Dziś zabawa w mumie, piegi, owczarka i owce oraz ściana. Zaciekawiony co to za zabawy? To zapraszam do lektury.W wieku 9-11 lat bardzo nudziło nam się na podwórku w czasie wakacji. Połowa powyjeżdżała i trzeba było się czymś zająć. Ja zazwyczaj wynosiłam koc i siadaliśmy na nim, znosiliśmy jedzenie, picie i powstawał mini piknik. Pewnego dnia poprosiłam koleżanki, by zawinęły mnie w ten koc. Zrobiły to. I tak wymyśliłam nową, ubóstwianą do tej pory na podwórku, zabawę w Mumię. Potrzeba do niej min. 5 osób. Jedna zostawała zawinięta w koc i przyjmowała rolę mumii, która niechlujnie leżała. Pozostałe osoby mają do wyboru kim chcą być: księdzem (max. 1 os.), fotografem, operatorem kamery, strażnikiem lub zwykłym gapiem. Na początku wszyscy musieli dobrze ułożyć mumię, i mocno ją przytrzymać, gdyż ona cały czas "rozrzucała" swoje kończyny aby ułatwić jej "pochówek". Kiedy już była skrępowana dostatecznie przez innych, następowało zawinięcie jej w koc.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą