Album: Polska 1939
« | » |
taczanka_z_ckm
Taczanki były dosyć popularnym sprzętem WP. Służyły w opisanych wyżej jednostkach i wersjach, w większości starć żołnierza polskiego w 1939 roku. Często zarzucało się przestarzałość koncepcji.
Z ciekawszych epizodów wojennych należy wymienić starcie w ramach GO "Wyszków". 9 września 1939 roku 6 pułk piechoty (1 DP Leg.) przygotowywał się na Bugiem do odparcia wroga. O 4:00 po południu ludność miejscowości Brańszczyk przyniosła wiadomość, że Niemcy przekraczają rzekę Bug koło ich wioski. Podpułkownik Kasztelewicz - dowódca III batalionu 6.pp, niezwłocznie skierował tam 7. kompanię por. Tupikowskiego w celu uniemożliwienia przeprawy. Otrzymała ona wsparcie w postaci 4 ckm wz.30 na taczankach wz.36. Ustawiono je na samym froncie kolumny. Polacy przebyli 2 km w kierunku rzeki. Nagle napotkano 4. kompanię 42. regimentu nieprzyjaciela, która przekraczała rzekę Liwiec. Niemcy maszerowali czwórkami z nikłym ubezpieczeniem. Odległość wynosiła 200 m. 4 polskie taczanki błyskawicznie odwróciły się i zaczęły siec po zwartej kolumnie ogniem ciągłym. DO ognia dołączyły się rkm-y kompanii piechoty i ogień strzelców. Według wspomnień "Niemcy padali jak świeżo ścięte zborze". Ppor. Tupikowski przerwał ogień i dał komendę "Na bagnety!". Rozległo się gromkie "Hurra!". Wykuto kilkunastu Niemców. Ostatnich 3, po drugiej stronie przeprawy znaleziono trzęsących się ze strachu. Poddali się natychmiast. Na przeprawie naliczono...200 zabitych Niemców. Zdobyto 9 k.m., 4 granatniki, 200 karabinów i 9 skrzyń granatów. Polacy stracili 3 zabitych i 4 rannych.
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą