Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Kawały Mięsne > Zamykany z fb
amiz74
amiz74 - Superbojownik · rok temu
Jak jadę motocyklem po polnej drodze, to najbardziej się boję, że wywalę się na szturze.

--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
minonA - Superbojownik · rok temu
Hiehie

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
oldbojek - Superbojownik · rok temu
Miałem kiedyś Amigę.
Ci młodzi dzisiaj nie wiedzą co to.
I miałem na tej Amidze jakąś grę - strzelankę czy zręczniowcówkę Nie pamiętam już bo to ponad 50 lat temu.
I robiłem takie demo - na trzeźwo ją przechodziłem bez problemu.
Po jednym piwie był już problem, ale często się udawało.
Natomiast nigdy mi się jej nie udało przejść po dwóch piwach.

Tyle w kwestii czy 0,7 promila to mało czy dużo. I czy to ma jakieś znaczenie dla bezpieczeństwa na drodze.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
dale - Bojownik · rok temu
Ja w Driver'a grałem w celach poznawczych Pierwsze chyba sensowne miejskie jeździdełko w 3D to było. Nigdy za kółko po alkoholu.
Zresztą nauczyło mnie jeszcze, jak po wyprzedzeniu mnie jeden chłop stracił panowanie bo pobocze złapał, i wbił się w zaparkowany autobus - zmarł w drodze do szpitala, a ja dmuchałem. Jakbym miał wypite cokolwiek, to by mnie jeszcze jako podejżanego brali pewnie...
Osobiście znanych bym karał conajmniej od połowy taryfikatora wzwyż, właśnie dlatego, że powinni przykład dawać, skoro media nagłaśniają wszystko.
Ostatnio edytowany: 2022-10-20 21:16:53

Kokeeno
Kokeeno - Superbojownik · rok temu
@oldbojek Zrobiłem sobie taki test - dawno temu grałem on-line w X-Wing vs. Tie Figter. Po jednej warce strong zacząłem osiągać nieco lepsze wyniki niż zwykle (najwyraźniej zrobiłem się nieco nieprzewidywalny). Po dwóch szło mi już gorzej niż zwykle. A po trzech byłem tylko mało zwrotnym celem i dawcą punktów.


A ostatnio wypiłem małego Blonde Grimbergena, przyszła żona i mówi, że trzeba zabrać materac z drugiego mieszkania. Na co ja, że wypiłem sobie jedno piwko. Odpowiedziała, że bierzemy moje auto, tylko mam jej wyjechać z miejsca postojowego w garażu podziemnym. Wyjechałem. Ona prowadzi. Widzę dziurę, mówię: dziura. "Łup, łup". A to ja się napiłem alkoholu... Po powrocie zaparkowałem i w ciszy wniosłem ten materac na górę...

A potem przestałem pić Warkę Strong, bo była podła w smaku.
Ostatnio edytowany: 2022-10-20 23:13:09

--
Live For The Moment

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Demoneq - Superbojownik · rok temu
@oldbojek Najstarsza Amiga (1000) została wprowadzona do sprzedaży w 1985 roku. Jeśli miałeś Amigę ponad 50 lat temu, skąd wziąłeś wehikuł czasu? :P
Ostatnio edytowany: 2022-10-21 00:10:30

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
versusap - Bojownik · rok temu
@oldbojek byłem harcerzem, mieliśmy harcerskiego sylwestra. Nabombiłem się ostro. Mój drużynowy, chciał mi pokazać że alkohol źle wpływa na myślenie. Zagraliśmy w szachy (Amig jeszcze wtedy nie było, sprzedawałem je jakieś 5 lat później). Przegrał raz, zapragnął rewanżu. Przegrał drugi raz. Stwierdził że więcej ze mną nie będzie grał jak będę pijany (jak byłem trzeźwy najczęściej wygrywał).

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
grg12 - Superbojownik · rok temu
@oldbojek
Przypuszczam że sporo zależy od "praktyki" oraz typu zadania. Strzelam z pistoletu pneumatycznego - "na trzeźwo" wyciągam jakieś 330-340 punktów na 40 strzałów, po piwie - 300, i to z trudem.
Ale niektórzy klubowicze nawet nie zaczynają strzelania bez lampki wina bo podobno zmniejsza drżenie ręki

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Edaro - Superbojownik · rok temu
A mi się przypomniało, gdy na swojej Amidze sporo grałem w "Brids of Prey". Miewałem problemy w trybie "Real flight" z lądowaniami na lotniskowcu - wiecznie się rozbijałem. Gdy któregoś razu po powrocie z pubu po kilku piwach spróbowałem ponownie tego lądowania, udało się za pierwszym razem. Gul, gul, gul i do przodu ;-)

win-opij
win-opij - Superbojownik · rok temu
Ze znajomym robilismy sobie testy wpywu alkoholu na sprawnosc. Generalnie gry komputerowe (glownie Colin McRae i rzutki ida najlepiej po dwoch piwach, po trzecim forma spada, az w koncu probujecie przynajmniej trafic w tarcze albo nie wjechac prosto w sciane.

garbmisia
garbmisia - Superbojownik · rok temu
ooo, to ja mam ciekawe combo:
latam dronę. fpv, czyli siedzę sobie albo stoję z goglami na oczach i wydaje mi się że naprawdę latam. polecam ten styl życia.

dron FPV od takiego standardowego który dostają dzieci na komunię różni się tym, że nie ma żadnej stabilizacji, wszystko idzie na żywioł, elektronika nie myśli za ciebie i musisz sam zachować równowagę przy czym nie latasz sto metrów nad ziemią patrząc w dół na sąsiadkę tylko zachrzaniasz dookoła drzewek i budynków czy przeszkód terenowych.
basically (#pdk) Paweł Spychalski wam więcej opowie chyba że się kiedyś spiję i napiszę artykuł. albo AMA. ale do brzegu:

już po jednym piwie przy 95kg wagi, takiej fantazji dostaję że z początku nie zdażyło mi się wylądować normalnie - zanim bateria padła to coś przypieprzyłem i musiałem iść drona zbierać. i to nie to że latam gorzej -motoryka bez zmian (czas okrążenia na symulatorze porównywalny) ale planowanie i podejmowanie decyzji cierpią. po prostu mi odpierdala. akrobacje są ważną częścią fpv ale musiałem na symulatorze nauczyć się latać raz jeszcze, tym razem po alkoholu. i wyćwiczyć samokontrolę bo ułan taki się we mnie budził że próbowałem rzeczy których na trzeźwo bym nie ryzykował. włącznie z przelotem między własnymi nogami.

jednocześnie mieszkam w stanie, gdzie na kursie na prawo jazdy uczą że jeden drink (shot, piwo lub lampka wina) na godzinę jest ilością alkoholu po której można śmiało wsiadać za kierownicę bo metabolizm przerobi i zawsze będziesz poniżej limitu. wracając do Polski za każdym razem muszę się pilnować żeby w resteuracji z przyzwyczajenia nie wypić sobie piwa do obiadu i prowadzić. może i w samochodzie kontrolujesz się mocniej bo od tego zależy twoje życie ale nie wierzę że nawet mała ilość alkoholu nie wpływa

bo z tego przelotu między własnymi nogami piękne mam blizny na łydkach.
nie pijcie gdy prowadzicie/latacie/strzelacie/podejmujecie decyzje

--
kazdy jezyk ktory ma deklaracje i skladnie wieksza niz cztero-literowe wyrazy jest dla mnie za trudny
Forum > Kawały Mięsne > Zamykany z fb
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj