Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Rzuciła medycynę i została aktorką kina ślizganego

92 938  
262   89  
W dzisiejszym odcinku o pani doktor, która pewnego dnia zrozumiała, że jej prawdziwym powołaniem jest... seks. Co sądzi o swojej nowej pracy?

#1. "80 lat temu Niemcy napadły na Polskę". Taki napis pojawił się na Times Square

NjAweDMwMC9jX2MvdV8xL2NjX2I2N2JhL3AvMjAxOS8wOS8wMi84MjUvNDg5LzBiM2I3ZTJmMDg3MjQ2NGY4MjE1MTVhNjM4NWViNDkyLmpwZWc=.jpeg

Z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa zainicjowała wyświetlanie na Times Square ogromnego hasła przypominającego wszystkim, kto był prawdziwym agresorem:
Przypominamy światu, że 80 lat temu Niemcy napadły na Polskę, wywołując II wojnę światową.

Hasło wyświetlane jest na telebimie co 20 minut, zwracając uwagę tysięcy przechodniów.

#2. Burmistrz zwolnił urzędniczkę za komentarz na Facebooku

Po 25 latach pracy w Urzędzie Miejskim w Miasteczku Śląskim Agnieszka Nowak została zwolniona dyscyplinarnie. Powodem miał być komentarz, który kobieta opublikowała na Facebooku na początku sierpnia:

nowakff-696x232.jpg

Nowak utrzymuje, że napisała prawdę:
To, co ja wykonywałam sama, teraz wykonuje 5 osób. Nadmienić muszę także, że kiedy w międzyczasie pełnienia funkcji sekretarza ktoś się zwalniał definitywnie z pracy w referacie organizacyjnym, ja również przejmowałam jego zadania (np. sport).

Była urzędniczka opisała też brutalny sposób, w jaki się z nią pożegnano:
Po godzinach pracy zostałam wezwana i doprowadzona osobiście przez burmistrza do jego gabinetu, gdzie już przebywali: dwoje prawników i kadrowa. Tam odczytano mi a następnie wręczono pismo o dyscyplinarnym rozwiązaniu ze mną stosunku pracy… Przez cały czas stał nade mną burmistrz jak nad jakimś przestępcą i pilnował co robię, jakbym nie wiem co miała zrobić (ale każdy sądzi po sobie), wezwał informatyka żeby zablokował mi komputery i odebrał dostęp do systemów. Burmistrz towarzyszył mi aż do wyjścia z sekretariatu, stojąc nade mną jak nad najgorszym przestępcą.
Pełną treść oświadczenia kobiety można przeczytać tutaj.

ratusz.jpg

#3. Kłamliwy artykuł na temat Pol'and'Rock Festival? Twierdził, że ochrona pobiła go i wywiozła do lasu

Rzekomy uczestnik tegorocznego festiwalu Pol'and'Rock w rozmowie z Gazetą Pomorską opowiedział o tym, jak potraktowali go ochroniarze. Mężczyzna podobno został zatrzymany, ponieważ spożywał alkohol w niedozwolonej strefie. Ponadto znaleziono przy nim woreczek z czerwonym proszkiem, który wzięto za dopalacze. Tak naprawdę była to... papryka.
Mam taki odchył, że wszędzie zabieram ze sobą paprykę, bo lubię ostre żarcie. Nie taką zwyczajną, ale "Carolina Reaper", jedną z najostrzejszych papryk na świecie. Nawet z pizzy dla dzieci da się z tego zrobić danie dla kozaków. A ja kocham ostre jedzenie. Dosypuję tę paprykę do wszystkiego, co jem. To towar legalny nawet w Korei Północnej. Tak czy siak, to nie powód, by obić mi mordę. Poprosiłem, żeby wezwali policję, która to może wykluczyć lub potwierdzić, ale nie posłuchali. Wywieźli mnie do lasu, pobili i tam zostawili w nocy. Serio, do tej pory biorę leki antydepresyjne. Myślałem, że mnie tam zgwałcą. Nie życzę, żeby to kogokolwiek spotkało

Mężczyzna złożył zawiadomienie na policji w Kostrzynie, jednak z braku wystarczających dowodów postępowanie nie zostało wszczęte. Okazało się, że nie potrafił on wskazać nawet miejsca, w którym doszło do rzekomego pobicia. Zarzuty odpiera rzecznik prasowy WOŚP, który uważa, że historia została zmyślona:
Nie bardzo jest możliwe, że "Niebieski Patrol" kogoś "wywiózł do lasu i pobił". Czy są jakiekolwiek dowody, że ta opowieść jest prawdziwa? Jeśli sprawa zgłoszona jest na policji, to trzeba poczekać na ustalenia.

Artykuł zniknął ze strony Gazety Pomorskiej.

5d1df548dd8c0_o_large.jpg

#4. Zabawne słowa panny młodej przed ołtarzem. Nie wiedziała, że ma włączony mikrofon

Luke Logan z Północnej Karoliny opublikował w internecie nagranie z ceremonii ślubnej. Krótko przed wypowiedzeniem słów przysięgi można usłyszeć, jak panna młoda mówi do mężczyzny:
Zrobiłam wielką kupę, zanim poszłam do ołtarza.

Pan młody nie umiał ukryć rozbawienia. Dopiero po chwili kobieta zorientowała się, że przez cały czas miała włączony mikrofon. Filmik w krótkim czasie obejrzało prawie 70 tys. osób.

17975084-7419347-image-m-7_1567432217660.jpg

17975070-7419347-image-a-2_1567431998414.jpg

17975068-7419347-image-m-8_1567432225238.jpg

#5. Był najpopularniejszym polskim youtuberem. Teraz tłumaczy, dlaczego usunął się w cień

W ciągu ostatnich dwóch lat Sylwester Wardęga nakręcił zaledwie 6 filmów. Na kanale Krulestwo-Wataha wyjaśnił, dlaczego postanowił tak drastycznie ograniczyć swoją aktywność w sieci. Przekonuje, że youtuberzy wcale nie są tak idealni, jak widzą ich fani:
W tym momencie ludzi, którzy chcą z tego tortu jeść, jest naprawdę bardzo dużo. Tych instagramerów, instagramerek jest pełno, youtuberów pełno, teraz dochodzą powoli tiktokerzy. (...) Straszna zawiść, straszne obgadywanie się za plecami. Wręcz wyrywanie sobie tych kawałków tortu, robienie wszystkiego, żeby jak najwięcej zarobić, żeby ten drugi zarobił mniej. (...) Większość youtuberów źle życzy innym youtuberom. Praktycznie jak się spotkacie z jakimś youtuberem, to zawsze obgaduje dupsko innym youtuberom. To normalne, że nie każdy lubi każdego, ale na tym świecie youtube’owym jest bardzo dużo takich fałszywych ludzi - czyli takich, z którymi normalnie pogadacie, a za plecami będą wam objeżdżać tyłek.

Przyznał też, że kilka lat temu dostał propozycję stworzenia związku, by zwiększyć zyski z reklam:
Kilka lat temu, zaraz po "psie-pająku", miałem ofertę, żeby stworzyć związek. Bo na przykład miłość się na Instagramie strasznie dobrze sprzedaje - statystyki praktycznie zwiększają się o 50 proc., a wtedy stawki idą w górę. Odrzuciłem tę ofertę i powiem wam, że inny youtuber wybrał tę ofertę i jakoś to się kręci.

Obecnie Wardęga skupia się na działalności w Indiach:
Dla mnie zawsze było ważne, żeby to była zabawa, a nie takie wyrywanie sobie, walka. W Polsce YouTube strasznie zrobił się biznesem. Nie chcę rezygnować całkowicie z polskiego YouTube’a, ale nie chcę być częścią walki o ten tort. Jeśli chodzi o biznesy, o to, żeby zarabiać na YouTubie, chcę się skupić na Indiach. A w Polsce mam tę widownię, nie chciałbym z niej rezygnować, ale chcę do tego podejść całkowicie na luzie. Nie chcę walczyć o wyświetlenia, clickbaitować na maksa.

Cały filmik do obejrzenia tutaj:

https://youtu.be/CEx36mmNwoU

#6. Przerażające relacje lekarzy z Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. "Przywracamy ich z zaświatów"

W rozmowie z Wirtualną Polską lekarze opowiadają o tym, jak udaje im się uratować pacjentów, którzy dla wielu są już nieboszczykami.
Ratujemy ludzi, którzy są już po drugiej stronie. Wyciągamy ich z zaświatów. Człowieka w głębokiej hipotermii można pomylić z osobą zmarłą. Taki pacjent nie oddycha, nie da się wyczuć tętna, skóra jest blada, sina, źrenice poszerzone. Jeszcze kilka lat temu u takich osób na miejscu zdarzenia stwierdzano zgon i nikt ich nie próbował ratować
- mówi dr Sylweriusz Kosiński, współtwórca Centrum.

Mężczyzna wspomina też 2-letniego Adasia, który wyszedł w nocy z domu i przez kilka godzin błąkał się po lesie. W momencie znalezienia temperatura jego ciała wynosiła 11,8 stopnia.
Na razie nie żyje
- miał powiedzieć matce reanimujący chłopca ratownik.

Za każdym razem, gdy ratujemy pacjenta w głębokiej hipotermii, przekraczamy kolejne granice. Dzięki pracy ogromnego zespołu ludzi uratowaliśmy Adasia, który jest światowym fenomenem. Miał najniższą temperaturę spośród osób uratowanych z głębokiej hipotermii. Chłopiec jest zdrowy i normalnie się rozwija
- wyjaśnia Kosiński.

Cała rozmowa dostępna tutaj.

#7. Rzuciła medycynę i rozpoczęła karierę w branży dla dorosłych. "Wkurza mnie, jak ta decyzja wpłynęła na moją rodzinę"

Pięć lat temu radiolog Silvia Saige postanowiła całkowicie zmienić swoje życie. Kobieta przeprowadziła się do Los Angeles i próbowała swoich sił jako stand-upowiec. Szybko jednak zrozumiała, że jej prawdziwym powołaniem jest branża p0rno. 35-latka uwielbia swoją pracę, ale nie podoba jej się to, jak postrzegana jest ona przez jej bliskich:
Wkurza mnie, jak ta decyzja wpłynęła na moją rodzinę. Chcę, by rodzice byli ze mnie dumni tak bardzo jak wtedy, gdy pracowałam w branży medycznej. Nigdy nie chciałam, by moi rodzice czuli się przegrani. Mam przecież dyplom ukończenia studiów.

Kobieta przekonuje, że aktorstwo dla dorosłych było jej świadomym wyborem:
Miałam mnóstwo opcji do wyboru, ale zdecydowałam się na seks. To rozgniewało wiele osób, w tym moją rodzinę. Chciałabym, by rodzice dumnie przedstawiali mnie jako swoją córkę, która pracuje w branży seksu, a nie chodzili na rodzinne spotkania i udawali, że jestem kimś innym. Jestem dumna z tego, co robię.

Silvia dostrzega też ważną zaletę swojej działalności:
Nikt nigdy nie będzie miał na mnie żadnych haków, ponieważ pokazałam już wszystko co można.

Kobieta zarabia nawet 1000 funtów za kilka godzin pracy.

2_Woman-gave-up-job-in-medicine-to-become-a-porn-star.jpg


>>> Ostatnio pisaliśmy o kolesiu, który zaproponował aktorce lodzika na dworcu


Źródła: 1, 2, 3, 4, 5
15

Oglądany: 92938x | Komentarzy: 89 | Okejek: 262 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało