Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Poznajmy starożytność. Hellada. Część 1: Minojczycy

21 788  
301   38  
Tym razem nie o wojnie, a o starożytności. Temat na tyle ciekawy, że pomyślałem, by go bliżej przedstawić. Starałem się w artykule zawrzeć zarówno informacje nauczane w szkole, jak również te, o jakich w szkole się nie usłyszy. W założeniu jest to część pierwsza dłuższego cyklu o historii Hellady, a czy tak będzie faktycznie, to już zależy od zainteresowania. Mam nadzieję, że lektura sprawi Wam frajdę, bo to mój pierwszy artykuł tego typu i nie mam pewności, czy styl mojej wypowiedzi do tak obszernych tematów w ogóle pasuje. Wszelkie słowa konstruktywnej krytyki przyjmę z pokorą. Podobnie jak ewentualne poprawki. Najnowsza z posiadanych przeze mnie książek o Grecji została napisana w 2013 roku. Od tego czasu mogło się coś zmienić, mogły się pojawić nowe informacje, o których nie miałem pojęcia, choć starałem się zawarte w tekście dane weryfikować. W każdym razie... zapraszam do lektury!

205152235e87494Sir_Arthur_Evans_2.jpg
Sir Arthur Evans.

Był rok 1900, kiedy Arthur Evans, w asyście Duncana Mackenzie'ego i kilkudziesięciu lokalnych kopaczy, odkrył na Krecie, największej z ponad 2500 wysp greckich, ruiny czegoś, co na pierwszy rzut oka przypominało pałac. Ruiny znajdowały się w Knossos i zajmowały obszar około dwóch hektarów, na które składały się niezliczone pokoje, korytarze i schody. Budową przypominały labirynt, Evans więc nazwał je Pałacem Minosa. Nazwa pochodziła od mitycznego władcy, który uwięził w zbudowanym przez Dedala labiryncie Minotaura – syna jego żony Pazyfae i byka przysłanego królowi przez Posejdona. Co ciekawe, bardzo możliwym jest, że legenda o labiryncie Minotaura narodziła się w Grecji w oparciu o ruiny pałaców na Krecie, które w czasach dominacji Grecji w basenie Morza Śródziemnego musiały być jeszcze bardziej imponujące i robić na ówczesnych Grekach niesamowite wrażenie. Od ruin odkrytych przez Evansa nazwę wzięła cała kultura, która w II tysiącleciu p.n.e. była potęgą na Morzu Śródziemnym. Kultura nazywana minojską lub kreteńską. Nazwy te będę stosował zamiennie.

205152304f5b3acknossos_01.jpg
Ruiny pałacu w Knossos

Sir Arthur Evans był brytyjskim archeologiem, który urodził się w 1851 roku i zmarł w 1941 roku. Był profesorem nadzwyczajnym archeologii pradziejowej na uniwersytecie w Oksfordzie, a od 1884 roku piastował funkcję kuratora Ashmolean Museum znajdującego się w tym samym mieście. W 1899 roku rozpoczął na Krecie, na własny koszt, prace archeologiczne, zwieńczone odnalezieniem ruin dawno wymarłej kultury. Z jednej strony chwalony za swoją pracę, w której dbał o porządek, katalogując i opisując każdy odkryty artefakt, z drugiej krytykowany za inwencję twórczą, jaką wykazał się przy odbudowie Pałacu Minosa, przy której nie posługiwał się tekstami źródłowymi czy faktami historycznymi, a jedynie własnym wyobrażeniem tego, jak ów pałac wyglądał w latach swej świetności, przez co spora część zabytku została bezpowrotnie stracona dla badań archeologicznych. Powróćmy jednak do meritum.

20605028776b442Gurnia.jpg
Ruiny pałacu w Gurni

Mimo iż kulturę minojską można określić jako protoplastę kultury helleńskiej, sami Kreteńczycy Hellenami (Grekami) jednak nie byli. Na podstawie aktualnie znanych źródeł wiemy, że pierwszym ludem mówiącym po grecku byli Mykeńczycy w II tysiącleciu przed naszą erą, do języka greckiego jeszcze wrócimy przy okazji pisma minojskiego. Nie wiemy jednak, jak Minojczycy i Mykeńczycy, jeśli już przy tym jesteśmy, nazywali samych siebie. Grecy z późniejszego okresu klasycznego samych siebie nazywali Hellenami, a swój kraj Hellas lub Helladą. Pochodzenie nazwy wywodzi się od tesalskiego plemienia Hellenów, a ich nazwa od Hellena, legendarnego wodza. Do dziś zresztą tak brzmi nazwa tego kraju w języku greckim: Elláda lub Ellás. Nazwa Grecja pochodzi od łacińskiego Graecia i jest pozostałością po czasach rzymskich.

Skąd zatem pochodzili mieszkańcy Krety? Brak co do tego stuprocentowej pewności, jednakże pierwsi osadnicy na wyspę przybyli prawdopodobnie z Azji Mniejszej. Miało to miejsce w VII tysiącleciu przed naszą erą. Był to prosty lud zajmujący się uprawą roli i łowiectwem, po którym do naszych czasów zostało bardzo niewiele materiałów kopalnych. Od III tysiąclecia przed naszą erą następował coraz szybszy rozwój kultury kreteńskiej, która mniej więcej w tym okresie rozwinęła technikę wytopu brązu, ołowiu, srebra i złota. Trzecie tysiąclecie uznaje się za początek cywilizacji na Krecie, powstawać zaczęły pierwsze miasta, wiodącą rolę dzierżyło Knossos. Evans podzielił dzieje Krety na trzy okresy: wczesnominojski (3000-2000 p.n.e.), średniominojski (2000-1580 p.n.e.) i późnominojski (1580-1100 p.n.e.). Nie był to jednak ani zbyt dokładny podział, ani tym bardziej – czytelny. Z braku źródeł pisanych opierać się bowiem trzeba było na zabytkach, w szczególności: na pałacach. Nikolaos Platon, grecki archeolog, zaproponował alternatywny podział na cztery okresy.

Pierwszy – okres przedpałacowy, który pokrywał się z evansowskim okresem wczesnominojskim. Drugi – okres starszych pałaców, który obejmuje dzieje Krety do wybuchu wulkanu Thera w archipelagu Santoryn (mniej więcej 1650 rok p.n.e., choć jako datę wybuchu podaje się różne daty między 1700 a 1650 r. p.n.e.), pokrywa się z okresem średniominojskim. Trzeci – okres młodszych pałaców, obejmujący czas pomiędzy wybuchem wulkanu Thera a najazdem Achajów (Mykeńczyków), który miał miejsce około 1450-1400 r. p.n.e. i zakończył się podbojem Knossos. Czwarty – okres popałacowy, od najazdu Achajów do końca cywilizacji minojskiej w 1100 roku p.n.e.. Ten podział, zaktualizowany i wzbogacony o piąty okres, jest dziś powszechnie stosowany. Okres przedpałacowy (3000-2000 r. p.n.e.), starszy pałacowy (2000-1650 r. p.n.e., czyli do wybuchu wulkanu i zniszczenia pałaców), młodszy pałacowy (1650-1450 r. p.n.e., od wybuchu do najazdu Achajów), końcowy lub późny pałacowy (okres, w którym istniał już tylko pałac w Knossos, trwał około stu lat) i popałacowy (do upadku kultury minojskiej w 1100 r. p.n.e.).

l_2060503cb51028eHagia_Triada.jpg
Ruiny pałacu w Hagia Triada

Mieszkalnictwo, gospodarka i handel

Czym jednak były pałace, o których mowa powyżej? I tutaj historycy rozkładają ręce, a teorii jest kilka. Nadrzędną, rzecz jasna, jest ta mówiąca o tym, że były siedzibą króla lub pomniejszego władcy. Mówi się również o tym, że były miejscem kultu, zgromadzeń Minojczyków lub budynkami użyteczności publicznej. Rozbieżności w teoriach wynikają z samej budowy pałaców. Ich typowymi cechami były przede wszystkim dziedzińce (zachodni i centralny), do tego magazyny, pomieszczenia mieszkalne, sale hypostylowe, miejsca kultu, archiwa, warsztaty i silosy. Są to elementy powtarzające się w niemalże każdym z odkrytych pałaców. Były więc odpowiednikiem centrum miasta, w którym znaleźć można wszystko, od warsztatu rzemieślnika przez silos ze zbożem po miejsce kultu. Z tego też powodu ich funkcja nie jest dla archeologów jednoznaczna i prosta do wyjaśnienia. W wielu pałacach zachowały się również klatki schodowe sugerujące, że składały się z kilku pięter. W pałacach obecne były również baseny, służące jednak nie do kąpieli, a oczyszczeń, co sugerować może ich budowa z materiałów przepuszczających wodę, jak choćby gips. Poza tym, co interesujące, pałace na Krecie wyposażone były w łazienki z wannami i kanalizację grawitacyjną.

Pałace budowane były z lokalnego kamienia. Najchętniej wykorzystywano kolorowe marmury: czarny, czerwony, biały i szary, a do tego stosowano łupek, wspomniany wyżej gips, zlepieniec i drewno. Najstarsze pałace można oglądać w Knossos, Malii, Hagia Triada (na terenie której odnaleziono rekordową ilość tabliczek z pismem linearnym A) i Fajstos. Kres „starszym pałacom” położył wybuch Thery na Santorynie, co miało miejsce mniej więcej w XVII w. p.n.e., po tym wydarzeniu kultura minojska jednakże nie tylko podniosła się z kolan, ale odbudowała jeszcze większe, piękniejsze i bardziej imponujące pałace na miejscach tych, które kataklizm powalił. Odbudowany pałac w Fajstos został przesunięty o kilka metrów na wschód, dzięki czemu zachodni fragment ruin starej budowli zachował się do naszych czasów, stanowiąc nie lada gratkę dla archeologów. Hossa nie trwała długo. Tym razem jednak na drodze Minojczyków nie stanęła natura, a ludzie, Achajowie, stolicą państwa których były Mykeny, stąd ich druga nazwa: Mykeńczycy. Ich celem był podbój Krety, nie anihilacja, na co wskazują dowody kopalne: zniszczeniu uległy przede wszystkim budynki administracyjne. Najeźdźcy nie chcieli antagonizować do siebie tubylców, przez co nie niszczyli ich domów. Na wyspie odkryto, oprócz ruin pałaców, również ruiny zwykłych domostw, mniej i bardziej okazałych. Te drugie, zwane willami, służyły zapewne urzędnikom lub bogatszym obywatelom Krety. W Malii zachowały się również fragmenty murów obronnych, a w Fajstos – ruiny bastionu, bramy i murów miejskich. Do tego dodać należy fakt, że domy budowane były w ten sposób, by parter od strony skierowanej na zewnątrz miasta nie miał okien i drzwi, a same budynki były ze sobą połączone, stanowiąc jakby mur.

2051524efd44f663132103.png
Prawdopodobny wygląd pałacu w Knossos

Oczywiście najbardziej znaną budowlą Krety pozostaje pałac w Knossos, nazywany Pałacem Króla Minosa. Z „Mitologii” Jana Parandowskiego:
Tymczasem Minos panował na Krecie. Był to rozumny król, który swoją potęgę umiał rozszerzyć bez podbojów, jedynie przez umiejętne współżycie z innymi krajami, skąd ciągnął zyski rozległym handlem. Miał wielką flotę i był prawdziwym władcą mórz. Nie było jednak szczęścia w domu. Jego żona, Pazyfae, urodziła dziecko, które miało kształt byka i człowieka. Ten syn szkaradny wyrósł na groźnego potwora i nazwano go Minotaurem. Król, obawiając się, aby straszydło nie szkodziło jego poddanym, postanowił je zamknąć w jakimś bezpiecznym miejscu. W tym celu wybudował wspaniały gmach, labirynt, o niezliczonej liczbie pokoi, z których gmatwaniny Minotaur wyplątać się nie mógł. Gdy go Tezeusz zabił, król kazał gmach wyprzątnąć i oczyścić i zamienił go na pałac, gdzie odtąd mieszkał, a po nim jego następcy”.

Odkrywszy w Knossos ruiny ogromnej rezydencji, Evans uznał, że powinna to być siedziba legendarnego króla Minosa, tak też nazwał odkryty przez siebie pałac. Sir Arthur jednakże przypuszczał, że „minos” to kreteński tytuł monarszy, a nie imię, ku tej tezie przychylają się również współcześni badacze, bowiem źródła pisane nie potwierdzają istnienia władcy o takim imieniu. U Herodota czytamy zaś o dziewięcioletnim cyklu rządów Minosa – trudno na tej podstawie wywnioskować, czy chodziło o to, że każdy minos rządził dziewięć lat, że legendarny Minos przez tyle lat sprawował rządy, a może chodzi o coś jeszcze innego. Wspomnieć można jednakże słowa Tukidydesa, który jednak żył prawie tysiąc lat po upadku Minojczyków.

W luźnym tłumaczeniu: „O Minosie zaś powiadają, że był on tym, który w czasach najstarszych zbudował sobie siły morskie. I uczynił się on panem całego Morza Helleńskiego, jako i władał wyspami, które Cykladami zwano. Był on także pierwszym, który uczynił tam kolonie, wypędzając potem Karyjczyków i własnych synów stanowiąc tam na zarząd. Uwolnił on morza od piratów tak bardzo, jak było to możebnym, czyniąc to jednak na poczet własnej chwały”.

Były to jednak źródła wtórne, napisane wiele setek lat po Minosie, o ile istniał on naprawdę. Naukowcom, póki co, nie udało się odkryć źródeł pierwotnych, powstałych w czasach minojskich. Może odczytanie pisma linearnego A coś zmieni w tej materii. W każdym razie pałac w Knossos – czy raczej zabudowa tego miasta – przechodził, jako jedyny pałac na wyspie, wszystkie etapy pośrednie istnienia kultury minojskiej. Archeologowie odkryli pod pałacem warstwy osadnicze grubości sięgającej siedmiu metrów, świadczące o tym, że obszar ten był zamieszkany już w VI tysiącleciu przed naszą erą. Następnie, w XX wieku przed naszą erą, w miejscu tym stanął pałac. Zniszczony podczas wybuchu Thery i odbudowany, dotrwał do najazdu Achajów i właściwie trwał jako jedyny, kiedy wyspą władali Mykeńczycy.

l_206050428dbc0a0Knossos_ruiny.jpg
Odrestaurowany przez Evansa fragment pałacu w Knossos

Niestety, nigdy już nie dowiemy się, jak pałac wyglądał w rzeczywistości, a to za sprawą jego odkrywcy. Evans bowiem zrekonstruował budowlę według własnej artystycznej wizji, przez co badacze nie są w stanie stwierdzić, jaką funkcję pełnił sam pałac i jego poszczególne pomieszczenia. Jedynie piwnice pozostały w oryginalnym stanie, na ich podstawie jednak niewiele można wywnioskować. Nie zachowały się pomieszczenia mieszkalne i reprezentacyjne, choć pozostałości klatek schodowych sugerują, że takie pomieszczenia były, podobnie jak rozmiary świetlików wskazujące na to, że oświetlały kilka pięter.

Archeologom, dzięki zapiskom hieroglificznym, przynajmniej hipotetycznie udało się odtworzyć oryginalny plac pałacu. Nadal jednak jest to tylko hipoteza, której potwierdzenie działania Evansa uniemożliwiły. Pierwotnie budowla zajmowała około 17 400 metrów kwadratowych powierzchni. Z oryginalnego pałacu pozostały jedynie strażnica północna i dziedziniec. Evans zrekonstruował wszystko, co według niego nadawało się do rekonstrukcji. Jego działania sięgały tak głęboko, że postanowił również odnowić freski zdobiące ściany pałacu, które zachowały się do naszych czasów w bardzo kiepskim stanie. Trudno stwierdzić, ile z nich jest oryginalnych, a ile namalowanych przez ludzi Evansa, nie zachowały się bowiem żadne zdjęcia tego, w jakim stanie ujrzał je Anglik. Szczególny zachwyt zwiedzających budzi dzisiaj sala tronowa Pałacu Minosa, która jest, a jakże, również dziełem Evansa. Funkcja samej sali również budzi wątpliwości wśród badaczy. Według jednych na tronie zasiadał król, według innych – kapłanka. Basen przed tronem służył albo do oczyszczania, albo do namaszczania. Innym wartym odnotowania elementem zabudowy Knossos jest Grobowiec Świątynny. Również odkryty przez Evansa, według którego miał podwójną funkcję: grobowca rodziny królewskiej i świątyni, w której odprawiano rytuały.

l_20579033bec51a4Sala_tronowa.jpg
Odrestaurowana przez Evansa Sala Tronowa pałacu w Knossos

Cytat z Tukidydesa mówi o tym, że Minos zbudował silną flotę. Faktem jest, że flota minojska stanowiła niebagatelną siłę, prawdopodobnie największą w basenie Morza Śródziemnego. Można by więc założyć, że Kreta była pierwszym państwem talassokratycznym, stanowiąc władzę w swojej strefie wpływów przy pomocy silnej floty. Zabieg ten powtórzyły kilkaset lat później Ateny. Rozwinięta marynarka miała jeszcze jeden plus dla państwa wyspiarskiego. Był nim handel. Cywilizacja minojska była kulturą opierającą się na handlu, co poniekąd wynikało z faktu, że na Krecie znajduje się bardzo niewiele ziem nadających się do uprawy. Co zatem uprawiano? Przede wszystkim drzewka oliwne, z których produkowano oliwę, będącą głównym towarem eksportowym Kreteńczyków. Oprócz tego również winorośl i figowce. Nastawiając gospodarkę wyspy na produkcję oliwy z oliwek i wina z winorośli, siłą rzeczy trzeba było wynaleźć, a potem rozwinąć sposób na ich przechowywanie i transport – była nim ceramika, którą odnajdywano na Cykladach, Rodos, Cyprze, w Egipcie, Syrii i wielu innych miejscach na wybrzeżu Azji Mniejszej. Główną siłą wyspy była bowiem jej lokalizacja. Biorąc pod uwagę, że do Egiptu drogą morską Kreteńczycy dostać mogli się już nawet w cztery dni, handel z tym państwem był niezwykle rozwinięty. Sprowadzano stamtąd przede wszystkim złoto, kość słoniową, kamienie szlachetne i półszlachetne. Egipt miał też ogromny wpływ na kulturę minojską, włącznie z upowszechnieniem się na wyspie hieroglifów, będących jednym z trzech pism odnalezionych na Krecie przez archeologów. Obok hieroglifów były to pismo linearne A i pismo linearne B.

205790203227e91Statki_minojskie.jpg
Minojskie statki przedstawione na malowidłach w Akrotiri na Santorynie

Kultura, sztuka i życie sakralne

Pierwszym, co rzuca się w oczy, kiedy ogląda się ruiny pałaców, zdecydowanie są naścienne malowidła obecne praktycznie w każdym z nich. Najstarsze pochodzą jeszcze z okresu przedpałacowego, mniej więcej z połowy III tysiąclecia, a odkryto je w Wasiliki i Furnu Korifi. Potem obecne były w pałacach i willach bogatszych obywateli Krety. Początki malowideł to wzory geometryczne, z czasem zakres malunków poszerzył się o zwierzęta i krajobrazy. Na popularności zyskiwały także uroczystości dworskie i religijne. Rozmiary fresków bywały najróżniejsze i nie ograniczały ich żadne zasady, a raczej, co dużo bardziej prawdopodobne, zamożność zleceniodawcy. Malunki naścienne, jak wszystko inne, podlegały modzie. Zwyczajnie w dobrym guście było mieć fresk na ścianie swego domostwa. W jednych domach pokryte są nimi całe ściany, w innych tylko ich górne fragmenty, a jeszcze w innych są to pojedyncze miniatury w dowolnie wybranym miejscu.

l_2057904878da825Dzban_minojski.jpg
Minojczycy słynęli ze swoich wyrobów ceramicznych

Innym obliczem sztuki minojskiej są wyroby rzeźbiarskie, ceramiczne i z metali szlachetnych. Rzeźbiono w brązie, drewnie, fajansie i glinie. Archeologowie odkryli liczne figurki z brązu i fajansu przedstawiające ludzi. Są raczej niewielkich rozmiarów, choć odnaleziony przez Evansa w Pałacu w Knossos fragment rzeźby z brązu przedstawiający lokowaną fryzurę może sugerować, że należał do figury kobiecej mającej około 3 metrów wysokości, wykonanej techniką akrolitu, w tym wypadku poprzez połączenie drewna z gliną i brązem. W większości przypadków jednak figurki przedstawiają postacie męskie w dwóch pozach: z rękami złożonymi na piersiach lub jedną ręką opuszczoną wzdłuż ciała, a drugą ułożoną na czole, do tego są raczej niewielkich rozmiarów. Brązowych i fajansowych figurek zachowało się do naszych czasów niewiele. Co innego figurki gliniane, które produkowano na masową skalę. Miały charakter wotywny i służyły zapewne do składania ofiar. Figurki przedstawiające wiernych, ale również formowane na wzór zwierząt, takich jak barany, woły, owce itp., były wrzucane do ognia jako ofiara, stąd większość z nich odnajdywano w miejscach kultu.

Jeśli chodzi o wyroby ceramiczne, Kreteńczycy wspięli się na wyżyny rękodzielnictwa. Ceramika w stylu Kamares (od miejsca znalezienia pierwszego egzemplarza, miejscowości Kamares, znajdującej się nieopodal Fajstos) była szczytowym osiągnięciem artystów kreteńskich. Zastosowanie na masową skalę szybkoobrotowego koła garncarskiego pozwoliło tworzyć naczynia o bardzo cienkich ściankach, ozdabianych wielobarwnymi dekoracjami, od motywów zwierzęcych i roślinnych, aż po abstrakcję. Do tworzenia biżuterii najchętniej używano złota, dużo rzadziej srebra. W użyciu były także kość słoniowa, jaspis, kryształ górski i perły.

2057906ea36cc1aZloty_kubek_z_Vaphio.jpg

20605001aa694d6Bizuteria_kretenska.jpg
Kreteńskie wyroby ze złota

W co wierzyli Minojczycy? Jak większość ludów w tamtych czasach, również ludność Krety oddawała cześć naturze: drzewom, zwierzętom i górom. Nad wszystkim górowała Wielka Bogini, której imion (imienia?) nie udało się jednak badaczom ustalić. Przedstawiana była jako kobieta o wydatnym biuście, otoczona dziką przyrodą. Jej małżonka przedstawiano pod postacią byka, stąd zapewne byk stał się symbolem płodności. Bóstwom Minojczycy oddawali cześć w różnych miejscach, na początku w jaskiniach bądź na wzgórzach, z czasem zaczęły powstawać miejsca kultu, na stokach i szczytach gór, budowano specjalne pomieszczenia w pałacach. Same uroczystości sakralne odbywały się zarówno publicznie, prawdopodobnie na ich czele stali kapłani lub kapłanki, ale również prywatnie, w domach, w których w każdym znajdowało się miejsce do składania ofiary bóstwom. Do ofiar można zaliczyć płody rolne, w tym również zwierzęta – ze szczególnym uwzględnieniem byka, ale także, a może przede wszystkim, figurki przedstawiające ludzi i zwierzęta. Była to prawdopodobnie tańsza alternatywa dla uboższej części społeczeństwa, której nie było stać na żywą ofiarę. Zdarzały się również ofiary z ludzi, związane prawdopodobnie z kryzysowymi sytuacjami. Z tymi ostatnimi związana jest historia ze świątyni Anemospilia na zboczu góry Juchtas, widocznej z pałacu w Knossos.

Za Normanem Daviesem z książki „Europa. Rozprawa historyka z historią”:
W mroku środkowej komnaty świątyni kapłan szykował rytualne naczynia na krew, ozdobione białą płaskorzeźbą z wizerunkiem byka. W głębi zachodniej komnaty leżała twarzą w dół młoda kobieta z szeroko rozłożonymi nogami. Na niskim stole ofiarnym spoczywał młodzieniec ze skrępowanymi stopami – na piersi położono mu nóż z ostrzem z brązu, z wyrzeźbioną głową dzika. Obok stał kapłan potężnej postury, z drogocennym żelaznym pierścieniem na palcu, z pieczęcią z agatu, na której widniał wizerunek boga w płaskodennej łodzi. Ale trzęsienie ziemi wywołane wybuchem Thery okazało się szybsze. Sklepienie świątyni runęło. Ofiara pozostała niespełniona. Ciała uczestników ceremonii zostały tam, gdzie były, i odnaleziono je dopiero po upływie trzech i pół tysiąca lat”.

Odkrycia świątyni dokonało w 1979 roku małżeństwo archeologów, Yannis Sakellarakis i Efi Sapouna-Sakellarakis. Sama świątynia jest nietypowa, swoją budową bardziej przypomina bowiem budowle sakralne, jakie spotkać można choćby w egipskim Karnaku niż na Krecie. Budynek składał się z trzech sal: wschodniej, centralnej i zachodniej, do których wchodziło się przez wspólny przedsionek. Dzięki temu, że świątynia była niedostępna od czasów minojskich, wewnątrz niej zachowało się mnóstwo artefaktów, na podstawie których można snuć przypuszczenia co do funkcji poszczególnych pomieszczeń. Zawartość komnaty wschodniej sugeruje, że składano tam ofiary z produktów rolnych. Archeologowie odnaleźli resztki ceramicznych naczyń z miodem, mlekiem czy różnymi zbożami. W sali centralnej znajdował się kamienny ołtarz, a na nim para glinianych stóp i popiół, najprawdopodobniej będący pozostałością po stojącym na ołtarzu drewnianym posągu. Wnosząc po rozmiarze zachowanych stóp, posąg był rozmiarów dorosłego człowieka.

Resztki ludzkie znaleziono w komnacie zachodniej. Szkielet żeński należał do kobiety w wieku mniej więcej 28-30 lat, a stan kośćca może sugerować, że była zdrowa i dobrze się odżywiała, co w starożytności wcale nie było czymś zwyczajnym. Była obecną na miejscu kapłanką, a może ofiarą? Takich wątpliwości nie ma przy kolejnym szkielecie. Należał do młodego, nastoletniego mężczyzny, którego pięty dotykały pośladków – w chwili śmierci musiał mieć nogi i ręce skrępowane za plecami. Pomiędzy jego żebrami znaleziono ozdobny (ceremonialny?) sztylet. Trzeci szkielet należał do mierzącego ponad sto osiemdziesiąt centymetrów mężczyzny. Leżał na plecach, dłońmi zasłaniając twarz, z połamanymi przez głaz nogami. Sądząc po ozdobnej, kunsztownie wykonanej biżuterii na jego ciele, był zapewne kapłanem lub kimś stojącym wysoko w wyspiarskiej hierarchii. Ostatnie, czwarte ciało, znalezione zostało w przedsionku. Nie udało się ustalić płci, zwykle bowiem ustala się ją na podstawie kości miednicy, które diametralnie różnią się u kobiet i mężczyzn. W tym przypadku jednak kamienie z walącej się świątyni całkowicie potrzaskały miednicę człowieka, który – wnosząc z ułożenia ciała – uciekał z komnaty centralnej.

l_20604605d001a3620240224_093340.jpg
Anemospilia. Prawdopodobny wygląd wewnętrzny i zewnętrzny, a także ruiny pozostałe po świątyni

Jak wyglądał pochówek w kulturze minojskiej? System grzebania zmarłych ewoluował z czasem, a być może również pod wpływem innych kultur, z którymi w stałym kontakcie był lud kreteński. W początkowej fazie istnienia cywilizacji minojskiej zwłoki składano w naturalnych jaskiniach. Z początku ciała składano na gołej ziemi, następnie zaczęto tworzyć dla nich specjalne gliniane trumny. Kolejnym etapem grzebalnictwa były groby komorowe – ciała składano w komorach, zarówno tych powstałych naturalnie w jaskiniach, jak i drążonych specjalnie w tym celu w miękkiej skale.

Kiedy Minojczycy zaczęli zajmować coraz większy obszar Krety, również ziemie oddalone od gór i skał, wykształcił się styl grobów tolosowych. Były to groby budowane na planie koła o różnej średnicy, za budulec służyły nieociosane kamienie, z wejściem zawsze skierowanym na wschód. Wśród władców i bogatszych prominentów zdarzały się niekiedy groby izbowe – niewielkie budowle przypominające domy mieszkalne, mieszczące większą liczbę zmarłych związanych z fundatorem takiego grobowca. Do grobów składano, wraz ze zmarłymi, przedmioty codziennego użytku, od biżuterii po broń. Badacze znajdowali w grobach również naczynia zawierające jedzenie, trunki czy pachnidła, co wskazuje jednoznacznie na wiarę w życie pozagrobowe. Jednym z najbardziej wystawnych grobowców odnalezionych na Krecie jest zdecydowanie Grobowiec Królowej znajdujący się na południe od Knossos. Wewnątrz, nie licząc sarkofagu, do którego złożono bogato odzianą kobietę w sukni wyszywanej złotem, otoczoną 140 elementami biżuterii ze złota, fajansu i kamieni półszlachetnych, znaleźć można choćby szkielet konia. Same uroczystości pogrzebowe najczęściej odbywały się zapewne tuż obok grobowca, chyba że jego rozmiar umożliwiał zebranym zgromadzenie się wewnątrz. Brali w nich udział najprawdopodobniej bliscy zmarłego i kapłani. Znajdowane w grobach naczynia ceramiczne datowane na różne okresy sugerować mogą, że zmarłym już po śmierci składano systematycznie ofiary, zapewne mające pomóc bliskim w życiu pozagrobowym lub wybłagać u zmarłego pomoc w sprawach doczesnych.

l_20604992307004a20240224_203013.jpg
Grób tolosowy. Ruiny i przekrój grobu tolosowego

Na koniec warto wspomnieć jeszcze o piśmie stosowanym przez lud zamieszkujący Kretę. Odnaleźć na wyspie udało się trzy rodzaje pisma: hieroglify, które przywędrowały tu zapewne drogą morską z Egiptu, a także pismo linearne A i pismo linearne B. Skąd taka nazwa? Bowiem gliniane tabliczki, których najczęściej używano do pisania, dla ułatwienia były liniowane. Pisma linearnego A nigdy, mimo nieustannie podejmowanych prób, nie udało się odczytać. Było to najstarsze pismo, jakim posługiwali się Minojczycy, przedstawiające zapewne ich język pierwotny, bez wpływów mykeńskich. Dla odmiany pismo linearne B zostało odczytane. Pismo linearne B jest najprawdopodobniej wynikiem dostosowania pisma linearnego A do języka greckiego i powstało w czasach najazdów Mykeńczyków na Kretę. Najstarsze odnalezione w tym języku zapiski pochodzą z około 1380 r. p.n.e., czyli już po kontakcie Minojczyków z Mykeńczykami. Przetłumaczenia pisma linearnego B dokonali Michael Ventris i John Chadwick. Pierwszy był lingwistą i architektem, drugi lingwistą i filologiem. Głównym pomysłodawcą był Ventris, rozwijający z kolei pomysł Alice Kober, że język minojski był pragreką – językiem greckim stosowanym na długo przed Homerem. Stało to w sprzeczności z tezą Evansa, według którego Minojczycy posługiwali się dialektem języka etruskiego.

Z czasem okazało się, że tak było faktycznie i Kober miała rację, a pismo linearne B to język grecki – co Ventris ogłosił w radiu w 1952 roku. Informację tę światek naukowy przyjął chłodno, a konkretniej: uznał ją za wyssane z palca banialuki. Do krytyków Ventrisa należał również Chadwick, który z czasem jednak stał się zwolennikiem tezy o greckim pochodzeniu pisma linearnego B i aktywnie uczestniczył w rozszyfrowywaniu pisma Minojczyków, co ułatwiało jego wojenne doświadczenie – w czasie drugiej wojny światowej pracował bowiem jako kryptolog, który swą wiedzę łamania szyfrów mógł wykorzystać w dużo bardziej pokojowym celu. W końcu udało im się rozszyfrować około 90 znaków pisma linearnego B, a następnie odczytać zapisane nim teksty utrwalone na tabliczkach. Wyniki swojej pracy opublikowali w 1956 roku, a właściwie opublikował je Chadwick, Ventris bowiem już wtedy nie żył – zginął w wypadku samochodowym. Ciekawostką może być fakt, że matką Michaela Ventrisa była Polka, Anna Janas, a on sam, wśród wielu znanych sobie języków, przyswoił również polski.

I to by byłe na tyle. Tematu, oczywiście, nie wyczerpałem. Nie da się streścić kilku tysięcy lat w jednym artykule. Mam jednak nadzieję, że chociaż go przybliżyłem i zaciekawiłem Was historią cywilizacji minojskiej, a być może nawet rozbudziłem apetyt na więcej. :)

l_2057915d0cd2083Pismo_linearne_A.jpg
Pismo linearne A
l_20515166657aee1Clay_Tablet_inscribe.jpg
Pismo linearne B
2051515b4f5fa94d83i9507.jpg
Dysk z Fajstos zapisany nieznanym pismem, które nie jest ani pismem linearnym A, ani pismem linearnym B. Kolejna zagadka starożytności
3

Oglądany: 21788x | Komentarzy: 38 | Okejek: 301 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało