< > wszystkie blogi

Łasucha Fasolkożercy tajny blog

czyli PurkusiaKuchatka małe co nieco

Re: Rady i porady, czyli jak samemu i tanio...

22 kwietnia 2010
Problem z niezwijającym się samoczynnie pasem bezpieczeństwa.


Kłopot bierze się stąd, że pas jest po prostu brudny.

Wyjścia są następujące:
1. wymienić (ale: wymieniać dobry pas? na dodatek to kosztuje i to nie mało)
2. zdemontować i "wyprać" szczoteczką do rąk, ciepłą wodą z mydłem "Biały jeleń" (ale: trochę kombinacji z tym może być i dopóki nie wyschnie zupełnie lepiej go nie montować - ergo autko idzie w odstawkę)

3. wysunąć pas na całą długość i spryskać powierzchnię, która "w stanie spoczynku" znajduje się w kasecie, silikonem w spreju, a następnie silnie przetrzeć tetrą. (silikon sam w sobie nie brudzi, no ale.. )
Po zastosowaniu tego rozwiązania, należy przy wysiadaniu uważać na szybko zwijający się pas.

/edit/
Teoretycznie, pasów bezpieczeństwa nie wolno traktować żadnymi środkami chemicznymi (w domyśle: czyszczącymi), ponieważ mogą one "osłabić" materiał.

Dla mnie, na logikę, silikon nie powinien mieć negatywnego działania.
Ja w każdym razie takiego nie zauważyłem - daje "poślizg" i pas nie skleja się w kasecie.
Jedyna rzecz in minus, to to, że potrafi rozpuścić brud i dlatego trzeba przetrzeć pas tkaniną.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Moje subiektywne poglądy i opinie. Można się z nimi zgadzać albo nie. Obowiązku nie ma. Za jakiekolwiek skutki stosowania w życiu codziennym nie odpowiadam. Ach, bym zapomniał... oczywiście "może zawierać śladowe ilości orzechów". I fasoli.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu PurkusKuchatek
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi