< > wszystkie blogi

Beast_Slayer's absurdlog

Potwornie o wszystkim...

Pracowo-urlopowownioskowy z komórką i człowiekiem dnia w tle

6 lipca 2012
Słowem wstępu - ostatnio koleżanka miała drobny przebój z działem kadr. Chciała skrócić o jeden dzień swój urlop planowany i wcześniej wymieniony dział zażądał podpisanego przez dyrektor podania o przeniesienie urlopu. Logiczne i do zrozumienia. Koniec wstępu.



Oddaję swój wniosek - termin zgodnie z urlopem planowanym + jeszcze tydzień. Następnego dnia przychodzi rozmowa telefoniczna od działu kadr identyczna jak w przypadku koleżanki. Skończyło się na tym, że pierwszy wniosek kazałem zutylizować i napisałem DWA wnioski (z terminem na urlop planowany, a drugi z samym nadprogramowym tygodniem). Kasy nie ma, mamy być oszczędni, a papierki lecą tonami. Aktualnie myślę nad jeszcze jakimś wolnym w październiku lub listopadzie - jeśli będzie to dłuższy (parodniowy) urlop to wypiszę kilka wniosków tak żeby każdy dzień miał wniosek :C
Nie lubię dzwonków indywidualnych (przypisanych do danych kontaktów) bo potem zastanawiam się czy to mi dzwoni czy już mam omamy, ale zrobię wyjątek i na numery telefonów z firmy ustawię sobie muzyczkę z "Latającego Cyrku Monty Pythona".

Przy okazji - wczorajszym "człowiekiem dnia" został dyrektor muzeum miasta, który to wyciągnął jakąś "żółtą machinę śmierci", a następnie spokojnie i luzacko skosił trawę przy swojej instytucji. W firmie była spora grupa kibicujących i podziwiających owego "sąsiada", natomiast kilku osobników zastanawiało się czy dyrektor naszego przybytku weźmie z niego przykład.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi