Pracowałem kiedyś dla firmy prawniczej. Raz jedliśmy kolację z szefem całej kancelarii. W pewnym momencie spojrzał na mnie i na moją żonę i zapytał, jaka była nasza ulubiona restauracja w Paryżu.- John Smith
Nigdy nie byliśmy w Paryżu, nigdy nawet nie rozmawialiśmy o Paryżu, a mój szef jako pierwsze pytanie, które nam zadał w trakcie kolacji, postanowił wypalić z czymś takim...
"Na ilu rejsach już byłeś w życiu?". Przepraszam, że co? Ja czasem idę spać na kolację, bo nie mam nic do jedzenia, a ty mnie pytasz o rejsy.- Bob Bobberson
Raz jeden koleś z uczelni zapytał mnie "Czy kiedykolwiek żyłeś w jednopiętrowym domu?". "Bo ja teraz mieszkam w takim i to nie jest mój domek wakacyjny, ale taki zwykły dom, w którym mieszkam na co dzień, lol".- Blumberry Tree
Wtedy uświadomiłem sobie, że to uczelnia dla bananów.
Najgorsze, co kiedykolwiek usłyszałem od bogatego dzieciaka, to "po co wynajmować? Lepiej kupić. To ma dużo więcej sensu". Pewnie, jasne, nigdy nie myślałem o tym w ten sposób. Jutro idę kupić sobie własne mieszkanie. Przecież to takie proste.- Kittencaboodle
Mój kumpel skomentował fakt, że jakaś para wybiera się na miesiąc miodowy na Arubę:- The odor o u
"w takie miejsca to jeździ się na wakacje, kiedy jest się dzieckiem". Nie myślałem długo i od razu wypaliłem "w takie miejsca to TY jeździłeś na wakacje, kiedy byłeś dzieckiem".
W szkole średniej był taki dzieciak, który narzekał, że jego rodzina przechodzi przez bardzo poważny kryzys finansowy, ponieważ nie jeżdżą już co tydzień na narty, a zamiast tego muszą jeździć tylko co dwa tygodnie.- Luke
"Cholera, zepsuł mi się komputer". "Lol, dlaczego nie kupisz sobie nowego?". "Bo moi rodzice nie s**ją kasą?".- NicholasWaggo
Pracowałem kiedyś w kawiarni. I jeden klient w pewnym momencie spojrzał na mnie i zagadał "espresso jest znacznie lepsze we Włoszech, byłaś może?".- Genevieve
Przepraszam pana, ale ja dostaję minimalne wynagrodzenie za swoją pracę i ledwo jestem w stanie związać koniec z końcem, a ty mnie pytasz o to, czy byłam we Włoszech?
Moje ulubione to: "dlaczego po prostu nie zapytasz rodziców, żeby ci to kupili?". Ten gość był w pełni przekonany, że możesz dostać co chcesz, bo przecież rodzice za to zapłacą.- Lina
Wyszedłem kiedyś na imprezę ze znajomymi mojego współlokatora i jeden z nich nagle wypalił: "praca bywa czasem taka męcząca, więc postanowiłem zrobić sobie rok przerwy. Tak tylko dla siebie".- QuidYossarin
Przepraszam bardzo, postanowiłeś ot tak sobie wziąć roczny urlop od pracy?
Pewnego razu mój znajomy, który ma dzianych rodziców, był bardzo zdziwiony, że nigdy w życiu nie próbowałem przegrzebek. Ziomek, ja za dzieciaka dostawałem od rodziców wyrób czekoladopodobny, bo nie było nas stać na normalną czekoladę, a ty mi mówisz o przegrzebkach.- Noah Sparagus
Lata temu miałam problemy z dojazdem do pracy, bo autobusy kursowały strasznie rzadko na tej linii. Mój były szef zapytał mnie wtedy: "Dlaczego nie sprawisz sobie jednego z tych Mini Cooperów? Są takie stylowe...". Koleś dokładnie wiedział, ile zarabiam.- Lena Sulik
Umawiałam się kiedyś z bogatym gościem i temat zszedł na nasze przyszłe potomstwo. On od razu powiedział, że na pewno chciałby zapewniać im podstawowe rzeczy, takie jak rejs jachtem i narty przynajmniej kilka razy w miesiącu. Na co ja mu odparłam, że będzie dobrze, jeśli będziemy mieć co włożyć do gara.- Ghoulie
"Ten dojazd do szkoły zajmuje ci strasznie dużo czasu. Dlaczego po prostu nie zamieszkasz bliżej?".- Stede Bonnet's Midlife Crisis
Kolega z pracy zapytał mnie kiedyś, czy mam swoją łódź. Kiedy odparłem, że nie mam, zaczął się śmiać, bo myślał, że robię sobie z niego jaja.- TheGreatMoblin
Koleś, ja zarabiam 13 dolarów na godzinę.
Pamiętam jedna dziewczyna powiedziała mi kiedyś, że "czasem wstaję rano i ot tak sobie decyduję się gdzieś polecieć. Szukam pierwszego lepszego lotu, kupuję bilety i lecę". Mówiła to z taką dumą, jakby to było jakieś wielkie osiągnięcie w życiu.- Ghangis
Bogate dzieciaki z mojej szkoły zadają mi czasem pytania w styli: "to gdzie twoi rodzice mają swój domek na plaży?".- Romina Manzano
Spóźniłam się kiedyś do pracy, bo mój g*wniany samochód cały zamarzł i był ośnieżony i nie mogłam go odpalić. Mój szef z pełną powagą spojrzał na mnie i powiedział: "to dlaczego nie kupisz Jaguara? Mogłabyś włączyć odmrażanie jeszcze z domu z pilota."- CodeineFratelli
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą