Album: FUN
« | » |
żona zagubiona
Tydzień później ta sama gazeta zamieściła odpowiedź:
"Mychajło, daj mie ty pokój - nie bede jo tych twojech podrzutków chowała. Jo żem tera w mieście ustawiła sie - kątem u kumów sypiam, nic za to nie chcom, jeno troche cycka pomacają i gacie każą se krochmalić. Spódnice czerwoną żem sprzedała i nijak mnie tera nie poznasz, bydlaku. A bydlak żeś, bo uszanować kobity w chałupie nie potrafisz, ino byś cięgiem żarł, spał i na dupe właził, a ja, wiedzieć ci trza, wyższe mam cele i potrzeby niż tylko żarcie, sranie i na sianie obracanie. O rocznicach slubów naszych nie pamiętasz, mamusi mojej jak gadziny nienawidzisz, tępak z ciebie i dupe palcem wycierasz a wie przecież każdy, że wyciera sie łopianem. Zatem bywaj Michał, nie tesknij za mną, ja żem już tu ustawiona bo jeden taki jegomość załatwił mje angaż w teatrze. Tedy wsadź se do dupy tego Jędrka swojego, chałupę swoją, krowę i tym wiadrem dopchnij. Pierścionek sprzedałam, klucz od strychu w studni - i męczta się z tym strychem. W rzyć mnie wszyscy pocałujta. Pozdrowień nie śle i a bodaj cię. "
Dzięki bojownicy: brood_k za wrzut i grzesio356 za odpowiedź!
Źródło: http://joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=606378&t=606378
"Mychajło, daj mie ty pokój - nie bede jo tych twojech podrzutków chowała. Jo żem tera w mieście ustawiła sie - kątem u kumów sypiam, nic za to nie chcom, jeno troche cycka pomacają i gacie każą se krochmalić. Spódnice czerwoną żem sprzedała i nijak mnie tera nie poznasz, bydlaku. A bydlak żeś, bo uszanować kobity w chałupie nie potrafisz, ino byś cięgiem żarł, spał i na dupe właził, a ja, wiedzieć ci trza, wyższe mam cele i potrzeby niż tylko żarcie, sranie i na sianie obracanie. O rocznicach slubów naszych nie pamiętasz, mamusi mojej jak gadziny nienawidzisz, tępak z ciebie i dupe palcem wycierasz a wie przecież każdy, że wyciera sie łopianem. Zatem bywaj Michał, nie tesknij za mną, ja żem już tu ustawiona bo jeden taki jegomość załatwił mje angaż w teatrze. Tedy wsadź se do dupy tego Jędrka swojego, chałupę swoją, krowę i tym wiadrem dopchnij. Pierścionek sprzedałam, klucz od strychu w studni - i męczta się z tym strychem. W rzyć mnie wszyscy pocałujta. Pozdrowień nie śle i a bodaj cię. "
Dzięki bojownicy: brood_k za wrzut i grzesio356 za odpowiedź!
Źródło: http://joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=606378&t=606378
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą