Piękne szaleństwo - pięć filmowych twarzy Jokera
coldseed
·
25 września 2019
50 719
176
40
Lada moment na ekranach kina zagości film, w którym to najprawdopodobniej po raz kolejny będziemy mieli do czynienia z genialną interpretacją postaci znanej z kart komiksu o przygodach Batmana. Z jakiegoś powodu Joker, w przeciwieństwie do niektórych bohaterów ze świata DC Comics, ma niebywałe szczęście do kina, a każdy kolejny aktor wcielający się w śmieszka z Gotham wspina się na szczyt artystycznego geniuszu.
W dzisiejszym odcinku poznamy pierwszą prawdziwą ofiarę sankcji handlowych nałożonych przez USA na Chiny, zobaczymy, jak opiekować się telefonem ze składanym wyświetlaczem od Samsunga oraz przekonamy się, jak ogromna kara została nałożona na Morele.net za wyciek danych klientów.
Facebook we współpracy z marką Ray-Ban zamierza stworzyć okulary rozszerzonej rzeczywistości, które miałyby docelowo zastąpić smartfona w codziennym użytkowaniu. Założenie bardzo śmiałe i może wcale nie takie głupie, jednak do realizacji jeszcze długa droga. Nad projektem Orion – bo taki kryptonim nadano okularom – pracuje specjalnie w tym celu powołany zespół Facebook Reality Labs.
Urządzenie ma być obsługiwane głównie za pomocą asystenta głosowego. Oprócz tego na okularach ma znajdować się małe pokrętło, które będzie stanowiło dodatkowe wsparcie. Zuckerberg podobno nadał projektowi bardzo wysoki priorytet, dzięki czemu łatwo wywnioskować, że pokłada w Orionie spore nadzieje.
Niestety nie podano żadnych konkretów w całej tej sprawie. Nie wiadomo również, na kiedy przewidziano ukończenie prac nad okularami. W sieci pojawiły się plotki, jakoby miało to nastąpić między 2023 a 2025 rokiem.
Sporo mówiło się o sankcjach handlowych nałożonych przez USA na Chiny (i vice versa), jednak w ostatnim czasie o całej sprawie zrobiło się cicho. Nie oznacza to wcale, że ograniczenia przestały obowiązywać – wręcz przeciwnie. Kilka dni temu firma Huawei zaprezentowała nowe telefony
Mate 30 i Mate 30 Pro,
które zostały pozbawione usług i aplikacji Google. Są to więc pierwsze prawdziwe ofiary wojny ekonomicznej między dwoma mocarstwami w branży mobilnej.
Smartfony wciąż działają pod kontrolą najnowszego Androida, w ich przypadku już sam producent będzie musiał zadbać o regularne wsparcie i aktualizacje.
Dodatkowo telefony nie będą miały dostępu do sklepu Google Play, który został zastąpiony przez Huawei AppGallery (chiński odpowiednik sklepu z aplikacjami, działający już od pewnego czasu).
Problem z AppGallery jest taki, że choć znajdziemy tam Facebooka, Twittera i inne najpopularniejsze w Europie i USA aplikacje, to
znajdziemy tam również setki tysięcy bezużytecznych dla nas programów przeznaczonych na rynek azjatycki. Dodatkowo „nasze” aplikacje cieszą się w AppGallery znacznie słabszym wsparciem, ponieważ programiści kładą główny nacisk na sklep Google Play.
Smartfony jednak prezentują się całkiem nieźle. Wersje Pro i standardowa różnią się kształtem i rozmiarem wyświetlacza (wodospadowy dla Pro), pojemnością baterii, aparatem i z grubsza tyle. Cała reszta prezentuje się bardzo dobrze. Mate 30 Pro robi bardzo ładne zdjęcia i może pochwalić się bezstratnym zoomem. Nie będę was zanudzał szczegółową specyfikacją, bo ona pewnie niewielu interesuje, a osoby siedzące w temacie znają ją już z innych źródeł.
Mam tu jeszcze jedną złą wiadomość.
Smartfony prawdopodobnie nie doczekają się dystrybucji w Polsce. Ich ceny podano jednak w euro, więc wciąż jest nadzieja, że dostaniemy je u jednego z naszych europejskich sąsiadów. A skoro o pieniądzach mowa: wersja podstawowa została wyceniona na 799 euro, wersja Pro 1099 euro, Pro z modułem 5G 1199 euro, a wersja ekskluzywna Porsche RS 2095 euro.
Volocopter to jedna z firm, która obrała sobie za cel powołanie do życia prawdziwej autonomicznej, latającej taksówki.
Niedawno w Niemczech odbyły się testy modelu Volocopter 2X – dwuosobowego pojazdu latającego, który przemieszcza się w pełni autonomicznie, ma zasięg do 26 kilometrów i porusza się z prędkością 100 km/h.
Lot zaliczono do w pełni udanych, a w jego trakcie przetestowano wszystkie najważniejsze systemy maszyny. Niemiecki rząd ma dość duże plany związane z tego typu pojazdami. Władze chcą, aby w ciągu najbliższych pięciu lat takie taksówki latały we wszystkich największych miastach w kraju.
https://youtu.be/mH1zk0KOFho
Urząd Ochrony Danych Osobowych nałożył na serwis Morele.net karę w wysokości 2 830 410 złotych za to, że nie byli w stanie zapobiec atakowi hakerskiemu, w wyniku którego dane osobowe wielu użytkowników trafiły tam, gdzie trafić nie powinny – czyli w ręce osób trzecich, które z pozyskanych informacji zrobiły pożytek.
Do wycieku doszło jeszcze w grudniu zeszłego roku. Sprawa była dość głośna, a haker domagał się okupu za informacje, do których uzyskał dostęp. Kwota wynosiła „zaledwie” 500 tys. złotych, co stanowi niewielką część tego, co Morele musi zapłacić dzisiaj.
Firma oczywiście nie zgadza się z decyzją UODO i będzie się od niej odwoływać. Kara jednak jest stosunkowo niewielka jak na rozmiar szkód, jaki wywołał wyciek. W większości przypadków w ręce osób niepowołanych trafiły imiona i nazwiska, adresy mailowe i numery telefonów użytkowników. Niestety w przypadku około 35 tys. osób wyciekły również wszystkie informacje, jakie można znaleźć we wnioskach kredytowych – w tym numery PESEL, dowodu osobistego, adresy zamieszkania, źródła utrzymania itp. Sprawa jest więc wyjątkowo nieprzyjemna – przynajmniej dla części klientów sklepu.
Samsung udostępnił niedawno film, na którym pokazuje, jak prawidłowo dbać o Galaxy Folda – pierwszego smartfona ze składanym wyświetlaczem w ofercie producenta. Z wideo możemy się dowiedzieć, że smartfon tak wspaniały jak ten zasługuje na specjalną opiekę. To jednak dopiero początek.
Przede wszystkim telefon musi unikać wody i kurzu. Dodatkowo jego delikatny wewnętrzny ekran musi być traktowany ze szczególną ostrożnością (nawet paznokieć może pozostawić na nim ślad). Oprócz tego nie trzeba zdejmować folii z głównego wyświetlacza – jak robili to wcześniej recenzenci, przez co psuli telefon – a
umieszczone wewnątrz magnesy mogą reagować z metalowymi przedmiotami. Warto również dodać, że mogą one zepsuć karty debetowe lub karty kredytowe. Producent zaznaczył też, że jeśli ktoś posiada wszczepione urządzenie medyczne, powinien wcześniej skontaktować się z lekarzem.
https://youtu.be/VVUg4jjvX1A Wychodzi więc na to, że jest to smartfon, którego należy chyba umieścić w pancernym sejfie i nie dotykać, a już na pewno – broń Boże! – z niego korzystać. Pytanie tylko po co komu tak delikatny telefon i dlaczego producent żąda za coś podobnego prawie 2 tys. dolarów.
Źródła:
1,
2,
3,
4,
5
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą