków z mojej klasy przekazywała sobie notatkę i śmiała się przy tym pod nosem. W końcu przejął ją nauczyciel i zaczął czytać na głos. To był tekst piosenki "Get low" Flo Ridy. To było tylko kilka słów powtarzanych w kółko.

- FroggyR77

#10.

Moja szwagierka, kiedy była w siódmej klasie, strasznie zdenerwowała się na nauczyciela. Napisała kartkę, obrażając belfra na różne sposoby, a kiedy chciała ją komuś podać, została przyłapana. Miała przeczytać treść notatki na głos. Zamiast tego wybiegła w panice do łazienki i spłukała kartkę w toalecie.

- SuperKeeg

#11.

Pewnego razu jeden z uczniów przekazywał liścik innemu na moich lekcjach. Kazałem mu przeczytać, co tam napisał, a on powiedział tylko: "goniec na A3". Dranie grali w korespondencyjne szachy... pozwoliłem im kontynuować.

- spiderbabyinapram

#12.

U mnie w szkole był taki jeden naprawdę sympatyczny nauczyciel, ale niestety traktował swoją pracę trochę za bardzo na poważnie. Jednego dnia przekazywaliśmy sobie liścik po sali i każdy, kto go przeczytał, zaczynał się śmiać. On to oczywiście zauważył. Podszedł, przechwycił wiadomość, przeczytał i też zaczął się śmiać. Było tam napisane "zacznij chichotać i przekaż dalej".

- O_Apples

#13.

Na zajęciach z jednym z naszych profesorów panowała jedna, ważna zasada. Nie obchodziło go, czy dostajemy SMS-y w trakcie zajęć tak długo, jak mamy wyłączony dźwięk w telefonie. Kiedy ktoś o tym zapomniał, miał dwie możliwości: mógł przeczytać treść wiadomości na głos, albo przynieść wszystkim następnego dnia pączki (było nas w grupie ponad 20 osób).

Każdy pamiętał o zasadzie i nie zdarzało się, aby komuś zadzwonił telefon. Aż do pewnego ważnego egzaminu. Telefon zadzwonił... naszemu nauczycielowi. Podszedł do swojej torby, odczytał wiadomość i powiedział: "chyba wiszę wam pączki". Były pyszne.

- OtherPlayers

#14.

Ósma klasa. Na biologii gadamy o sprawach damsko-męskich, rozmnażaniu itp. Pojawia się temat nasienia. Jeden koleś z ostatniej ławki przekazał liścik do przodu. Przechwycił go nauczyciel i przeczytał na głos. Na kartce było napisane: "czy fachowe określenie to nie przypadkiem spust?". Nie wiem, komu było bardziej wstyd - temu chłopakowi, czy nauczycielowi.

- usesformooses06093
20

Oglądany: 110713x | Komentarzy: 35 | Okejek: 278 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało