Najdziksze newsy tygodnia - gorzka prawda o korporacjach wspierających środowisko LGBTQ+

#1. Rzekomo skremowany kot wrócił do domu jak gdyby nigdy nic

Jeśli rodzina Fitzsimonsów oglądała kiedykolwiek „Smętarz dla zwierzaków”, to po pojawieniu się Frankiego jej członkowie mogli mieć trochę powodów do niepokoju. 16-letni kot pręgowany wszedł do swojego domu w brytyjskim miasteczku Warrington, choć już od jakiegoś czasu nikt się go nie spodziewał. Właściciele kota, rodzina Fitzsimonsów, pogodziła się z utratą swojego ukochanego zwierzaka, gdy któregoś razu kot wyszedł z domu i już nie wrócił. Po krótkich poszukiwaniach przy jednej z okolicznych dróg znaleziono zwłoki kota, następnie je zabrano i skremowano, a prochy zabrano do domu. Frankiemu zostały chyba jakieś życia, bo postanowił wrócić do domu i uświadomić Fitzsimonsom, że skremowali obcego kota.

#2. Miasto przez przypadek sprzedało mężczyźnie wieżę ciśnień

Nie tylko polscy urzędnicy nie ogarniają swojego mandżura, mienie publiczne traktując jak mienie niczyje. W wyniku błędu urzędników w mieście Brooksville na Florydzie Bobby Read stał się właścicielem wieży ciśnień, choć chciał się stać tylko właścicielem budynku na tym samym terenie. Urzędnicy miejscy nie zdawali sobie sprawy z tego, że mogą trenerowi personalnemu sprzedać sam budynek, więc za kwotę 55 tysięcy dolarów przekazali budynek razem z wieżą. Read szybko zdał sobie sprawę z pomyłki urzędników i wieżę odsprzedał im z powrotem za symboliczne 10 dolarów, uznawszy wcześniej, że nie potrzebuje wieży ciśnień, a jedynie przestrzeni do otwarcia klubu fitness. Zależało mu też na dobrych relacjach z urzędnikami.

#3. Wariant delta koronawirusa jest już w Polsce

Tak jak w lutym 2020 roku cała Polska gorąco dopingowała koronawirusa i z niecierpliwością czekała na swój pierwszy przypadek COVID19, tak i teraz wiele osób zamarło w oczekiwaniu na zmutowany wariant delta. Ale jest, udało się. Wariant uznawany za 2 razy bardziej zaraźliwy od pierwotnej wersji wirusa i powodujący ponad 4 razy więcej hospitalizacji jest już w Polsce. Nie bez kozery władze Wielkiej Brytanii, gdzie delta odpowiada obecnie za 90% zakażeń, przesunęły całkowite otwarcie kraju o minimum 1 miesiąc. Tymczasem zgodnie z analizą Dziennika Gazety Prawnej kolejne przypadki wariantu delta wykryto już na Śląsku, w Zachodniopomorskiem, Warmińsko-Mazurskiem, Pomorskiem i Mazowieckiem. Jednocześnie badania dowodzą, że obie dawki szczepionki Pfizera i AstraZeneca chronią przed hospitalizacją osób z wariantem delta w 92% przypadków.

#4. Coca-cola przestała smakować piłkarzom

Wielu kibiców zdawało sobie sprawę z tego, że tegoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej będą inne niż wszystkie. Turniej rozgrywany w dobie pandemii koronawirusa został przełożony o rok, a liczbę miejsc na stadionach ograniczono do koniecznego maksimum. Wielu mogło spodziewać się dziwnych zdarzeń, ale chyba nikt nie przypuszczał, że piłkarze wypowiedzą wojnę Coca-Coli. O ile nie jest to kolejne wyzwanie z Tik-Toka, to piłkarze podczas konferencji prasowych zaczynają wyrażać gestami swoje zdanie nt. napojów słodzonych i usuwają butelki coca-coli ze stołów na konferencjach prasowych. Zaczęło się od Cristiano Ronaldo, który ostentacyjnie przestawił butelkę napoju i w jego miejsce postawił butelkę z wodą, co kosztowało koncern spadek wartości o 4 miliardy dolarów na giełdzie, a teraz w jego ślady poszedł Manuel Locatelli. Reprezentant Włoch podczas konferencji prasowej po wygranej Włoch nad Szwajcarią również usunął butelki z colą. Wcześniej reprezentujący Francję Paul Pogba przestawił butelkę heinekena.

#5. Korporacje, które chwalą się wspieraniem społeczności LGBTQ+, finansują polityków walczących z LGBTQ+

Taką równość szanujemy. Największe światowe korporacje, wzorem najbieglejszych handlarzy bronią, rozdają swoje poparcie, nie zwracając uwagi na to, kto jest kim i w jakim konflikcie uczestniczy. Właśnie ukazał się przygotowany przez organizację dziennikarzy Popular Information raport na temat finansowania polityków przez największe amerykańskie korporacje. Z raportu wynika, że korporacje, które z dumą ogłaszają swoje poparcie dla społeczności LGBTQ+, jednocześnie wspierają finansowo polityków, którzy z tym środowiskiem walczą. I tak na przykład właściciel sieci kablowej Comcast przekazał od 2019 roku ponad milion dolarów politykom walczącym ze środowiskiem LGBTQ+ między innymi w stanach Floryda i Teksasie. Z kolei inny gigant telekomunikacyjny AT&T dofinansowywał osoby stojące za ustawami skierowanymi przeciwko osobom transpłciowym w stanach Arkansas, Tennessee, Karolina Północna czy Teksas. Łącznie 25 korporacji, wśród których znalazły się też Google, Ford czy Wells Fargo, przekazało politykom razem 10 milionów dolarów.

#6. Aktywista Greenpeace’u zranił dwie osoby po nieudanym lądowaniu na murawie stadionu

Greenpeace lubią wszyscy, a teraz będą lubić jeszcze bardziej po wyczynie jednego z aktywistów Greenpeace’u. Mężczyzna chciał zamanifestować poparcie dla rezygnacji z ropy naftowej, lądując z paralotnią na murawie stadionu Bayernu Monachium, gdzie swój mecz miały rozpocząć reprezentacje Francji i Niemiec w ramach EURO 2020. Paralotniarz przeliczył się trochę w swoich kalkulacjach, a z manifestacji wyszła błazenada, która mogła skończyć się tragedią. Mężczyzna zaplątał się w rozciągniętą nad stadionem linę, po której porusza się kamera telewizyjna, i ratując się przed kraksą, zahaczył kilka osób siedzących na trybunach. Ostatecznie nasz śmiałek wylądował na stadionie i został zatrzymany przez służby porządkowe. Rannych hospitalizowano.

Ty leć do poprzedniego odcinka newsów i nie bój się, że o kogoś zahaczysz.