:jamis1 Chodzi Ci o pozew z prawa cywilnego o utratę dóbr osobistych. Zanim tę sprawę będę mógł przeprowadzić powinienem dopilnować sprawy z KK o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad dziećmi, potem o zagrożenie opłatą za niewykonywanie kontaktów, potem o egzekucję kontaktów, w międzyczasie o podział majątku, jeśli po tym moja była zgłosi o zmianę kontaktów, to w dupę idzie zagrożenie i egzekucja (trzeba przeprowadzić od nowa), a w dalszym ciągu czekam na terminy w sprawie o podwyższenie alimentów i o znęcanie się. Do tego nie wiem czy prokuratura nie podniesie sprawy o przemoc domową przeciwko mnie i jak odniosą się do zgłoszenia o nękanie.
Sam rozwód to koszt mniej więcej samochodu osobowego, dochodzę już do kosztów rzędu zakupu mieszkania, a skończy się pewnie na równowartości domu.
Masz dla mnie jakieś inne porady?