< > wszystkie blogi

Futbol? Co to futbol?

17 czerwca 2008
Flaga z balkonu zdjęta, koszulka wyprana, szalik powędrował do szafy.

Nie będzie nawoływań do linczu na jakimś tam sędzim.
Nie będzie narzekań, jaki to Krzynówek fatalny (no dobra, w meczu z Chorwcją wystarczyło, że jeden jedyny raz podał piłkę zamiast strzelać samemu i Roger był o pół metra od bohaterstwa narodowego :P ).
Nie będzie stwierdzeń, że Beenhakker robił, co mógł.
Po prostu nie będzie.
Nie chcę się dzisiaj dołować.
Nawet świadomością, że na paraeuro czy paramundialu też z grupy byśmy nie wyszli.

Dzisiaj zrobiłem pyszną zupę cebulową i nic nie jest w stanie zakócić mojej radości z tego faktu.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi