Skwarki z boczku i z cebuli zostały mi z wczoraj. Dokroiłem kilka parówek, podsmażyłem wszystko. Do gara wrzuciłem 2 puszki fasolki w zalewie pomodorowej, dodałem to co podsmażyłem, doprawiłem natką pietruszki, koperkiem suszonym, papryką ostrą, czosnkiem, pieprzem i cebulą. Na koniec kilka kropel tabasco.
Przechodzę koło pokoju potomka, który gada na skype i gra w minecrafta z kolegami:
- Sorki, nie mogłem być wcześniej. Jadłem fasolkę którą tata zrobił. Najlepsza na świecie!!
Jeśli dziecko chwali się ojcem, to ojciec rośnie w dumę