Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najdziksze newsy tygodnia – Cała prawda o liczbie rozwodów ze słynnych plakatów na billboardach

53 793  
208   84  
W dzisiejszym odcinku o tym, że nawet zdradzieckim kobietom nie można ufać, o słynnych na całą Polskę billboardach rozwodowych oraz pierwszeństwie na przejeździe rowerowym.

#1. Owce, które miały strzyc w Gdańsku trawę, otrzymały wypowiedzenie



Wielką klapą zakończył się projekt realizowany przez władze Gdańska, które naoglądały się chyba za dużo filmów dokumentalnych o Dolinie Krzemowej i też chciały być supernowoczesne i fajne. Tyle że północna Polska to nie Kalifornia, a władze Gdańska chyba nie do końca cechują się równie wysokim poziomem kompetencji co osoby zarządzające Google’em. Przypomnijmy tylko, że na jednej z łąk w Gdańsku wypuszczono stado owiec, które miały regularnie dbać o długość rosnącej na łące trawy. Strzyżenie, które miało trwać kilka miesięcy i kosztować 150 tysięcy złotych, skończyło się jednak po paru tygodniach. Najpierw z pracy wyrzucono urzędnika odpowiedzialnego za przetarg na owce, gdy okazało się, że ma bliskie powiązania z firmą, która w przetargu wygrała, a teraz rozwiązano samą umowę z dostawcą usługi, ponieważ nie wywiązał się on z zapisów umowy.

#2. W Kongo zawalił się most w trakcie uroczystości otwarcia



Jak coś otwierać, to z hukiem. I nieistotne, czy w pobliżu znajdują się ludzie, którzy mogą ucierpieć – pompa jest najważniejsza. Do hucznego otwarcia kładki dla pieszych doszło w dystrykcie Mont-Ngafula w stolicy Demokratycznej Republiki Konga, Kinszasie. W trakcie przecinania wstęgi i uroczystego otwierania kładki przez przybyłych na miejsce oficjeli konstrukcja zaczęła się chwiać aż w końcu ugięła się pod ciężarem stojących na niej osób i prawdopodobnych oczekiwań dotyczących jej przeznaczenia. Na nagranym filmie widać, jak kładka zapada się i spada kilka metrów w dół, wprost do płynącego pod nią strumienia, ku uciesze zgromadzonych gapiów.

#3. Ukraińcy wabili rosyjskich żołnierzy fejkowymi kontami kobiet, a rosyjscy żołnierze dali się nabrać i zdradzili Ukraińcom lokację jednej z baz



Człowiek z czasem uczy się, że gorące mamuśki z twojej okolicy to zwykła ściema i przestaje przychodzić z kwiatami w umówione miejsce. Można by sądzić, że człowiek prowadzący działania w strefie militarnej też się raczej nie będzie spodziewać dobrowolnego towarzystwa kobiet, a każdą zachętę do spotkań potraktuje z odpowiednią powagą. Normalnie może i tak – chyba że jest się chutliwym Rosjaninem w okupowanym Melitpolu. Wojska ukraińskie zniszczyły jedną z największych rosyjskich baz w mieście dzięki informacjom, które zdradzili im sami rosyjscy żołnierze. Sołdaci chętnie dzielili się szczegółami z kobietami poznanymi w mediach społecznościowych. Nie wiedzieli jednak, że za kontami chętnych dzierlatek stoją ukraińscy hakerzy z grupy zwanej Hackyourmom. Szef grupy skwitował zachowanie Rosjan następującymi słowami:
„Ruscy by się tylko rżnęli”.

#4. Dane o rozwodach, na które powołuje się Fundacja Kornice na swoich billboardach, są wyciągnięte z czapki



Ostatnimi czasy człowiek ma wrażenie, że nad Polską stanęła wielka ambona, z której bardzo gorliwy ksiądz poucza Polaków na temat sposobu ich życia. W rolę księdza postanowiły wcielić się osoby stojące za Fundacją Kornice i za pomocą billboardów prawią Polakom kazania nt. życia duchowego, posiadania dzieci czy rozwodów. Na części z ponad dwóch tysięcy (!) tablic, którymi fundacja zalała Polskę można przeczytać między innymi, że tylko 2% małżeństw rozpada się, jeśli oboje małżonków chodzi razem do kościoła. Zbawienny wpływ regularnego uczęszczania na mszę mieli potwierdzić amerykańscy naukowcy „parę lat temu” swoimi badaniami. Problem w tym, że takie badania nie istnieją, a jedyny ślad w tej sprawie stanowi tweet organizacji Assemblies of God News z 2018 roku, gdzie powołano się na rzekomy sondaż dotyczący małżeńskich wizyt w kościele. Ale i ten sondaż zdaje się nie istnieć, a przynajmniej nie da się do niego w żaden sposób dotrzeć, co oznacza, że Fundacja Kornice, która ma już na koncie wprowadzające w błąd billboardy o dzieciach, co to nie wiadomo gdzie są, po raz kolejny publikuje treści niezgodne z prawdą. Może i niezgodne, ale przecież pożyteczne.

#5. Rząd nie wprowadził po cichu prawa zdejmującego z rowerzystów przywilej pierwszeństwa na przejeździe rowerowym



Polskim internetem wstrząsnęła niedawno wiadomość o tym, że od zeszłego roku rowerzyści w Polsce nie mają już pierwszeństwa na przejeździe. Redakcje różnych serwisów, dużych i małych, zaczęły wieszczyć rychłe zgony miłośników pedałowania i wskazywać na wielką nieodpowiedzialność rządzących, którzy zmianę zdaniem redakcji wprowadzili po cichu. Zgadza się – zmiany wprowadzono po cichu, ale nie mają one większego wpływu na pierwszeństwo jednych czy drugich. Jak bowiem wskazują eksperci, już wcześniejsza wersja przepisów nie dawała rowerzystom przywileju pierwszeństwa przed wjazdem na przejazd, a jedynie nakazywała kierowcom zwolnić przed przejazdem i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się na przejeździe. Nowa wersja przepisów rozszerza jedynie grono, któremu należy ustąpić pierwszeństwa na przejeździe, o osoby „[kierujące] hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch”. Innymi słowy: dalej obwiązuje zasada, że kto pierwszy, ten lepszy.

#6. Lekarze musieli usunąć nastolatkowi przewód USB z członka



Ach, młodość… Czas beztroski, odkrywania uroków życia i wciskania różnych przedmiotów w strefy genitalne. Jeden z brytyjskich nastolatków badał różne możliwości, które dostarcza mu życie, i niefortunnie wplątał się w krępującą sytuację przy użyciu kabla USB. Chłopak chciał zmierzyć sobie długość przyrodzenia, tylko nikt mu chyba nie powiedział, że może to zrobić przykładając przewód do członka. Zamiast tego niedoinformowany młodzieniec wetknął przewód do środka i jak można słusznie zakładać nie skończyło się to dla niego najlepiej. Jakby tego było mało w sprawę musiała zaangażować się też matka chłopaka oraz lekarze, którzy musieli operacyjnie usunąć przewód z jego pstrąga.

Równie emocjonująco było w poprzednim odcinku, więc klikaj zanim ostygniesz.
1

Oglądany: 53793x | Komentarzy: 84 | Okejek: 208 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało