jest regułą niepisaną,
(włosy się na głowie jeżą),
gdy ktoś wspomni o ściskaniu
zaraz inni z piórem bieżą
by dołożyć treści o tem.
Zręcznie, z rymem i polotem
i przekorą.
A ja potem, widząc "walkę"
wilka z kotem,
te uniki, te podchody,
wbite szpilki (mimo zgody)
paradoksy, lecz z konceptem
oślepianie intelektem
te "ważenie" zwrotu..słowa
czuję się niczym ..niemowa
Mało kto w Ich spory wniknie.
Lecz tym samym.... forum kwitnie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą