Od 25 kwietnia 2009
Mam 19 lat i chcę mieć Pana osobowość. Tak naprawdę, to mam 49 lat (siedem razy siedem). To tak jak większość ludzi w moim wieku. Cieszy mnie to, bo mam cały życie przed sobą. Mając 70 lat (dziesięć razy siedem) byłoby po wszystkim.

Urodziłem się na południu Polski, tak bardzo na południu, że bardziej się nie da. No chyba, że urodziłbym się w Czechach, ale Czechy to (jeszcze?) nie jest Polska południowa. Byłem chłopcem zwanym Brianem, bo nie byłem dziewczynką zwaną Brianem. Dzieciństwo miałem długie (ciągle trwa) i szczęśliwe, przynajmniej dopóki nie wyjebali ciecia, bo było nie posprzątane.

Potem chodziłem do szkoły. Okres z liceum wspominam tak źle, że rozklejam się ze wzruszenia, gdy tylko zobaczę jakieś zdjęcie z tamtego okresu. Liceum powinno trwać 30 lat, a nie trzy. A potem studiowałem. W tym kraju wszyscy studiują. A potem i tak nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

Gdy w 1942 poznałem Ricka Blaine'a, od pierwszej chwili wiedziałem, że będzie to początek pięknej przyjaźni - łączy nas narodowość. Są i tacy, którzy twierdzą, że jestem nieślubnym Bogarta i Marylin Monroe. Od tego czasu nie ryzykuję nocy z twarzą Marylin Monroe, klątwa Edypa trwa ponoć wiecznie.

Już trochę pracuję, by utrzymywać się za swoje a nie rodziców pieniądze. Nie pracuję - mam zajęcie. Pracą można nazwać tylko pracę fizyczną to najważniejsza mądrość mojego życia. Fizyczną albo dowolną pod ziemią. Niestety, piąte piętro nad ziemią. Mówiłem ojcu, ojcze daj mi nowe imię, bo stare już splamiło się.

Fakt, że tysiące mężczyzn równych mu wiekiem i starszych nie osiągnęło nawet stopnia majora, napełnia mnie fircykowatą dumą z moich nieprzeciętnych zalet, z drugiej strony, fakt, że niektórzy mężczyźni w moim wieku, a nawet młodsi są już generałami zatruwa mnie bolesną świadomością klęski i sprawia, że obgryzam paznokcie z nieopanowaną nerwowością. Tak, tylko że ja nie byłem w wojsku. Dzięki temu urosnę babcia zawsze powtarzała, że mężczyźni rosną jeszcze w wojsku.

Zawsze znajdziemy sobie coś, by wytworzyć wrażenie istnienia, co Didi? Didi jest dziwny, ale zna Godota. Zazdroszczę mu tego.
Kilka lat temu postanowiłem żyć wiecznie. Dziś to jedyny powód, dla którego jestem gotów narażać życie.
Śmierć spytała mnie kiedyś, czy nigdy nie przestanę pytać. Nigdy, odparłem.

Status uczelniany

luzak

Stan

wolny

Zajęcie

Mam

Zainteresowania ekstremalne

Gra w klasy

Status konta

Superbojownik

CO LUBIĘ

Komedia

Piłkarska reprezentacja Polski

Dramat

Piłkarska reprezentacja Polski

Kabaret

Piłkarska reprezentacja Polski

Pozycja

Lewa pomoc

Jedzenie

Z warzyw najbardziej lubię ser

Władza

Któregoś dnia to miasto będzie należeć do mnie

Alkohol

To było tylko jedno piwo...

Aktywność bojownicza

Filmów

1

Postów na forum

2

Wystawionych okejek

599

Profil oglądany

2529 x