Po banie miałam strzelić focha i się do Was nie odzywać, ale właśnie dochodzę do siebie po ukąszeniu przez pierdoloną chińską biedronkę, zatem się odezwę, gdyż nie mnie ukąsiła, jebana, tylko Kajtka. Cały dzień na kocim SOR-ze.
Uważajcie na to małe kurestwo. Okazało się, że mój kot jest wybitnie na nie uczulony, zatem może i Wasze zwierzęta także.
Objawy:
- wysoka gorączka, gorący i suchy nos, gorące i mokre łapki, zianie, świszczący oddech, łzawienie
- nadpobudliwość/nerwowość (inaczej: zapieprzanie po domu z trzecią prędkością kosmiczną)
- rozszerzone źrenice, a w zasadzie to tylko źrenice
- agresywność
- utrata oddechu, zatrzymanie akcji serca

I to wszystko w ciągu pół godziny.

Tak, kurwa, ten biedronek omal nie wysłał Kajtka do kociego nieba. Dzięki Ci cudowny wecie, cudowny kierowco taksówki, który bez dzwonków dowiózł nas na koci SOR w ostatniej chwili.

Do tej pory, każdą taką małą pomarańczową biedrę wypieprzałam za okno. Od teraz każdą killim.

A skąd się teraz ta biedronka wzięła?

@Manecki ale pytasz o to, skąd wziął się ten gatunek w Europie, czy o ten akurat egzemplarz, który ukąsił Kajtka?
Jeśli o gatunek: zawleczony. A egzemplarz - otwarte okno.

@Manecki z Azji

@gatinha A ciebie za co zbanowali?

@Manecki się pewnie wzięła jesienią a teraz się obudziła była

@gatinha
Wiem skąd są. Ale o tej porze roku nigdy ich nie widziałem. Ja teraz mam tylko walkę z kleszczami.

@gatinha Spóźnione, ale zawsze

https://vader.joemonster.org/upload/rly/190796414989879Zegnamy_sie.mp4

@gatinha Po przeczytaniu tytułu myślałem, że wkurzyła Cię konkurencja dla sieci sklepów założonych przez Twoich rodaków.
A to tylko jakiś owad.
Kiedyś takie pogryzły mnie na plaży w Gdańsku.

@waldek52 no akurat Biedrę założyli Polacy, a Portugesze tylko ją rozwinęli

@jabba_the_hutt za niewinność

@Servin teraz to se możesz...

O, i każdy dostał emotkę

a skąd wiadomo, że to biedronka? w sensie, widziałaś, jak użarła kota czy to jakieś typowe objawy i wet od razu wiedział bez rozkminiania. bo przyznam, ze za cholerę bym nie pomyślała, że zwierzak może tak zareagować. wiem, że te kurwy gryzą, ale nie wiedziałam, że są tak niebezpieczne. tak czy siak, dobrze, że wszystko dobrze.

A jak ta cholera wygląda? Bo nie chcę killować wszystkich biedronek.

@qqrq77 Ceglasty odcień pomarańczowego i spojrzenie roszczeniowej zołzy

a_p
https://vader.joemonster.org/upload/rns/l_1953753c4fb50c6z26272536V_Prezydent.jpg

Ceglasty pomarańczowy, czyli jak po całym dniu cięcia porothermu na sucho, jakby ktoś nie wiedział.

@qqrq77 A tak na ten przykład:

Nie jest to nasza "pięcio"albo "siedmiokropka". Kolor też nie zawsze jest wyznacznikiem, bo sporo tych dziwek kolor ma taki sam jak nasze. Kropki u naszych są symetryczne, ładne, duże i cieszące oko. U azjatyckich od razu widać, że są jakieś niedoyebane: kropki różnej wielkości, z niewyraźną krawędzią, jest ich w uj dużo, albo prawie wcale (i nie jest ich 5 albo 7). Azjatyckie biedry wyglądają jak takie małe, pieprzone ćpuny. Patrzysz na nie i od razu wiesz, że coś jest z nimi nie tak I rzeczywiście kolorystycznie często wpadają w pomarańczowy / ceglasty (choć jak zaznaczyłem, nie zawsze).
W zeszłym roku, u mnie na działce stosunek 5 i 7 kropek do tych azjatyckich kurew był jak 1 do pierdyliona.

Jak cie taka azjatycka ukąsi to zamiast AŁA KURWA! krzyczysz AJUTO SHIBAL!

Nasze polskie są ładne, czerwone, mają 5 albo 7 ładnych, wyraźnych kropek. Chińskie kurwie to wszystkie te, które nie spełniają opisu powyżej. Kolory dowolne, często ceglaste lub brąz, ale np. spotykam wcale często czarne z czerwonymi kropkami, czerwone z zielonymi i nie wiadomo co jeszcze. Ubijajcie bez żalu, nasze raczej wyginą w starciu z nimi, możemy zatem robić za naturalnych wrogów chińskiej zarazy

po opisanych objawach mam wrażenie, że te kitajskie biedronki notorycznie upierdalają wielu bojowników

@gatinha o bana mialas? Za co?

Pewnie zeżarły coś, co skiljen ugotował

@discordia wstyd się przyznać, ale widziałam, że Kajtek łaził za tą biedronką. Miałam ją wypierylić za okno bo wiem, że ich ukąszenia nie są bardzo bolesne, ale głupio zwlekałam, będąc pewną, że jedno drugiemu krzywdy nie zrobi, Kajtek się znudzi a biedronka schowa.
A fakty i objawy posklejałam tylko dlatego, że jakieś 20 lat temu moją nieodżałowaną Kiźkę użądliła w pyszczek pszczoła i Kiźkowy organizm zareagował niemal tak samo (oprócz ostatnich dramatycznych objawów), też było gnanie do weta niemal na dzwonkach.
Potem zresztą, już w klinice, podczas wywiadu pytali mnie czy zmieniłam może Kajtkowi jedzenie, albo czy miał kontakt z jakąś chemią lub właśnie z jakimś niebezpiecznym owadem.
Mam nauczkę i kilka stów mniej w kieszeni.

https://tvn24.pl/tvnmeteo/najnowsze/article5450329.ece/122447587_10158916392087630_8821353217148556841_n.jpg

OK, Dzięki za info.

@qqrq77 wprowadzają Cię w błąd. Nie wierz im.
Azjatyckie mają skośne oczy

@gatinha Rozważ założenie moskitier na wszystkie otwierane/uchylane okna, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. U nas dzięki temu oszczędzamy kotom np. spotkań z osami. Nawet wystawianą na okno klatkę dla kotów owinąłem moskitierą, żeby nie było groźnych przygód z owadami.