11 historyjek o tym, że portale społecznościowe jednak na coś się przydały

#1. Suczka, która straciła całe swoje potomstwo

W pożarze domu suczka Daisy straciła wszystkie swoje 7 szczeniąt. Nic zatem dziwnego, że psina popadła w ciężką depresję. Jej właściciel napisał o tym na Facebooku i wkrótce po tym skontaktował się z nim właściciel 8 osieroconych malutkich psiaków. Postanowili przeprowadzić ciekawy eksperyment behawioralny, który zainteresowanym psom mógł przynieść tylko pożytek. Daisy bardzo szybko zaakceptowała swoje "nowe dzieci". Na wieść o tym oraz po opublikowaniu fantastycznych fotografii, jeden z komentujących napisał:

Gdzieś tam, w psim niebie, jest czarno-biała suczka, która opiekuje się siedmioma małymi golden retriverami.

#2. Restauracja, która nie miała klientów

Pewien imigrant z Teksasu spełnił swoje marzenie i otworzył własną restaurację "Billy's Donuts". Niestety, początki były niezwykle trudne i mało kto zaglądał do nowo otwartego sklepu. Tak było do dnia, w którym syn właściciela zamieścił na Twitterze zdjęcie swojego smutnego ojca z prośbą, aby jeżeli ktoś ma ochotę na dobre pączki, niech po prostu odwiedzi ich sklep.
Odzew? 750 tysięcy polubień, które przełożyło się na tysiące klientów.

#3. Mężczyzna, który nie miał gdzie przebrać pieluchy syna

Młody ojciec opublikował na swoim Instagramie zdjęcie, na którym widać, jak zmienia swojemu synowi pieluszkę "na kolanie", ponieważ nie było nigdzie odpowiedniego stołu do przebierania. Fotografia ta błyskawicznie obiegła cały internet, a efektem było 5000 stołów do przebierania maluszków zamontowanych dobrowolnie przez firmę Pampers w restauracjach we wszystkich stanach USA.

#4. Dziewczyna, która straciła swoją ulubioną bluzkę

Elise z Anglii cierpi na autyzm, który objawia się między innymi poprzez nadmierne przywiązanie do niektórych przedmiotów. Kiedy zgubiła swoją ulubioną sukienkę przeżyła małe załamanie nerwowe i długo nie mogła dojść do siebie. Pomógł jej post napisany na jednym z portali społecznościowych - setki ludzi zaczęło szukać identycznej sukienki w sklepach, aż w końcu ktoś zlokalizował towar i wysłał go kurierem bezpośrednio do chorej dziewczyny.

#5. Chłopiec, któremu nikt nie chciał złożyć życzeń

Kiedy wszyscy goście odmówili przyjścia na urodziny 6-latka z Florydy, przybita matka napisała o tym na Facebooku. W niedługim odstępie czasu do jej domu zapukało ponad 40 nieznajomych, każdy z prezentem dla chłopca. Pod wieczór z życzeniami wpadli także policjanci i strażacy.

#6. Taksówkarz, który potrafi śpiewać

Menzi Mngoma, taksówkarz z Republiki Południowej Afryki, śpiewał jeden ze swoich ulubionych kawałków, podczas gdy podwoził jedną turystkę na lotnisko. Dziewczyna nagrała krótki filmik, który zamieściła na swoim koncie na Facebooku. Niedługo później mężczyzna dostał zaproszenie na przesłuchanie od opery w Capetown oraz wystąpił w popularnym talent show w Los Angeles, w USA.

#7. Dziewczyna, która szukała chłopaka

Savannah Campbell poznała w zoo pewnego faceta, ale ani nie zapytała go o imię, ani nie poprosiła go o numer telefonu. Spróbowała swojego szczęścia na Facebooku, a jedyne, co miała, to imię jego suczki - Rosie. Internet pomógł i w kilka dni dobrzy ludzie pomogli namierzyć delikwenta. Podobno do dziś się umawiają ze sobą.

#8. Koleś, którego nie stać było na wycieczkę na Hawaje

Pewien młody człowiek, którego nie było stać na wycieczkę na Hawaje, skonstruował krótki filmik, w którym odbywa podróż swoich marzeń, po czym umieścił go na swoim Twitterze. Nie dość, że dostał ponad 600 tysięcy polubień, to jeden z portali zajmując się wyszukiwaniem tanich połączeń lotniczych zafundował mu bilet w obie strony do stanu Aloha.

#9. Facet, który zgubił protezę

Merritt Yeager na co dzień nosi bardzo droga protezę ucha. Pewnego lata spędzał urlop na plaży i chcąc popływać zdjął protezę, ale duża fala "wyrwała" mu przyrząd z ręki. Mężczyzna szukał jej, ale, niestety, bezskutecznie.
Kilka tygodni później sztuczne ucho znalazł na brzegu jeden z plażowiczów. Domyślając się, że ktoś gdzieś kiedyś pewnie bezowocnie tego szukał, odniósł protezę na najbliższy posterunek. Stróż prawa napisał o tym na policyjnym koncie facebookowym.i zagubiony rekwizyt, kilka dni później, trafił do Merritta.

#10. Dziewczynka, która straciła pieniądze

9-letnie Alizay sprzedawała lemoniadę przed swoim domem, aby zebrać pieniążki na cele charytatywne. Niestety, jej niewielki dochód został skradziony przez kilku nastolatków, którzy przebiegali obok niej. Jej ojciec napisał o tym oburzającym czynie na swoim Twitterze, a następnego dnia prawdziwi policjanci ustawili się przy jej stoisku i przez dobrych kilka godzin pilnowali, aby nikt już więcej nie zbroił. Alizay zarobiła tego dnia 300 dolarów.

#11. Chłopak, którego nie przyjęli do pracy

Matka Keriona Washingtona opisała na Facebooku nieprzyjemną sytuację, która spotkała jej syna podczas rozmowy o pracę w jednym z parków rozrywki. Chłopak został odrzucony, ponieważ rozmówcy nie spodobały się jego dredy. Post szybko zyskał rozgłos, polubiło go ponad 20 tysięcy osób, a chłopak ze zdjęcia został zauważony przez reprezentanta jednej z popularnych agencji mody. Kerion nie zmarnował tej szansy!

Tutaj przeczytacie o samotnym weteranie II wojny światowej, który na Facebooku zamieścił skromną prośbę o 100 kartek z życzeniami na 100. urodziny.