< > wszystkie blogi

Beast_Slayer's absurdlog

Potwornie o wszystkim...

Gry vs książki - prawie jak MCR

23 marca 2012
Taka drobna rozmowa wynikła przy okazji omawiania "artykułu" o seksie w grach i różnicami (albo raczej "co lepsze?") między książkami, a grami RPG.

12:49:22 Grieg: wole ksiazki

12:49:38 Grieg: ale nawet ja wole ksiazki :)

12:49:56 Grieg: chociaz gry sa szybsze xD

12:50:04 Grieg: i sie swieca

12:50:10 Rdk: nie mam nic do książek

12:50:36 Rdk: ale książka to jest jak film - nie ważne ile razy obejrzysz to zawsze będzie to samo

12:51:02 Rdk: a np Mass Effect przechodzisz na początku nie wiadomo jak, a później np jako paragon ;]

12:51:18 Grieg: anu, ale książka daje Ci zastrzyk wyobraźni prosto w mózg

12:51:44 Grieg: dzięki temu pomimo tego ze czytasz po raz enty przeżywasz inaczej, czasem nawet intensywniej

12:52:10 Rdk: chcesz zobaczyć grę która też potrafi dać taki zastrzyk wyobraźni? :D

12:52:21 Grieg: zasługa tego iż olewasz dzwięk, obraz, wszystko jest na poziomie rozumienia słów

12:52:26 Grieg: wszystko sie tworzy w głowie

12:52:30 Rdk: http://levgrossman.com/wp-content/uploads/2010/05/zork.jpg

12:52:37 Rdk: XD

12:52:39 Grieg: oooo

12:52:43 Grieg: dobry argument
 

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi