Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Od dźwięków, przez popularne zwroty, aż po kolory - oto 10 bardzo nietypowych przykładów zastosowania praw autorskich

46 887  
139   44  
W większości krajów świata prawa autorskie są rzeczą świętą, a ich łamanie bywa surowo karane przez lokalne sądy. I chociaż zabezpieczenie takich dóbr, jak chociażby kompozycje muzyczne czy logotypy towarowe wydaje się całkiem uzasadnione, to już niektórzy ludzie potrafią rościć sobie prawa do kolorów, dźwięków czy nawet powszechnie używanych sformułowań czy... kolorów!

#1. Tylko pani Paryż może mówić, że coś jest „hot!

Paris Hilton to dziedziczka rodzinnej fortuny potentatów branży hotelarskiej - celebrytka, która od lat poszukuje swojego ukrytego talentu. Jak dotąd, niestety - z miernym skutkiem. Blondwłosa niewiasta jest wybitnie słabą aktorką, nędzną piosenkarką, lichą didżejką, a film porno, który swego czasu nagrała, jest równie podniecający, co oglądanie dowolnego odcinka „Familiady”. Paris ma swoje ulubione hasełko, którym to zwykła posługiwać się, kiedy coś się jej w szczególny sposób podoba, więc wpadła na pomysł, aby zabezpieczyć swe prawa do zwrotu „That’s hot!”. W 2007 roku pani Hilton odkryła, że sloganem tym posługuje się stacja telewizyjna Hallmark, więc czym prędzej pozwała jej włodarzy o karygodne zamach na jej własność intelektualną. Ostatecznie sprawa zakończyła się w sądzie.


#2. Nie można tak po prostu robić sobie zdjęć wieży Eiffla w nocy!

A skoro już mowa o Paryżu, to wieża będąca symbolem tego miasta, jest dobrem publicznym, co oznacza, że każdy może sobie ten obiekt fotografować i obrazek taki wykorzystywać w dowolny sposób. Pod warunkiem, oczywiście, że nieruchomość ta zostanie uwieczniona na zdjęciu za dnia. W nocy bowiem sytuacja nieco się zmienia. Oświetlenie, które zamontowano na wieży Eiffla, zabezpieczone jest prawami autorskimi i każdy, kto chciałby sobie gdziekolwiek taką fotografię opublikować (oraz czerpać z niej finansowe korzyści) musi ubiegać się o pozwolenie u przedstawicieli organizacji Société d'Exploitation de la Tour Eiffel.


#3. Nie waż się sapać niczym Lord Wiadro!

Oddech Vadera jest równie charakterystyczny, co jego mroczna stylówa. Astmatyczne sapanie, które zapisało się w historii popkultury, opracował kolega George’a Lucasa – inżynier dźwięku Ben Burtt Jr. To ten sam człowiek, któremu zawdzięczamy odgłosy wydawane przez miecze świetlne, bulgotanie Chewbakki czy chociażby „mowę” R2-D2. Vaderowy oddech zarejestrowano wykorzystując stary regulator ciśnienia, używany przez nurków. W 2008 roku Lucas uznał, że najwyższy czas uczynić z tego dźwięku intelektualną własność i zabezpieczył go prawem autorskim. Ma to sens, wziąwszy pod uwagę, że chińscy producenci zabawek regularnie wykorzystywali ten sampel z filmu w elektronicznych gadżetach nawiązujących do słynnej postaci z „Gwiezdnych Wojen”.


#4. Superbohaterowie są tylko w DC i Marvel!

Jak nazwiecie koksa odzianego w waginosceptyczną lycrę i pretensjonalną pelerynkę? To oczywiste, że "superbohaterem"! Niestety, za taki czyn można dostać solidnie po kieszeni. To pułapka zastawiona na konkurencję przez włodarzy Marvel i DC, którzy jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku zatrudnili najlepszych prawników, aby ci pomogli im przywłaszczyć sobie wyraz „superhero”. Nie oznacza to oczywiście, że kiedy jakiś niezależny wydawca komiksowy pozwoli sobie na użycie tego zwrotu, od razu zostanie zaciągnięty przed sąd. Obie firmy ograniczają się do wytaczania dział jedynie w momencie, kiedy ktoś nadużywa tego słowa lub umieszcza je na okładce komiksu.


#5. iPhone i drogi suwaczek

Firma Apple prawnie zabezpieczyła suwaczek służący do odblokowywania telefonu, co wyszło na jaw w 2014 roku, kiedy to firma założona przez Steve’a Jobsa pozwała Samsunga o skopiowanie tego oraz kilku innych patentów wykorzystywanych w aparatach telefonicznych z nadgryzioną papierówką. Prawnicy pozwanego giganta odpowiedzieli na ten atak oskarżeniami w kierunku Apple’a, sugerując, że firma ta również regularnie podkrada pomysły konkurencji. Nie była to pierwsza taka sytuacja, bo obaj potentaci prowadzili ze sobą sądowe batalie już od dłuższego czasu, a do ugody doszło dopiero w 2018 roku, po siedmiu latach walk wyniszczających majątek obu stron.


#6. Kliknięcie Zippo zastrzeżone!

O ile zabezpieczenie przez niektóre firmy dźwięków wykorzystywanych w reklamach czy chociażby podczas uruchamiania urządzeń wydaje się oczywistym krokiem, to już opatentowanie kliknięcia będącego efektem działania mechanizmu w danym produkcie wydaje się prawdziwym wyzwaniem dla prawników. A jednak udało się to firmie Zippo, której to właściciele całkiem słusznie zauważyli, że charakterystyczne kliknięcie towarzyszące otwieraniu metalowej pokrywy zapalniczki jest sygnałem, który bardzo wgryzł się we współczesną kulturę i jest niemalże czymś na kształt reklamowego dżingla – jakby nie patrzeć kliknięcie to można usłyszeć w ponad dwóch tysiącach filmów oraz niezliczonej ilości teledysków. W grudniu 2018 roku dźwięk ten został więc prawnie zabezpieczony, więc biada temu, kto będzie sobie klikał bez zgody prawników z Zippo!



#7. Czy kolor jest własnością publiczną?

Okazuje się, że przywłaszczyć sobie też można wrażenie psychiczne wywoływane w mózgu, gdy oko odbiera promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu światła widzialnego… Upraszczając – barwa nie jest dobrem publicznym i można sobie do niej rościć prawa. I tak na przykład firma 3M wywalczyła sobie wyłączność do używania konkretnego odcienia żółci. Żadne inne przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją przyborów papierniczych i biurowych nie ma prawa sięgać po ten kolor!


Bardzo podobnie wygląda sprawa z różem widocznym w logotypie potentata komórkowego T-Mobile, który to pozwał już mnóstwo innych firm za wykorzystywanie chronionej patentem barwy.

#8. Tenis stołowy czy ping-pong?

Czy ping-pong i tenis stołowy to synonimy? Teoretycznie tak. To drugie miano było przez lata stosowane podczas turniejów, ponieważ już na początku XX wieku niektóre amerykańskie i brytyjskie firmy produkujące rakietki i stoły do tej gry, zapewniły sobie wyłączność do nazwy "ping-pong". Sytuacja jednak zaczęła się ostatnio zmieniać – od nieco ponad dekady organizowane są już dwa różne rodzaje rozgrywek. Doszło bowiem do wewnętrznego podziału na dwie federacje. Ping-pong różni się teraz od tenisa stołowego niektórymi zasadami oraz brakiem gumowego poszycia na rakietkach.


#9. Najbardziej hipsterskie imię świata?

W czasach, gdy wspinający się na wyżyny kreatywności rodzice nazywają swoje pociechy Antkami, Staśkami i Mikołajami, nagle pojawia się „bombel” o imieniu Niebieski Bluszcz. Możecie być pewni, że żadna inna dziewczynka nigdy nie zostanie nazwana Blue Ivy, bo jej rodzicie – raper i producent muzyczny Jay-Z oraz sławna piosenkarka – Beyonce, opatentowali to imię. To trochę tak, jakby nazwać syna Kotletem schabowym i czym prędzej zabezpieczyć się prawnie na wypadek, gdyby inni rodzice zapragnęli tak samo ochrzcić swoje dziecię.


#10. „Je suis Charlie” bez patentu

Na szczęście nie każdy szalony pomysł dotyczący prób zapewnienia sobie wyłączności na dane dobro owocuje sukcesem. Po tym jak 7 stycznia 2015 roku dwóch islamistów wtargnęło do siedziby redakcji magazynu satyrycznego „Charlie Hebdo” i z zimną krwią zabiło 12 jej pracowników, spopularyzowany został slogan „Je suis Charlie” (pol. „Jestem Charlie”). Hasło to kilkukrotnie okrążyło świat, stając się najpopularniejszym hashtagiem na Twitterze oraz zdaniem, które wyrażało nie tylko solidarność z zamordowanymi dziennikarzami, ale i poparcie dla walki o wolność słowa.


Niestety, znalazło się „parę” osób, które postanowiły czerpać korzyści z tego popularnego hasła i zbić na nim kapitał. Ponad 50 różnych francuskich firm i instytucji usiłowało otrzymać wyłączność do używania sloganu „Je suis Charlie”, aby móc umieszczać go na koszulkach, plakatach oraz gadżetach. Na szczęście nikomu prawa do tego nie przyznano, a opinia publiczna wyraziła wyjątkową pogardę dla Pierre’ów biznesu, którzy wpadli na pomysł dorobienia się na narodowej tragedii.
6

Oglądany: 46887x | Komentarzy: 44 | Okejek: 139 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało