W dzisiejszym odcinku dowiemy się co nieco o Wiedźminie 3, grze na smartfony od CPDR oraz ubiegłorocznych wynikach Cyberpunka.
Studio GIANTS Software w końcu przestało trzymać w
niepewności fanów wirtualnego rolnictwa i
zapowiedziało najnowszą odsłonę gry
Farming Simulator.
Tytuł pojawi się zarówno na komputerach osobistych,
platformie Google Stadia, jak i na konsolach starej i nowej generacji. Jeśli
chodzi o nowości, to możemy spodziewać się
zupełnie nowych map, odświeżonych
tekstur i całego mnóstwa nowych maszyn rolniczych. Dodatkowo twórcy wspominali
też coś o zaawansowanym systemie pór roku, co widać na krótkiej zapowiedzi.
Gra zadebiutuje w czwartym kwartale 2021 roku.
Jest kilka gier, które zajmują szczególne miejsce w
serduszkach wszystkich Polaków. Wśród nich jest na pewno Gothic 2 oraz Counter-Strike.
Czemuż więc nie połączyć tych dwóch światów w jeden? Na taki pomysł wpadł jeden
z fanów.
Jak pomyślał, tak zrobił i
odtworzył dzielnice portową
miasta Khorinis w grze Counter-Strike. Mapka dostępna jest dla 12 graczy i
możecie pobrać ją
tutaj.
Trzeba przyznać, że przywołuje wspomnienia.
CarnyJared to streamer, który specjalizuje się m.in. w grze
Guitar Hero. Jest tak dobry, że ma za sobą już wiele wyzwań. Tego jednego
jednak nie udało mu się ukończyć jeszcze do niedawna. Mowa o
przejściu w 100%
utworu Soulless 6 w grze Guitar Hero, który został zaprojektowany tak, aby... nie
dało się go ukończyć.
Co najciekawsze
Soulless 6 tak naprawdę był zwykłym
primaaprilisowym żartem i twórcom nawet nie przyszło do głowy, że komuś uda się
go ukończyć w 100%. Żartem, który powstał już 10 lat temu i od tamtej pory
najwięksi wirtualni gitarzyści wylewali siódme poty, aby go zaliczyć.
Nasz bohater
zmagał się z tym kawałkiem już od sierpnia
zeszłego roku i raz wychodziło mu to lepiej, raz gorzej, jednak dopiero
niedawno ukończył go w 100%.
Gry „chodzone” nie pozwalają nam o sobie zapomnieć. Wprawdzie
w ostatnim czasie żadna duża premiera nie miała miejsca, jednak wcale to nie oznacza,
że takie tytuły jak Pokemon GO, Jurrasic World: Alive, czy Harry Potter:
Wizards Unite cieszą się małą popularnością. Wręcz przeciwnie. Tego typu
rozgrywka
pochłonęła miliony graczy na całym świecie.
Właśnie na ten rynek zęby ostrzą sobie również twórcy
Wiedźmina (chodzi oczywiście o cykl gier) i z tego powodu
pracują nad grą The
Witcher: Monster Slayer.
Tytuł będzie wykorzystywał technologię rozszerzonej
rzeczywistości oraz GPS naszych smartfonów. Oznacza to, że nasz ruch w realnym
świecie odwzorowywany będzie przez postać w grze. Więc aby przedostać się do
jakiegoś punktu, sami będziemy musieli pokonać tę odległość na własnych nogach.
Po drodze oczywiście
będzie czyhało wiele niebezpieczeństw (potworów, które
będziemy zabijać) i nagród.
Gra ma zadebiutować jeszcze latem tego roku na smartfonach z
systemem iOS oraz Android. Jeśli jednak chcecie poznać Monster Slayera nieco
wcześniej, to możecie spróbować
zapisać się do testów,
które mają ruszyć już niebawem.
Pamiętacie, jak jeszcze nie tak dawno temu informowałem o
rzekomej propozycji Microsoftu? Firma chciała kupić Discorda proponując za
niego zawrotną sumę 10 mld dolarów. Okazuje się jednak, iż kwota ta była chyba
niewystarczająca, bowiem
do żadnej transakcji nie dojdzie.
Discord nie zostanie sprzedany (ani Microsoftowi, ani nikomu innemu). Pozostanie
więc – przynajmniej na razie – niezależny.
Gra Wiedźmin 3: Dziki Gon miała swoją premierę w 2015 roku.
Od tamtej pory tytuł sprzedał się w liczbie ponad 30 mln egzemplarzy. Mogłoby się wydawać, że hype na Wiedźmina
3 już dawno przeminął. Okazuje się, że jednak nie.
Jak
poinformował
Piotr Nielubowicz (wiceprezes grupy CD Projekt),
rok 2020 był drugim najlepszym
rokiem dla Wiedźmina 3. Lepsze rezultaty osiągnięto jedynie w roku samej
premiery. Rok temu sprzedało się bowiem w ponad 2 mln egzemplarzy. Gra ten
wynik zawdzięcza m.in. premierze wersji na Switcha.
Pracownicy grupy podkreślili również, że wszystkie gry z
serii Wiedźmin sprzedały się łącznie w liczbie ponad 50 mln egzemplarzy.
Cyberpunk 2077 to gra, która do tej pory wzbudza wiele
kontrowersji. Studio popełniło wiele błędów, których żałuje do dzisiaj i stara
się je naprawić. Mleko się jednak rozlało. Nie zmienia to oczywiście faktu, że
promocja Cyberpunka była tak dobra, że
gra sprzedawała się jak świeże bułeczki jeszcze
w przedsprzedaży.
CD Projekt
ogłosił
niedawno, że ich najnowsze dzieło w 2020 roku
sprzedało się w liczbie 13,7 mln
kopii – z czego 13 mln rozeszło się do 20 grudnia. Największą część zajmują
oczywiście egzemplarze na PC (56%). Potem PS4 (28%) i Xbox One (17%).
Zdecydowaną część obejmowała również dystrybucja cyfrowa (w ten sposób rozeszło
się aż 73% gier).
To oczywiście nie koniec rewelacji. Poinformowano bowiem
również, iż
budżet gry wynosił 1,2 mld złotych, a nad produkcją pracowało aż
530 deweloperów zatrudnionych przez CDP. Nad sukcesem gry pracowało natomiast
łącznie ponad 5200 osób.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą