Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wszyscy go krytykowali, a okazał się wielkim sukcesem. Netflix chwali się najnowszymi wynikami – Filmoteka Joe Monstera

44 400  
125   30  
Dzisiaj:
  • Biografia Amy Winehouse na pierwszym trailerze. Nie obyło się bez mocnej krytyki
  • Martin Scorsese i Leonardo DiCaprio zachwycają się polskim filmem
  • Twórcy „Gry o tron” zdradzili jedną rzecz, jaką zmieniliby w serialu
  • Jodie Foster: „Praca z aktorami z pokolenia Z jest uciążliwa”

#1. Biografia Amy Winehouse na pierwszym trailerze. Nie obyło się bez mocnej krytyki


„Back to Black” to nie tylko tytuł ostatniego albumu piosenkarki Amy Winehouse, ale również tytuł jej biograficznego filmu, którego trailer niedawno pojawił się w internecie wraz z zapowiedzią.

Reżyserii tego dzieła podjęła się Sam Taylor-Johnson, którą możemy kojarzyć z filmu „Pięćdziesiąt twarzy Greya”.

Biograficzna opowieść ma przybliżyć nam ostatnie lata życia piosenkarki. W roli głównej wystąpi Marisa Abela, a w rolę jej męża wcieli się Jack O'Connell.

Film ma pojawić się w kinach 12 kwietnia 2024 roku. Jednak już teraz w sieci pojawiły się głosy krytykujące całe dzieło. Wiele osób uważa, iż jest to nic innego, jak tylko żerowanie na tragedii i taki film nie powinien w ogóle powstać.

https://youtu.be/Tu4VJLCyD3g?si=9XZCJtRM5MrJA2nL

#2. Martin Scorsese i Leonardo DiCaprio zachwycają się polskim filmem


Leonardo DiCaprio odbył ostatnio dość ciekawą rozmowę z Martinem Scorsese. Trwa ona kilkanaście minut, w trakcie których rozmówcy poruszają wiele ciekawych wątków. Jednak ten, który wzbudził szczególne zainteresowanie, dotyczy pewnego polskiego filmu z dawnych lat.

DiCaprio mówi o swojej roli w filmie „Infiltracja” i o tym, w jaki sposób się do niej przygotowywał. Twierdzi, iż dostał od Scorsese radę, aby obejrzeć polski film w reżyserii Andrzeja Wajdy, zatytułowany „Popiół i diament”:

Pamiętam film Andrzeja Wajdy, „Popiół i diament”. Obejrzałem go do roli w „Infiltracji”, bo chciałeś, żebym go zobaczył. Główny bohater zmaga się z moralną niepewnością, stara się odgadnąć, co jest dobre, a co złe. Do tego dochodzi jeszcze ciągła obawa i napięcie wewnętrzne, które mu towarzyszy. Pamiętam, że to miało na mnie duży wpływ, gdy kręciliśmy „Infiltrację”, a ja wcielałem się w Billy'ego Costigana – twierdzi DiCaprio.

Zbigniew Cybulski miał te swoje ciemne okulary. Używałem podobnych w formie hołdu, gdy kręciliśmy „Ulice nędzy”, ponieważ „Popiół i diament” był mocny, gdy go pierwszy raz zobaczyłem. Miałem wtedy chyba około 20 lat – dodaje Scorsese.

Scorsese utrzymywał, że film zrobił na nim naprawdę duże wrażenie, a sam Cybulski zasłużył w jego oczach na uznanie.

https://youtu.be/9huJIGPUKQ4?si=8ia9hTYHsOwREDsV

#3. Twórcy „Gry o tron” zdradzili jedną rzecz, jaką zmieniliby w serialu


Twórcy serialu „Gra o tron” David Benioff oraz Dan Weiss pracują nad swoim kolejnym dziełem, tym razem dla Netflixa. Mowa o serialu „Problem trzech ciał”, który już wkrótce ma pojawić się na platformie. W związku z tym Benioff i Weiss udzielają sporo wywiadów, w których często przewija się wątek „Gry o tron”.

W jednym z nich zostali zapytani o wątki, które z perspektywy czasu chętnie by zmienili w „Grze o tron”. O dziwo, nie jest to cały ostatni sezon, który spotkał się ze szczególną krytyką ze strony widzów, a losy pewnego pobocznego bohatera.

Mowa o Mordzie. Nie kojarzycie go? Nie martwcie się, większość go nie kojarzy. To strażnik, któremu Tyrion Lannister obiecał złoto za pomoc w ucieczce z Orlego Gniazda. Ostatecznie Mord zabrał Tyriona przed oblicze Lysy Arryn, gdzie w trakcie pojedynku, który wygrał rękoma Bronna, wywalczył sobie wolność. Potem oddał obiecane złoto Mordowi, ponieważ „Lannisterowie zawsze płacą swoje długi”.


I to właśnie losom Morda twórcy serialu chcieliby poświęcić więcej uwagi:
David Benioff: Jest jedna rzecz, którą mogliśmy zrobić i dotyczy Morda.
Dan Weiss: To był błąd, nieprzywrócenie go później do serialu. Często o tym rozmawialiśmy.
DB: Mieliśmy nawet gotową scenę, której akcja działaby się w tawernie.
DW: To była Brienne czy Ogar? Za późno zdaliśmy sobie sprawę, że Mord mógł posiadać tawernę. Dalibyśmy aktora gdzieś w tle, który by się zachowywał identycznie, jak w czasach, gdy pilnował więźniów, ale teraz byłby niewielkim biznesmenem. To był tak oczywisty i prosty pomysł.

#4. Jodie Foster: „Praca z aktorami z pokolenia Z jest uciążliwa”


Aktorka Jodie Foster w ostatnim czasie znów jest na ustach całego świata. Wszystko za sprawą najnowszego sezonu serialu „True Detective”, który zadebiutował niedawno na platformie HBO.

W związku z premierą pierwszych odcinków Foster udzieliła wywiadu serwisowi Deadline. Co ciekawe, uskarża się w nim na... aktorów z pokolenia Z i uciążliwą współpracę z nimi:

Są naprawdę uciążliwi – zwłaszcza w środowisku pracy. Przykładowo mają takie podejście: „Nie, dzisiaj mi się nie chce. Przyjdę dopiero na 10:30”.
Aktorka dodaje, że trudno zwrócić im z jakiegokolwiek powodu uwagę. Podała przykład, kiedy otrzymała od jednego z nich maila z wieloma błędami ortograficznymi, które wypunktowała. Jedyną odpowiedzią, jaką dostała, było to, że taka postawa (u Jodie Foster) jest „ograniczająca” dla aktora z pokolenia Z.

#5. Wszyscy go krytykowali, a okazał się wielkim sukcesem. Netflix chwali się najnowszymi wynikami


Pamiętacie, jak jeszcze nie tak dawno temu Netflix zapowiedział swój zupełnie nowy plan z reklamami? Użytkownicy mieli być zmuszani do oglądania krótkich spotów reklamowych, a w zamian dostawać dostęp do znacznie tańszego planu abonamentowego. O jakich różnicach mowa? W USA za plan standardowy trzeba zapłacić 15,49 USD miesięcznie, a za plan z reklamami już tylko 6,99 USD miesięcznie.

Spora rzesza osób wieszczyła wówczas wielką porażkę Netflixa i była pewna, że przez swoją politykę (zakaz współdzielenia kont i nowe plany z reklamami) straci mnóstwo użytkowników. Po pewnych początkowych spadkach Netflix zaczął jednak znów zyskiwać. W znacznym stopniu zaczął zyskiwać również... plan z reklamami, który okazał się ogromnym sukcesem.

Netflix pochwalił się niedawno, że z nowego planu korzysta już ponad 23 mln użytkowników. To jednak nie wszystko, bowiem cztery miesiące temu liczba ta wynosiła zaledwie 15 mln. Platforma zaliczyła więc spory przyrost. Dla porównania dodam, że łączna ilość abonentów Netflixa na całym świecie wynosi 250 milionów. Warto również wspomnieć, iż nie w każdym kraju dostępny jest plan z reklamami (na przykład w Polsce). Trzeba więc liczyć się z kolejnymi przyrostami, kiedy tylko zostanie on u nas udostępniony.

W poprzednim odcinku: Przed starymi filmami z Bondem wyświetlane są specjalne ostrzeżenia

2

Oglądany: 44400x | Komentarzy: 30 | Okejek: 125 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało