< > wszystkie blogi

Łasucha Fasolkożercy tajny blog

czyli PurkusiaKuchatka małe co nieco

No i wyszło szydło z worka.

30 czerwca 2010
To że SynekMalinek podbiera mi Krówki, to jest uważam normalne i naturalne. Cukierkowiec jak większość dzieci, zresztą.. ja jego zapasy też podjadam (taki wyrodny ojciec ze mnie).



Ale kto do jasnej ciasnej podbiera twarde cukierki w papierkach schowane w koszyku na owoce, co ?

Żona słodyczy nie je (no może, okazjonalnie się zdarzy), Malinek w nich nie gustuje.
Że ja na "śpiocha"? No, jest to możliwe.
Już się nawet pogodziłem z tą myślą - zżeram i nie pamiętam. Do wczorajszej nocy.

Wchodzę do kuchni napić się czegoś.. proszę bardzo - jest winowajczyni.. już wpycha ten swój wścibski nos do koszyka, już wyjmuje zębami cukierka, kładzie na stole.. pac łapą i hop za nim na podłogę.
pac hop, pac hop, pac i hoop, poooszedł pod szafki.

Kotek sobie zabawę nocną wymyślił. :mur
Ciekawe jak ja teraz te cukierasy spod mebli powyciągam.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Moje subiektywne poglądy i opinie. Można się z nimi zgadzać albo nie. Obowiązku nie ma. Za jakiekolwiek skutki stosowania w życiu codziennym nie odpowiadam. Ach, bym zapomniał... oczywiście "może zawierać śladowe ilości orzechów". I fasoli.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu PurkusKuchatek
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi