Najdziksze newsy tygodnia – Troskliwi rodzice zlecili atak na swoją przyszłą synową

#1. Mężczyzna wjechał skuterem śnieżnym w wojskowy śmigłowiec, a teraz żąda dużego odszkodowania

Somalijscy eksperci od lat głowią się nad skutecznymi sposobami strzelania do wojskowych śmigłowców. Tymczasem najlepszy pocisk służący trafieniu black hawka nie lata, tylko co najwyżej odrywa się okazjonalnie od ziemi. Jeff Smith kierował takim „pociskiem” w marcu 2019 roku i można powiedzieć, że sięgnął celu. Amerykanin wjechał swoim skuterem śnieżnym w ogon stojącego na ziemi śmigłowca. Maszyna stała na jednym z obszarów do ćwiczeń wojskowych w amerykańskim stanie Massachusetts, tyle że ten sam obszar udostępniano również miłośnikom zimowych wrażeń. Smith żąda teraz 9,5 mln dolarów odszkodowania od państwa za błędy popełnione – jego zdaniem – przez pilotów śmigłowca. W wyniku wypadku mężczyzna stracił władzę w lewej ręce i musi nieustannie poddawać się różnym operacjom.

#2. Sędzia wysłała prawie 500 wiadomości tekstowych w trakcie prowadzonej przez siebie rozprawy

Czas w robocie potrafi dłużyć się człowiekowi niemiłosiernie. Serial kiedyś się kończy, a gierka nie daje takiej frajdy, jak na dużym ekranie. Zostaje jeszcze pogawędka z drugim człowiekiem. Sędzia Traci Soderstorm musiała uciec się do ostateczności podczas prowadzenia rozprawy sądowej o morderstwo. Przedstawicielka wymiaru sprawiedliwości z amerykańskiego stanu Oklahoma wysłała ponad 500 wiadomości tekstowych, w tym wiadomości drwiących z prokuratury w rzeczonej sprawie. Soderstorm została nagrana przez kamery znajdujące się na sali rozpraw, więc nie miała większego wyboru i dobrowolnie ustąpiła ze stanowiska.

#3. Rodzice zlecili atak na swoją przyszłą synową

Czy można nie lubić się z osobą wybraną przez swoje dziecko na żonę lub męża? Można. Czy należy wówczas robić wszystko, by taką osobę przepędzić z rodzinnego grona? Jedna z rodzin miasta Ciudad Obregon w Meksyku uważa, że jak najbardziej. Rodzicom mocno nie spodobała się wybranka serca ich syna. Troskliwi rodzice uważają bowiem, że narzeczona ich syna to blachara, która chce wżenić się do bogatej rodziny, ponieważ każdy marzy o wżenieniu się do bogatej rodziny. W związku z tym rodzice chłopaka robili wszystko, co mogli, by odstraszyć kobietę. Początkowo okazywali jej zwykłą niechęć, a z czasem zaczęli oferować pieniądze za zerwanie z ich synem. Nie pomogło – młodzi się zaręczyli. Już w dniu ślubu opiekuńczy rodzice dali o sobie znać ponownie, gdy nieznani bliżej mężczyźni oblali pannę młodą czerwoną farbą. I tym razem się nie udało, ponieważ panna młoda zmieniła suknię i do zaślubin ostatecznie doszło.

#4. Kobieta została porwana przez roletę ochronną i stała się hitem Internetu

Gdyby na świecie istniały złośliwe złote rybki, to w ten sposób mogłyby spełniać przedstawiane sobie życzenia. Chcesz nabrać sławy w Internecie, więc do sieci trafia nagranie, na którym porywa cię roleta sklepowa. Anne Hughes nie spodziewała się dostarczenia tego typu rozrywki aż tylu osobom, a już tym bardziej zaskoczyła ją roleta ochronna zabezpieczająca wejście do sklepu w walijskim miasteczku Tonteg. Hughes stała plecami do wejścia, gdy podnosząca się roleta ochronna zahaczyła o płaszcz, który bohaterka nagrania miała sobie. Wierzchni element ubioru Hughes okazał się nadspodziewanie wytrzymały, ponieważ kobieta oderwała się od ziemi i zawisła w powietrzu, próbując desperacko trzymać się uchwytu swojego wózka na zakupy. Na ratunek przybiegł jej właściciel sklepu, kobiecie nic się nie stało.

Filmik zobaczycie u nas TUTAJ.

#5. Irytujące sygnały dźwiękowe w szpitalach prowadzą do setek zgonów rocznie

Żyjemy w erze przebodźcowania wiadomościami, powiadomieniami czy reklamami. Skoro wyłączanie reklam na Facebooku działa tylko z nazwy, to nic dziwnego, że człowiek zaczyna wykształcać biologiczną ślepotę na tego typu zaczepki. Pół biedy, jeśli natężenie bodźców prowadzi jedynie do nieuwagi i zostawienia dziecka na noc w przedszkolu. Gorzej, gdy kończy się śmiercią. Jak pokazują badania, statystyczny pracownik amerykańskiego szpitala słyszy nawet 1000 sygnałów alarmowych w ciągu jednego dyżuru, z czego jedynie 15% z tych sygnałów ma większe znaczenie. Zdaniem specjalistów taka liczba różnego rodzaju pisków sprawia, że łatwo jest lekarzowi czy pielęgniarce przeoczyć któryś z alarmów. W samych Stanach doprowadziło to w latach 2005–2010 do zgonu 566 osób. Eksperci wskazują na potrzebę spójnego podejścia producentów aparatury medycznej do kwestii dźwięków wydawanych przez ich produkty.

Spójne podejście się przyda, bo newsy z poprzedniego odcinka też czekają na przeczytanie.