< > wszystkie blogi

Łasucha Fasolkożercy tajny blog

czyli PurkusiaKuchatka małe co nieco

Chwalpost samochodowy

27 grudnia 2009
Żona kupiła nowe autko.


Właśnie wróciliśmy - jazdy próbne bardzo udane, w sumie zadowoleni jesteśmy.

Przyznam że k o m p l e t n i e się tego nie spodziewałem i jestem mocno zaskoczony wyborem.
To znaczy, nie żeby coś było nie tak, ale osobiście nigdy nie miałem przekonania do niemieckich marek.

Sprowadzony, niemieckie tablice, nowy lakier, piękny kolor - stan idealny. Wizualnie w każdym razie.

W sumie dość niedrogo (chyba).

Dwie godziny szaleństw z SynkiemMalinkiem w kulkach na placyku zabaw w galerii - chłopak padł jak kawka i śpi.

Jest tam taki jakby tor przeszkód z wiszącymi tunelami, przeszkadzajkami, wąską deską po której trzeba przejść, a na końcu jest zjeżdżalnia do piłeczek.
Oczywiście Maciek cały czas pokonywał to pod prąd, po desce na czworaka z zaciętą twarzą popylał. W pewnym momencie zablokował ze szóstkę dzieciaków i był problem bo nikt nie chciał ustąpić miejsca - musiałem włożyć ręce przez siatkę zabezp. i trzymać gościa w powietrzu żeby rozładować korek. Zadowolony to on nie był.






 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Moje subiektywne poglądy i opinie. Można się z nimi zgadzać albo nie. Obowiązku nie ma. Za jakiekolwiek skutki stosowania w życiu codziennym nie odpowiadam. Ach, bym zapomniał... oczywiście "może zawierać śladowe ilości orzechów". I fasoli.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu PurkusKuchatek
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi