Wiezie taksówkarz kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma pieniędzy. Więc kierowca zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
Przestraszona kobieta mówi:
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu te pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i kochającego męża...
Kierowca na to:
- A ja 40 królików, rwij trawę!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą