Odkrywcze tweety na temat życia z dziećmi

Osobie niemającej dziecka i patrzącej z boku wydawałoby się, że taki szkrab to same przyjemności i radość. Prawda jest jednak inna, a te tweety ujawniają jedynie jej rąbek.

#1.

- Spałem jak dziecko!
- Szczęściarz!
- Nie, nie szczęściarz. *powoli się odwracam do ciebie* Zesrałem się w gacie i płakałem przez większość nocy.

#2.

Poprosiłam o zmianę miejsc w samolocie, bo siedziałam obok ciągle płaczącego dziecka. Okazało się, że tak nie można, jeśli dziecko jest twoje.

#3.

Kelner: A dla pana?
Dziecko: *zamyka menu* proszę podać wasze najlepsze cycki

#4.

Przepraszam, że powiedziałam "fajny telefon", kiedy pokazałaś zdjęcie swojego dziecka

#5.

Najlepszą sprawą w wybieraniu imienia dla dziecka jest to, że zdajesz sobie sprawę, ilu osób nienawidzisz

#6.

Ludzie w moim wieku robią sobie dzieci, a ja nie potrafię nawet zrobić sałatki

#7.

*wreszcie udało się poprawnie umieścić fotelik dla dziecka*

Ja: Gdzie dziecko?
Żona: Na studiach.

#8.

Myślę, że kobieta, która uciszała dziecko w bibliotece nie zdaje sobie sprawy z tego, jak działają dzieci

#9.

Dlaczego w ciuszkach dla dzieci są kieszenie? Co one noszą? Dziecięce portfele? Walcie się

#10.

Jeśli zauważysz dziecko zamknięte w samochodzie, zbij szybę i włóż tam inne dziecko, pewnie czuje się samotne

#11.

Dzieci są spoko, o ile lubisz srające budziki

#12.

Wychowywanie noworodka:
30% karmienia
50% zmiany pieluch
20% zamartwianie się
80% bycie zbyt niewyspanym, żeby przeprowadzić proste działania matematyczne

#13.

O, twój syn ma 73 miesiące? To świetnie, kompletnie nie mam pojęcia, czy ma 5 lat czy 42

#14.

Ja do dziecka: Powiedz "tata"!
Mąż: Nie chcesz, żeby jego pierwszym słowem było "mama"?
Ja: Za cholerę! Pozostała dwójka nie daje mi spokoju. Ten jest twój.

#15.

Ja: Mamy trzy dziewczynki. Jak myślisz, co będzie następne?
2-letnia córka: Kot.

#16.

Moja córka ma pół roku i już rysuje. Powiesiłbym to na lodówce, ale jest naprawdę okropne.

#17.

Lekarz: Chciałby pan wziąć na ręce swoje dziecko?

*wspomnienie z przeszłości, kiedy ktoś mi podał burrito i ono wyślizgnęło mi się z rąk i spadło na podłogę*

Ja: Obejdzie się

#18.

Najtrudniejszą pozycją w jodze jest ta, kiedy rozkładasz nogi, przesz, przesz, przesz i wychodzi dziecko

#19.

Ja: O, twoje dziecko jest takie słodkie, ile ma?
Kobieta: Dziękuję, ma 34 tygodnie. Wie pani, która godzina?
Ja: Jasne, 972 minuty po północy.

#20.

Najprostszym sposobem na znalezienie słabych punktów w pokoju zabezpieczonym przed dziećmi jest zostawić tam dziecko na 30 sekund.

#21.

Ona: Nie masz pojęcia co to za uczucie, kiedy dziecko ciągle napiera na twój pęcherz.
Ja: Tak, wiem. Jadałem już burrito.

#22.

Ona: WIDZIAŁEŚ DZIECKO?!
Ja: Jeśli kocha, to wróci.

#23.

*znajduję zdjęcie mojej sympatii z liceum trzymającej jej drugie dziecko*
"To oznacza, że z nami definitywnie koniec"

#24.

Dzieci na całe noce przysysają się do butelki, srają w gacie, rzygają, nie pracują i nie płacą czynszu... To mi przywodzi na myśl mojego współlokatora, którego wyeksmitowałem

#25.

Czy mi się wydaje, że bekanie u dziecka to jak rosyjska ruletka z rzyganiem?