Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Epoka pierdoł życiowych (?)
Peppone
https://forsal.pl/artykuly/892182,dzieci-pierdoly-hodujemy-zombie-ktore-nie-wiedza-kim-sa-i-dokad-zmierzaja.html

Czyli w oczach ''pokolenia tylnego siedzenia'' ludzie po 40. to niezajebywalni terminatorzy?


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

pies_kaflowy
Tak. Z tym, że nie "niezajebywaln", a "niedozajebywalni".

--

jakubfk
jakubfk - Nieśmiały admin · 5 miesięcy temu

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 5 miesięcy temu
"Hodujemy zombie, które nie wiedzą kim są i dokąd zmierzają"

To ktoś już odkrył tę jedyną prawdziwa i niepodważalną odpowiedź na te pytania

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

KurzaStopa
Kiedyś to było. Człowiek wrócił z fabryki smrodu, 3 promile we krwi. Przypierdolił żonie, przypierdolił dzieciom, pojadł chleba z mortadelą. I tak od poniedziałku do soboty. Resztę wolnego czasu można było spędzić wgapiając się w telewizor. I tak się żyło, dopóki nie zamknęli ostatniej fabryki garnków emaliowanych we gminie. Wtedy już można było spokojnie narzekać jaki to tfu tfu Balcerowicz był zły i żyć szczęśliwie do 50 roku życia pijąc najtańszy alkohol i paląc ruskie fajki.

Przynajmniej dzieci porządnie wychowali.


Oh wait
Ostatnio edytowany: 2023-11-20 19:03:00

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Maciej1988
Czasem dorosłym ludziom jadę esa w rozdzielni podnieść po tym, jak żarówka im się spaliła

A młodzi... Niech robią pieniądze na tym, na czym się znają, byle mieli czym mi zapłacić

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

KurzaStopa
Czytam dalej. Fragment o zakładaniu kasku mnie rozczulił <3.


Dziecko trzeba nauczyć konsekwencji swoich działań. Jak sobie raz głupi łeb rozwali o krawężnik to już do końca życia będzie pamiętał. Do końca życia, mordo

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Yoop
Yoop - Superbojownik · 5 miesięcy temu
Każdy kij ma dwa końce - jeden żeby się podpierać, drugi żeby przy...ć
Ja pomijam już tradycyjne "kiedyś to były czasy, a teraz już czasów nie ma". Oczywiście okoliczności się zmieniły - kiedyś niemal każdy potrafił sobie wymienić żarówkę w domu czy samochodzie, lub przebite koło. Jednak teraz nawet gdyby ktoś chciał, to nie ma takiej szansy - lampa samochodowa jest w zasadzie monoblokiem, listwa LED w domu też jest wymieniana w całości, bo nawet gdyby ktoś chciał, to przelutowanie pojedynczego LEDa to trochę bardziej fikuśna zabawa, a koła to nawet nie ma jak wymienić, bo nie ma zapasu. Wspomniane samochody to też coraz rzadziej stare trupy, które trzeba utrzymywać w stanie jako takiej używalności siłą woli, mięśni oraz pomocą szwagra. W dodatku pokolenie, które urabiało się po łokcie, żeby młodzi mieli lepiej - jak to zwykle bywa w okresie rewolucji/transformacji przeciągnęło w drugą stronę i zapewnili młodym warunki może i nieco zbyt komfortowe.
Ale tak po prawdzie, to nie ma co załamywać rąk, większym kłopotem jest dramatycznie niski przyrost naturalny niż to, co potrafią dzieci. Mimo że młodzieży coraz mniej, to jednak nabór na politechniki cały czas jest niezły. A coraz więcej rodziców też dostrzega, że pewna samodzielność i zaradność jest ważna i uczy dzieci rozwiązywania problemów, nie traktując jednocześnie tych dzieci jako darmowej siły roboczej (bo wbrew pozorom nauka pracowitości nie musi oznaczać pozbawiania dzieciństwa).

Natomiast ci 'niezajebywalni po 40' może i potrafią dużo zrobić sami, ale co z tego, skoro kosztem zdrowia i zszarganych nerwów? Czy to najlepszy wzór do naśladowania?

To powiedziałem ja, 40l-latek, który całe swoje życie (od 1go roku studiów) podporządkował temu, żeby nie musieć dużo i ciężko pracować. Żeby to osiągnąć musiałem dużo i ciężkiej pracować... i prawie się udało

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Yoop "większym kłopotem jest dramatycznie niski przyrost naturalny niż to, co potrafią dzieci"

Bo nawet tego nie potrafią;)

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 5 miesięcy temu
Nie zapomnę, gdy z kolegami wracaliśmy znad Skawy, lub stadionu bodajże, takimi se dróżkami między wiklinami, niczym te bobry z wiklinozej zatoki, mieliśmy może o 10 lat, i ijrzeliśmy pod drzewem śpiącego gościa z torbą "na ramieniu"

No i zacząłem się śmiać, że ładnie się napierdolił i nie dotarł przed 18 do chaty, a kolega mówi, że nieee, że on pewnie musiał się przespać, bo taki był zmęczony po pracy

I poszliśmy se zrobić chleb na ognisku, bo kiełbasy nie było, a ryb nie skłusowaliśmy na żyłkę


:kosmolot skomentuj proszę

A Jeża na nosze
Ostatnio edytowany: 2023-11-20 20:33:21

Lesio5
Lesio5 - Superbojownik · 5 miesięcy temu
O murwa.
Na obozie harcerskim siedzieliśmy miesiąc w środku lasu czerpiąc wodę z rzeki, gotując na kuchni opalanej drewnem w namiotach wojskowych śpiąc na łóżkach składanych.
Prąd owszem był na obozie. W rzece Sapina.
2 razy zaliczyłem z zastępem sprawność Robinsona. 24 godziny poza obozem z noclegiem w lesie w samodzielnie zbudowanym szałasie. Za pierwszym razem deszcz padał całą noc ....
Nie sądziłem, że takie kaleki teraz hodujemy.

--

Servin
Jak masz dziecko pierdołę, to nie wina dziecka. Większość pewno pisze tu że pierdoły o cudzych dzieciach swoich nie mając. W tym samym czasie siedzą już pół życia na minimalnej krajowej , albo maks tysiak więcej i czują się panami życia i jacy to oni nie zaradni A to tylko zwykłe odwracanie uwagi od swojego przegrywowania.
Ostatnio edytowany: 2023-11-20 22:21:53

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

tmpj
tmpj - Superbojownik · 5 miesięcy temu
Zestaw zadań z matematyki klasa VII-VIII - lata 90. ubiegłego wieku. Część zadań jest na poziomie, którego nie osiąga obecny maturzysta na poziomie rozszerzonym (z matematyki oczywiście) .

Czuwaj.
Ostatnio edytowany: 2023-11-20 22:44:30

--
Thurgon: "To Ty tu myślisz samodzielnie."

Servin
A ty chociaz mature zdales? Za pierwszym razem? Bo wnioskując z priedolenia tu na HaPe, mam spore wątpliwości

Czuwaj.
Ostatnio edytowany: 2023-11-20 22:48:52

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

tmpj
tmpj - Superbojownik · 5 miesięcy temu
Niestety nie, za trudna była.

Czuwaj.

--
Thurgon: "To Ty tu myślisz samodzielnie."

sawat
sawat - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Peppone Trochę - choć nie tak do końca i tak na prawdę - pierdoły.
A dla czego?

Już spieszę.
Ja pierdoła, lat 50+, był harcerzem/żołnierzem hodowany na osiedlu itp itd.
Rozpalić ognisko potrafię, pod namiotem zimą śpię (choć nie cały czas !).
Podjąłem kilka w życiu istotnych decyzji... czy dobrych... h*j wie.

Ale mam i dzieci.
W wojsku nie są (uff) ale na skautach (harcerstwo), są!
Śpią pod namiotem, rozpalają ogniska, zapierdzielają kilometry, że aż nadążyć się nie da

No i czas przychodzi aby zdecydować co dalej, bo już pełnoletność do drzwi puka (nie moich) to nie wiedzą...
I co?

To samo!
To samo co ja, 30 lat temu!
Co zrobić? Co wybrać?

Świat nie pewny, nie chce się pozostać z ręką w nocniku, a każdy wybór, niemal beznadziejny lub nie ciekawy...
Ja to widzę i ja to miałem ... ba kiedy wybierać musiałem, 2 lata byłem starszy.

Pierdoły życiowe?
Pewnie, bo prawnikiem czy finansistą czy stomatologiem nie są i nie wiedzą kim/czym chcą być!

Czy ja byłem inny?
Choć zimą (dosłownie!) w Karpaczu byłem, Harcerzem 10 lat byłem (co zjadał jagody w lesie), choć w zwisie miałem pewnie 10 sec. to miałem złoty medal na UW w lekkiej atletyce...
Itp Itd.

Co do dowodzi?
Nic!

Tak jak my mieliśmy rozklimy, co zrobić tak i teraz młodzi.
My, nie wiedzieliśmy czy robiąc 'A' będzie super, czy może 'B'.
Czasem czekaliśmy, czasem daliśmy się porwać prądowi ... a czasem szliśmy na całość.
Ale zawsze, wiedzieliśmy że 'teraz' to syf i nie chcemy tak dalej ... a młodzi teraz słuchają naszych opowieści jak babć z II wojny światowej o zjadaniu gołębi "za niemca" kiedy nawet ... internetu nie było ;)

Świat się zmienił ... mam nadzieję że dzieciaki są lepiej przystosowane do życia w tym nowym świecie... bo nam to się tylko wydaje
Ostatnio edytowany: 2023-11-21 03:03:55

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pietshaq - Szkielet Szachisty · 5 miesięcy temu
Hot take: w pokoleniu dzisiejszych nastolatków jest mniej więcej taki sam odsetek ludzi, którzy nie mają pojęcia, co zrobić z życiem, co w naszych pokoleniach. Tyle, że ci, którzy mają to pojęcie, chcą robić rzeczy przekraczające granice akceptacji (a niekiedy i percepcji) pokoleń starszych. Dlatego z ich punktu widzenia jest to brak pojęcia.

Zresztą już w moim pokoleniu rówieśnicy moich dziadków mówili, że ktoś ma pojęcie, co chce robić, dopiero wtedy, gdy aprobowali ten wybór. Nie miało to nic wspólnego z rzeczywistością, tzn. z tym, czy po latach okazało się, że dana osoba naprawdę chce robić właśnie to, co powiedziała.

--
Pietshaq na YouTube

Servin
Ja polować na mamut i mieszkać w jaskini. Ja alfa. Ciągnąć drewno na opał po ziemi. Kiedyś walczyć z tygrysem szablozębym i on ukąsić mnie w prawe jajo. Ja mężczyzna.

Dzisiaj dzieci pierdoły. Oni nie polować na mamut, oni iść do biedronka. Oni nie mieszkać w jaskinia, tylko w kawalerka. Nie ciągnąć drewno bo wymyślili sobie koło i wózek. Ja robić zadania w szósta klasa, oni takie dopiero na matura. Oni nie walczyć z tygrysem - ja wybić wszystkie. Teraz rzucać włóczniami w ptaki z metalu. Oni pierdoły bo nie siedzieć w wilgotna jaskinia, tylko cały dzień siedzieć w telefonach i wynajdywać wynalazki.

https://youtu.be/28--5aEV1Z0?si=B7lpxGI-3FuXzxCM
Ostatnio edytowany: 2023-11-21 08:39:47

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Agent_L
Agent_L - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Yoop Większość LEDów jest wkręcana w tradycyjne gniazda E27 i naprawialność trzeba porównywać z żarówką wolframową. Reszta pozostała bez zmian, nawet smart kontakt podłącza się tak samo do miedzianego drutu.


Ale tekst o tym że "20 lat temu do szkół z maturą szło najwyżej 30 proc. uczniów po podstawówce" to albo bzdura albo miało brzmieć "100 lat temu, w latach 20tych".
W mojej klasie w podstawówce do liceum/technikum poszło ponad 90% uczniów.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 miesięcy temu
Pierdoły. Akurat jestem na etapie wczesnej podstawówki. Dzieci normalnie latają po polu, tłuką się na patyki its. Oczywiście nie wszystkie, ale dawniej też bywało z tym różnie. A rodzice? Rodzice dzwonią do mnie, bo nie mogą w dwójkę ogarnąć zadania w pierwszej klasie. Generalnie ludzie jako ogół są głupi i nic się w tej kwestii między pokoleniami nie zmienia o Te młodsze pokolenia co najwyżej lepiej wychowane, w sektorze w którym pracuję.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Radioactive
@Agent_L rośnie udział opraw led, które trzeba wymieniać jako całość, a tych z wymiennymi źródłami jest coraz mniej. Także dlatego, że te "nierozbieralne" są atrakcyjniejsze wizualnie.

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Agent_L taka ambitna klasa, a nikt na matematyce nie wytłumaczył czym jest reprezentatywna próba

--

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 5 miesięcy temu
@jakubfk hmm... poczułem się niebezpieczny i jednocześnie dumny i uprzedzony :P
Ostatnio edytowany: 2023-11-21 16:52:56

--

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 5 miesięcy temu
dobrze byłoby uwzględnić też różnice społeczno-kulturowo-prawne
ja będąc w podstawówce okazjonalnie odbierałem młodszego o rok brata z przedszkola, dziś nie do pomyślenia
klaps w dupę deską do krojenia całej męskiej części klasy na ZPT bo się nie umieliśmy zachować (niekoniecznie się zgadzam z odpowiedzialnością zbiorową, choć fizyczna przemoc była bardziej symboliczna i upokarzająca niż rzeczywiście fizyczna) wtedy wywołał sprzeciw rodziców dziś chyba by doprowadził do zamknięcia nauczyciela i dyrektora w ciupie, jeśli nie całej szkoły, zresztą jakakolwiek próba zdyscyplinowania rozwydrzonego przemocowca z rodzicami dzbanami kończy w mediach

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gibss - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Krzychpl Symboliczna, to chyba Ty

U mnie w klasie nauczyciel na ZPT w 7 klasie bodajże tak zajebał z plaskacza kolegę w tył głowy, że ten odbił nosem o blat.
Blat wytrzymał, bo to taki warsztatowy był.

Gorzej z nosem.



Na szczęście Pana wyjebali po tym ze szkoły.

Biedak, pewnie nawet konia nie walił
Ostatnio edytowany: 2023-11-21 20:08:44

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Gibss no wybacz ale z przekonaniem mogę mówić tylko o własnych doświadczeniach i odczuciach
mocniej nawzajem kopaliśmy sie po dupach na przerwie

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Jez_z_lasu
Jako dziecko z kilka razy poparzyłem się prądem robiąc swoje rzeczy, projektowałem i konstruowalem własne miniłódki z silnikami wymontowanymi z zabawek, rozkręcałem gaźnika w motorowerze, a chwilę później zwiększałem napięcie na mostku północnym w płycie głównej do 2,1V żeby podkręcić kompa, pochłanialem literaturę. Rodzice kupowali encyklopedie, z których ściągałem jak wyciągnąć wodór z wody prądem. Z dwa razy o mało nie spaliłem domu. Kolega sam zbudował pistolet, strzelał ślepakami i nie wybuchł mu on w rękach.
I co? Wniosek mam taki, że tak jak z gimnastyką trzeba zaczynać od czworolatka, bo jeśli później to żadnej kariery już nie będzie tak i z wychowaniem. Jak za berbecia się nie zacznie to jak potem mając lat 10 wyjdzie na drzewo i spadnie, to nie że wstanie i się otrzepie tylko będzie gorzej. Skandynawowie wózki z dziećmi zostawiają na zewnątrz i idą do restauracji
Z innej perspektywy, to żeby na tyle dziecku pozwalać to trzeba wielu rzeczy nie widzieć i nie wiedzieć, bo inaczej siwizna. Minus taki, że można pewne rzeczy zaniedbać z rozwojem emocjonalnym.
Inna sprawa, wychowanie dzieci podrożało.
Inna sprawa, świat przyspieszył dwu-trzykrotnie względem poprzedniego pokolenia i nie ma co przywiązywać się do jednej kariery zawodu, nieopłacalne jeśli weźmie się pod uwagę ryzyka i koszt. W wielu przypadkach lepiej nauczyć
się i uczyć i zapominać.
Kolejna sprawa - nigdy nie lekceważ przeciwnika. Nigdy. Goliat z "gówniarzem" Dawidem przeliczył się.
Btw. narzekania poprzedniego pokolenia, że młodzi tyle mają i nie doceniają. Jednocześnie prawda, a zarazem guzik prawda. Lepiej mają wszyscy, więc jednocześnie nikt. A jednocześnie tempo się zwiększyło, więc rywalizacja oraz agresja również. Wyścig nigdy się nie kończy. Może młodsi mają lepiej, ale rywalów mają nie mniej niż poprzedni.
Ostatnio edytowany: 2023-11-21 20:38:51

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

sawat
sawat - Superbojownik · 5 miesięcy temu
@Gibss Troszkę off-topic ale a propos sadystycznych nauczycieli.
Miałem taką w podstawówce od muzyki
Więc jak ktoś jej nie słuchał to "lubiła" ciągnąć za ucho" ...lub za włosy ...tak że włosy w ręku jej zostawały
Ucho ...nie ale do czasu.
...
Kilka lat później w prasie przeczytałem o nauczycielce muzyki ze szkoły podstawowej (w Warszawie) która została skazana ..za znęcanie się nad uczniem i naderwanie uczniowi ucha.... tak ta sama nauczycielka

aykro
aykro - Superbojownik · 5 miesięcy temu
Bardzo dobry artykuł. Wrzuciłbym go na grupę rodziców dzieci w szkole, ale zostanę zlinczowany.

brogman
U mnie córka ma ciężko. Jak była mała to chciała zabawkowy odkurzacz. Powiedziałem że mamy normalny i może sobie odkurzać ile chce. Teraz ma 11 lat. Potrafi posprzątać mieszkanie, zrobić sobie śniadanie, ugotować obiad, piecze ciasta. Najważniejsze że nie mdleje na widok krwi, nie boi się dentysty, igieł, zastrzyków. Do tego cięty język i nie boi się oglądać horrorów.
Forum > Hyde Park V > Epoka pierdoł życiowych (?)
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj