Album: Sw( GW)
« | » |
Tri-fighter
Tri-fighter to bezzałogowy myśliwiec wykorzystywany przez Separatystów w czasach wojen klonów, następca droidów-sępów.
Geneza
W miarę wprowadzania przez Starą Republikę do służby nowych typów myśliwców, należące do Separatystów zwykłe droidy-sępy wniesione w posagu przez Federację Handlową powoli zaczęły stawać się przestarzałe. Nawet wielka przewaga liczebna nie była już w stanie pomóc im w starciu z Delta-7 Aethersprite pilotowanymi przez Jedi, okazało się też, że ciężkie i dobrze chronione myśliwce klonów także nie stanowią tak łatwego łupu, jak na przykład N-1 podczas konfliktu na Naboo. Prymitywne były też obwody sztucznej inteligencji droidów, co sprawiało, że praktycznie każdy żywy pilot był je w stanie przechytrzyć podczas walki kołowej. Dlatego dowództwo postanowiło zwrócić się do producentów droidek o nową jednostkę do walk w przestrzeni, tym razem do wykorzystania już nieco mniej masowo, ale nadal niemal wyłącznie przeciw siłom myśliwskim nieprzyjaciela.
Charakterystyka
W ten właśnie sposób powstał Tri-fighter (nie mylić z późniejszym Tri-fighterem - "łapsem", składakiem wykorzystywanym przez piratów w czasach po bitwie o Endor). Nowy droid był zgodnie z tradycją niewielki, bezzałogowy, zwrotny (chociaż mniej od swojego poprzednika, "sępa") i szybki, co przydawało się szczególnie podczas walki z twardymi, ale dość powolnymi ARC-170. Miał też znacznie usprawnioną sztuczną inteligencję, a także zwiększony zasięg, dzięki zastosowaniu nowego, wysoko wydajnego reaktora.
Nazwa tri-fightera pochodziła od jego trójstronnej symetrii, zainspirowanej wyglądem czaszki prehistorycznego drapieżnika z Colla IV. Trzy pylony z działkami laserowymi otaczały kulę centralną, a trzy zespoły niezależnych dysz napędzały ten myśliwiec i ułatwiały mu walkę kołową. Jako dodatek do uzbrojenia strzeleckiego, maszyna ta wyposażona była też w wyrzutnię rakiet, z której odpalano zarówno zwykłe pociski, jak i rakiety-nosicieli insektoidów.
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą