Najmocniejsze cytaty – Clarkson wyjaśnia, czemu to koniec „The Grand Tour”

#1. Były dyrektor TVP Sport uderza w komentatora

W połowie 2023 roku z pozycji dyrektora TVP Sport został zwolniony Marek Szkolnikowski. W jednym z wywiadów mówił, że powodem jego odwołania były kwestie polityczne. Jedną z osób komentujących sprawę był Jacek Jońca, który w TVP pracuje od 1993 roku. W wywiadzie udzielonym portalowi wp.pl o Szkolnikowskim powiedział tak:

Marek Szkolnikowski po pierwszym nieudanym podejściu jako dziennikarz TVP Sport, drugi raz pojawił się już po nastaniu nowego kierownictwa TVP w osobie Jacka Kurskiego. Nie rozumieliśmy, o co chodzi, a dodatkowo sam Włodzimierz Szaranowicz przyznawał, że to skandal, że mu narzucają taką osobę.

Szkolnikowski z kolei udzielił wywiadu portalowi Weszło, gdzie nie szczędził słów krytyki wobec Jońcy:

Jacek Jońca jest miernym komentatorem. Słabo komentuje piłkę nożną, a mimo wszystko dałem mu szansę przy Copa America, gdzie był dramat. Dostał drugą szansę przy mundialu w 2018 r., gdzie fatalnie komentował, więc przeszedł do tenisa i tenisa stołowego.

Dostało mu się także za komentowanie tenisa:

Później komentował tenis, to team Świątek napisał takiego maila, że sobie nie życzy, żeby pan Jońca komentował tenis. To został tenis stołowy. Jak został tenis stołowy, dzieś pojechał na jakieś zawody, to było w czasie, kiedy rozpoczynała się wojna na Ukrainie, jakaś trenerka była, Rosjanka, więc ją tam poszarpał. Organizatorzy poprosili, żeby nie jeździł jednak na te zawody.

Tutaj pojawia się ciekawa kwestia związana z „poszarpaniem” – chyba każdemu kojarzy się to z przemocą fizyczną. Jednak dziennikarz postanowił dopytać: „Jak poszarpał?”. Na, co Szkolnikowski odparł:

No gdzieś tam werbalnie mocno ją zaatakował. Świadkowie twierdzą, że prawie doszło do rękoczynów.

Na Onecie ten fragment zapisano tak, żeby nikt nie wiedział, że atak werbalny został nazwany „poszarpaniem”: „Na tych zawodach była jakaś Rosjanka, którą Jacek dość mocno werbalnie zaatakował”.

Ciężko powiedzieć, na ile jest to prawdziwa relacja, a na ile publiczne wylewanie żali.

https://www.youtube.com/watch?v=G_7TSBcGQ6Q&t

#2. Judasz czy Piłat, co za różnica?

Prezydent podpisał ustawę budżetową, ale jednocześnie ją przyblokował, ponieważ zdecydował o skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego ze względu na wątpliwości prawne. Dotyczą one braku udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w głosowaniach. Sprawę skomentował Krzysztof Gawkowski, który przy okazji chciał uderzyć w Andrzeja Dudę, ale coś mu się lekko pomieszało:

Polacy mogą czuć się zawiedzeni, bo prezydent odbiera im pewną szansę na lepsze jutro. Prezydent poprzez podpis i skierowanie ustawy do TK jest jak Judasz – umywa ręce, by to Julia Przyłębska ostatecznie zdecydowała, czy budżet jest dobry czy nie.

Szybko wytknięto mu, że nie Judasz, a Piłat umywał ręce, twierdząc, że sprawę życia lub śmierci Jezusa zostawia w rękach ludzi. Tak miał powiedzieć: „Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz”. Skoro chcą wycofywania religii w szkołach i ograniczania finansowania Kościoła, to wicepremier mógłby sobie chyba darować wrzucanie takich nawiązań.

#3. Clarkson wyjaśnia, czemu to koniec „The Grand Tour”

W listopadzie ubiegłego roku dotarła do nas informacja, że powstały ostatnie odcinki show Amazona „The Grand Tour”. Jeden z prowadzących i gwiazda programu, Jeremy Clarkson, wyjawił powody decyzji, którą podjął wspólnie z kolegami, bo James May i Richard Hammond również zdecydowali się zakończyć udział w programie. Jak wyjaśnił Clarkson zrozumieli, że nie pozwala im na to wiek i zdrowie, a kręcenie programu całymi dniami w odległych końcach świata stało się trudne. Problemem też jest fakt, że kończą im się pomysły. Sam Clarkson mówi wprost:

Nie mam kondycji, jestem gruby i stary.

Przy opracowywaniu nowych odcinków okazało się, że cokolwiek wymyślą, jest akceptowane:

Zrobiliśmy wszystko, co można zrobić z samochodem. Kiedy spotykaliśmy się z ekipą realizacyjną, aby rozmawiać na temat dalszych działań, ludzie po prostu podnosili ręce do góry.

Clarkson pozostanie przy kręceniu programu „Farma Clarksona”. Fozia Khan, szefowa działu programów bez scenariusza w Amazon Studios, nie wyklucza, że popularny program motoryzacyjny będzie powstawał dalej, ale z innymi prowadzącymi.

#4. Koniec Obajtka w Orlenie

Po wyborach wszyscy oczekiwali zmian na wielu stanowiskach. Rząd to oczywista rzecz, za tym poszły media itd. Sporo osób czekało, co się stanie z Danielem Obajtkiem, który od lat rządził spółką Orlen. No i wreszcie jest, przed 11 pojawił się komunikat:

ORLEN S.A. (Spółka) informuje, że Rada Nadzorcza Spółki, po zapoznaniu się z pismem Prezesa Zarządu ORLEN S.A. Pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że „oddaje się do dyspozycji Rady Nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji”, postanowiła odwołać Pana Daniela Obajtka z Zarządu ORLEN S.A. z upływem dnia 5 lutego 2024 roku.

Prezesem Orlenu Obajtek został w 2018 r. Od 2006 do 2015 był wójtem gminy Pcim, a w latach 2016 – 2017 prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, kilka godzin przed oficjalną informacją, Obajtek powiedział:

Orlen to nie jest mały grajdoł, gdzie w każdej chwili można otrzepać marynarkę i wyjść. To spółka, która ma 350 mld przychodu, liczne kontakty i inwestycje. Oddanie władzy nastąpiło na przełomie roku. Jest moja odpowiedzialność za zamknięcie roku, budżetów, kwestii inwestycyjnych.

#5. Billy Joel wypuścił nowy singiel po 17 latach i fani są zachwyceni

Billy Joel ma w swoim dorobku trzynaście albumów, których nakład przekroczył 150 mln egzemplarzy. Jednak muzyk odpowiedzialny między innymi za kultowe „We Didn't Start the Fire” nie tworzył nic nowego od 2007 roku, kiedy wypuścił dwa single. Ostatnią płytę nagrał w 2001 roku. Muzyk był cały czas aktywny koncertowo, ale wyznał też, że stracił motywację do tworzenia nowych utworów. Ale oto jest jego najnowszy utwór, posłuchajcie „Turn the Lights Back On”:

https://www.youtube.com/watch?v=hexZ5hwia08&t
Kiedy tego słuchacie tutaj, utwór wisi już ponad 24 godziny na YouTubie. Jak ważny jest on dla ludzi, można wyczytać w komentarzach:

– Mam 60 lat. Billy Joel ma prawie 75 lat. Dzięki tej piosence czas ucieka, a ja znów mam 19 lat i leżę na podłodze w salonie przed odtwarzaczem z zamkniętymi oczami, a rodzice znowu są w drugim pokoju, pozwalając, aby muzyka Billy'ego wypełniła dom. Dziękuję, B.J.

– Jako młodszy fan nigdy nie doświadczyłem, jak Billy wydawał nową piosenkę. To było takie wyjątkowe! ! ! Świetny początek 2024 roku!

– Nie mogę uwierzyć, jak wspaniale brzmi jego głos. To nie jest głos 75-latka!

– Tak się cieszę, że mogę zobaczyć ten historyczny moment! Nigdy nie myślałem, że zobaczę, jak mój ulubiony muzyk wydaje nową piosenkę.

– Mam 54 lata... moja 18-letnia córka właśnie wysłała link... kliknięcie ponownie włączyło światła... łzy i czyste szczęście... dziękuję bardzo Billy Joel.

W poprzednim odcinku: Fagata chwali się, ile zarobiła w miesiąc na Only Fans