Najdziksze newsy tygodnia - otrzymywał przyjemność od kobiety w trakcie jazdy i zderzył się czołowo z innym autem
UBW
·
11 czerwca 2022
53 204
272
98
Polakom kończy się cierpliwość w kwestii horrendalnych cen paliwa, więc Polacy zamierzają urządzić krajowe protesty na stacjach Orlenu. Poza tym pokażemy, co się dzieje, gdy człowiek jest karmiony wyłącznie zupkami chińskimi i doradzimy, by nie nazywać sędziego dzbanem.
W dzisiejszym odcinku akcje CD Projektu polecą mocno w dół, znany aktor opowie o swoim uzależnieniu od World of Warcraft, a twórcy Diablo Immortal pochwalą się świetnymi wynikami.
Diablo Immortal od samego początku nie miało łatwego życia.
Już w momencie ogłoszenia gry na jednym z Blizzcon-ów publika głośno wygwizdała
samą koncepcję „diablo na telefony”. Życie bywa jednak przewrotne i Immortal okazało
się największym sukcesem w całej historii serii.
W pierwszym tygodniu od premiery tytuł zainstalowano bowiem
aż na 10 mln urządzeń. I pewnie spora część z tych osób zainstalowała tylko
grę, żeby zobaczyć, co to takiego, a potem odinstalowała lub po prostu nie
uruchomiła jej więcej. No i oczywiście nie można zapominać o tym, że jest to
gra, która nie wymaga żadnej opłaty początkowej, a więc przygodę można zacząć
zupełnie za darmo.
Płaci się dopiero później w mikrotransakcjach, choć jest to
oczywiście opcjonalne. Ten model biznesowy jednak tak bardzo nie przypadł niektórym
do gustu, że w Diablo Immortal w serwisie Metacritic ma fatalne wręcz noty.
Wynoszą one 0,5 dla iOS i 0,4 dla wersji na
PC. Jest to najgorszy wynik spośród
wszystkich gier Blizzarda. Co jednak najciekawsze w sklepie Google Play i App
Store sytuacja przedstawia się już nieco inaczej. Tam noty kształtują się
odpowiednio 3,6 i 4,6/5. Nie jest więc wcale tak źle.
Wielu z was może nie kojarzyć czarnoskórego rapera o
pseudonimie T-Pain. Tym bardziej nic nie będzie mówiło wam imię Faheem Rasheed
Najm. Są jednak tacy, którzy doskonale znają jego twórczość, bo T-Pain
zdecydowanie miał swoje pięć minut w branży.
Te czasy jednak przeminęły i raper zajmuje się teraz…
graniem w gry. A konkretnie streamowaniem na Twitchu i bardzo chwali sobie to
zajęcie. Przyznał to w ostatnim wywiadzie, którego udzielił Steve-O w trakcie prowadzonego
przez jednego z członków ekipy Jackass podcastu.
https://youtu.be/D39p2w3Qk5c
Na graniu zarabiam więcej, niż zarobiłem przez ostatnie
cztery lata.
To chyba czyni transmisje lepszymi. Na pewno nie brakuje
dobrych graczy, którzy zarabiają na tym tonę pieniędzy, ale moim zdaniem
bardziej wartościowa jest rozrywka pochodząca od kogoś, kto radzi sobie
fatalnie, jak ja.
Raper przyznał, że w karierze muzycznej zdarzały się ciężkie
czasy, a kilka razy był nawet na skraju bankructwa. Właśnie dlatego ceni sobie
dochody ze streamingu. Są stałe, pewne, a ludzie chcą go oglądać. A przede
wszystkim sam T-Pain bardzo dobrze się przy tym bawi.
David Harbour – znany szerszej publiczności jako Jim Hopper
z serialu „Stranger Things” – przyznał się, że był przerażająco uzależniony od
gry World of Warcraft. Ten okres swojego życia wspomina z zażenowaniem i twierdzi,
że gra dosłownie zrujnowała mu życie… na szczęście tylko na rok.
W 2005 roku wprost nie mogłem się oderwać. Gra zrujnowała mi
życie na jakiś rok. Byłem całkowicie zawładnięty, wprost szalenie uzależniony.
Mężczyzna wyznał, że grał nocnym elfem o imieniu Norad i był
drugim tankiem w gildii. Przerażał go fakt, jak dużo czasu na grę musiał poświęcać
pierwszy tank, skoro on niemal nie odrywał się od komputera.
Co jednak ciekawe z uzależnienia od WoW-a wyrwały go ponoć
Simsy.
Grałem też w The Sims, gdzie można być na przykład aktorem.
Karierę można ruszyć do przodu, ale aby to zrobić, trzeba pracować nad
postacią, nad dykcją czy sylwetką.
Pamiętam, że dotarłem na określony stopień kariery i wciąż
starałem się poprawić dykcję. Postać miała role drugoplanowe, ale chciałem,
żeby się rozwijała, a nie siedziała tylko i grała w gry. Nagle doznałem
olśnienia. Pomyślałem: zaraz, zaraz, zaraz... Zdałem sobie sprawę, że patrzę na
własne życie.
Całe szczęście, że udało mu się ogarnąć, bo gdyby nie to, to
być może nie stworzyłby tak świetnej postaci, jaką bez wątpienia jest Jim Hopper.
Aktor pojawił się również w kilku innych produkcjach, wśród których można
wymienić ot choćby film Hellboy z 2019 roku, czy Black Widow.
https://youtu.be/q5TQ-9pQtqk
Kilka dni temu opublikowano nowy zwiastun Call of Duty:
Modern Warfare 2. Możemy na nim obejrzeć kilka scen wygenerowanych na silniku
gry. Widzimy więc trochę akcji wyrwanej z fabuły produkcji.
https://youtu.be/r72GP1PIZa0
Co ciekawe równolegle ze zwiastunem na Steamie pojawiła się
również karta produkty gry. Z jednej strony to dobra wiadomość, ponieważ jest
to pierwsza od pięciu lat część cyklu, jaka zawita na platformę. Jednak uśmiech
z twarzy natychmiast znika, kiedy tylko ujrzy się cenę.
Gra została bowiem wyceniona na
349 zł w podstawowej wersji przedsprzedażowej. Do Vault Edition trzeba będzie
dopłacić dodatkowe 110 zł. Są to bardzo smutne wieści, szczególnie że wielu graczy
zainteresowanych jest jedynie kampanią dla pojedynczego gracza, której
przejście zajmuje zaledwie 8 godzin.
Co ciekawe po przeliczeniu cena w Polsce jest piątą
najwyższą kwotą na całym
świecie.
No ale cóż… widać zdaniem twórców nas po prostu stać.
Gra ma zadebiutować 28 października tego roku.
Analitycy Bank of America wyszli z nową wyceną akcji
poszczególnych firm. Niestety dość mocno oberwało się spółce CD Projekt, która
została wyceniona przez Amerykanów na 55 zł za akcję. W związku z powyższym
ceny akcji na Warszawskiej giełdzie spadły poniżej 95 zł. Tak niska kwota w
przypadku akcji CD Projektu ostatnim razem widziana była w grudniu 2017 roku.
Skąd jednak taka decyzja Amerykanów? Podobno nie ma powodów
do wzrostu kursu producenta gier w krótkim terminie. Nie szykuje się żadna duża
premiera, a najbliższym, co Redzi zamierzają wypuścić, jest Wiedźmin 3 na konsole
nowej generacji.
Dla przypomnienia dodam, że szczytowa cena akcji spółki była
w sierpniu 2020 roku, kiedy trzeba było za nie zapłacić ponad 445 zł. Pierwsze
spadki miały miejsce w chwili premiery Cyberpunka, a cena ustatkowała się
dopiero na poziomie 175 zł, aż do teraz…
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą