Dzisiaj opowiemy wam o końcu nieszczęść, będziemy oglądać się za siebie oraz nakupimy rodzince moc prezentów...
– Kochanie, czy w tej sukience wyglądam grubo?
– A czy w tej koszulce wyglądam łyso?
– Ale ty jesteś łysy.
– O, to to!
by Peppone
* * * * *
– Dlaczego indyjska liga piłki nożnej nie jest oficjalnie uznawana przez FIFA?
– Bo Hindusi po strzelonym golu tańczą minimum pół godziny.
by Misiek666
* * * * *
– Panie doktorze, to poważne?
– Ujmijmy to tak - na pana miejscu nie zaczynałbym oglądać seriali.
by nicku
* * * * *
Co nas czeka w 2024 roku:
Nowe przygody
Interesujące znajomości
Ciekawe podróże
Hojne podwyżki
Upojne noce
Jedyne w swoim rodzaju przeżycia
A teraz przeczytaj tylko pierwsze litery.
by Peppone
* * * * *
Nie rozumiem dlaczego ludzie się oburzają jak ktoś opisuje jak smakuje mięso delfina. Moim zdaniem labradory są słodsze.
by Misiek666
* * * * *
Późno wieczorem mąż wraca do domu, żona od progu go „wita”:
– Znowu spóźniony i znowu pijany....
– Przynajmniej jestem przewidywalny, kochanie.
by Peppone
* * * * *
– Wszystkie nieszczęścia kiedyś się kończą, może mi pan wierzyć!
– A pan co, optymista?
– Nie, stróż na cmentarzu
by nicku
* * * * *
Dziewczyna szła ulicą i usłyszała za sobą kroki. Obejrzawszy się,
zobaczyła przystojnego mężczyznę. Obejrzała się jeszcze raz – on nadal
za nią podążał. Postanowiła do niego zagadać i po raz trzeci obejrzała
się za siebie – ale już go nie było...
Wypijmy więc, żeby miejskie studzienki kanalizacyjne zawsze były zakryte!
by Peppone
* * * * *
– Mówię Ci, Heniek... Wkur*iony jestem. Jak co roku nakupiłem całej
rodzinie świetnych prezentów, a dzieciaki oczywiście wszystkie zasługi
przypisują tej grubej, czerwonej świni z brodą.
– Mogłeś się z nią nie żenić.
by Misiek666
* * * * *
100 odcinków temu bawiły nas takie dowcipy:
Vateusz poprosił wszystkich sprzedawców o obniżenie cen swoich towarów o 5 PLN.
Pani ze sklepu „Wszystko za 5 PLN” popełniła wczoraj samobójstwo...
by Misiek666
* * * * *
– Mamo, mamo, a wujek Mosze z Ameryki dodał mnie do przyjaciół na pejsbuku!
– Icek, wujek Mosze to może mieć i stu przyjaciół na pejsbuku, ważne, abyś był jedyny w jego testamencie.
by Peppone
* * * * *
Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: zrzucić
spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot
zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa
komandosów wyskoczyła nad celem. Z wyjątkiem jednego… Dowódca: Skacz…
Jąkający się komandos: Nnnie…
Dowódca: Dlaczego nie?
Komandos: Bbbo jja nie chhhhcę…
Dowódca: Skacz, bo pójdę po pilota!!!
Komandos: Ttto idź…
Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest kompletnie.
– Skacz – mówi pilot – bo cię wyrzucimy siłą!
Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu:
– Nnnie, nnnie skkkoczczę…
W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu udaje im się wypchnąć go z samolotu.
Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu:
– Silny był – mówi dowódca.
– Nnno, chhhyba ccoś tttrenowaał
by edward
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 1060 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!