Chwalipost ziemny

Jak wiadomo na etapie robót ziemnych zawsze problemem jest co zrobić z ziemią.

Problem niby żaden, bo chętni na podniesienie działki są wszędzie. Tyle że nasi kochani ustawodawcy uznali ziemię z wykopów jako odpad budowlany o kodzie 17 05 04. W związku z tym, nasi równie kochani zamawiający domagają się kart odpadów, co do których okoliczni chłopi podchodzą bardzo nieufnie. (w myśl zasady "nie wiesz o co chodzi - nie podpisuj". Gdyby nasi prezydenci również chcieli jej przestrzegać tak jak ci chłopi...)


I tu przechodzimy do momentu gdy się chwalę. Po dokładnym przeczytaniu ustaw stworzyłem takie pisemko które można do sprzedaży podłożyć zamiast karty odpadu.

Treść pisma:

Załącznik nr 1 do karty obmiaru B/4.1/113/2



Niniejszym oświadczam, że odpady 17 05 04 „gleba i ziemia w tym kamienie inne niż wymienione w 17 05 03” w ilości 2977 m3 zostały przekazane osobom fizycznym do wykorzystania na własne potrzeby. W takim przypadku przepisy nie nakładają obowiązku wystawienia kart odpadu, w związku z tym nie zostały one sporządzone.

Podstawa prawna:
1. Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 21 kwietnia 2006 r.
w sprawie listy rodzajów odpadów, które posiadacz odpadów może przekazywać osobom fizycznym lub jednostkom organizacyjnym niebędącym przedsiębiorcami oraz dopuszczalnych metod ich odzysku (Dz. U. Nr 75, poz. 527 z dnia 4 maja 2006 r.). Załącznik 1.

2. Ustawa o odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 r. (Dz.U. 2001 Nr 62 poz. 628), tekst jednolity na podstawie tj. Dz. U. z 2010 r. Nr 185, poz. 1243, Nr 203, poz. 1351.

Art. 36. p.3 o treści: Obowiązek prowadzenia ewidencji odpadów nie dotyczy osób fizycznych i jednostek organizacyjnych, niebędących przedsiębiorcami, które wykorzystują odpady na własne potrzeby


Art. 36. p.8a o treści: Dopuszczalne jest niesporządzanie karty przekazania odpadu, jeżeli jeden z posiadaczy odpadów jest zwolniony z obowiązku prowadzenia ewidencji odpadów.


Kierownik budowy gdy to przeczytał stwierdził "to nie może być kurwa takie proste"

Ale jak się okazało zamknęło to usta inspektorom na dobre.

Jest nadzieja w tym kraju

Ale to nie może być kurwa takie proste!