Niepunktualność. Kiedy byłem młody, nie zwracałem na to zbytniej uwagi. Teraz cenię swój czas i czas innych. Wkurza mnie, gdy ktoś się spóźnia, zwłaszcza jeśli to trwa dłużej niż kilka minut.
Wychodzenie z domu.
Jestem zmęczony anime i filmami o superbohaterach z nastoletnimi bohaterami. Nie mówię, że historie nie są dobre, ale jestem cholernie zmęczony historiami o dojrzewaniu.
Palenie fajek. Rzuciłem 5 dni temu po 15 latach. Po prostu tego dnia obudziłem się z myślą, że już mam dość.
Ludzie jeżdżący jak wariaci, żeby się popisać... Przerażało mnie to kiedyś i przeraża jeszcze bardziej teraz, gdy jestem starszy.
Internetowe przepychanki.
Imprezowanie.
Social media.
Nowe slangi/nowe młodzieżowe słówka.
Rodzinne spotkania i dramy.
Dorastając, byłam osobą lubiącą ludzi i chciałam, aby oni mnie lubili. Teraz, gdy jestem starsza, zdałam sobie sprawę, że coraz mniej zależy mi na tym, czy ktoś mnie polubi czy nie.
Długie rozmowy. Powiedz wszystko, co masz do powiedzenia w 3 minuty lub mniej. Odsuwam się na każdym spotkaniu zespołu w pracy. Po prostu nie jestem w stanie zaangażować się w rozmowy dłuższe niż kilka minut. Ważne są dla mnie konkrety, a nie biurowe ploteczki.
Randkowanie.
Podlizywanie się i udawanie czegokolwiek w pracy.
Urazy i niecierpliwość. To po prostu wyczerpujące. Z wiekiem stałam się o wiele bardziej wyrozumiałą i tolerancyjną osobą. Pomogło mi w tym to, że nauczyłam się stawiać zdrowe granice.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą