7 historycznych ciekawostek, o których "zapomnieli" powiedzieć Ci w szkole

W 1943 roku Amerykanie do spółki z Kanadyjczykami postawili sobie za cel odbicie zajmowanej przez Japończyków wyspy Kiska na Alasce. Operacja, można powiedzieć, zakończyła się powodzeniem – alianci stracili co prawda 92 ludzi (ponad 220 zostało też rannych), ale ostatecznie zajęli wyspę. Jakie straty zanotowali Japończycy? Cóż… żadne. O czym nie wiedzieli atakujący, wszyscy Japończycy z Kiski zostali ewakuowani na dobre dwa tygodnie przed desantem. Skąd więc tyle ofiar i rannych po stronie amerykańskiej? Własny ogień, pułapki, nieprzyjazne ukształtowanie terenu – wszystkie te elementy sprawiły, że połączone siły USA i Kanady największe zagrożenie stanowiły dla siebie samych.

#2. Bazyli II

Łaskawy król oślepił tylko 99 na 100 pojmanych żołnierzy przeciwnika – ale co setnemu oszczędził jedno oko! To historia z 1014 roku opisująca konsekwencje bitwy pod Klidion, w której Bułgaria Samuela Komitopula starła się z Bizancjum Bazylego II. Przeważające siły bizantyjskie odniosły zwycięstwo, zyskując drogę do podboju Bułgarii, jednak bitwa zapisała się w historii także ze względu na bestialstwo zwycięskiego władcy. Co setnemu żołnierzowi oszczędził jedno oko, by ten „mógł odprowadzić towarzyszy do domu”, pozostałych oślepił całkowicie. Widząc stan swojej armii, Samuel Komitopul doznał udaru i zmarł wkrótce później.

#3. Joshua A. Norton

W historii – przynajmniej tej oficjalnej – Stanów Zjednoczonych próżno byłoby szukać królów czy cesarzy… a jednak jeden przynajmniej się znalazł. Joshua A. Norton, bo o nim mowa, większość życia spędził w Południowej Afryce, którą opuścił na rzecz USA, otrzymawszy w spadku 40 tys. dolarów. Pieniądze stracił, inwestując… w peruwiański ryż, co najprawdopodobniej wywołało u niego załamanie nerwowe i postępującą chorobę. Nie do końca świadom rzeczywistości, ogłosił się… Cesarzem Stanów Zjednoczonych i Protektorem Meksyku, budząc przy tym autentyczne uwielbienie wśród mieszkańców San Francisco. Norton szybko stał się prawdziwą atrakcją miasta, a kiedy zmarł – spłukany i bezdomny – wyprawiono mu iście królewski pogrzeb.

#4. Wilkołak

Największy w historii trebusz został zbudowany na zlecenie Edwarda I Długonogiego, który umyślił sobie zdobyć z jego pomocą zamek Stirling. Rzecz działa się podczas I wojny o niepodległość Szkocji. Wieść głosi, że urządzenie było tak wielkie, że mieszkańcy zamku poddali się na sam jego widok, w związku z czym… Edward zażądał, by natychmiast wrócili do środka i bronili się jak mężczyźni, bo był bardzo ciekawy, jak trebusz sprawdzi się w praktyce.

#5. Długi ojców założycieli

Amerykańscy ojcowie założyciele, jako ci, którzy zapewnili podwaliny całemu przyszłemu krajowi, cieszą się w USA szczególnym szacunkiem… Warto wiedzieć jednak, że nie pod każdym względem panowie Jefferson, Franklin, Washington i spółka są warci naśladowania. Wszystkich łączyło bowiem m.in. wyjątkowo beztroskie podejście do pieniędzy. Jeden obok drugiego tonęli w długach, w ogóle się przy tym nie przejmując (Thomas Jefferson wsławił się np. wydawaniem 800 dolarów – w przeliczeniu na dzisiejsze – dziennie na zakupy spożywcze, których najważniejszym elementem każdorazowo było… wino).

#6. Fake news

Zmyślone wiadomości, osławione fake news, wykorzystać można na różne sposoby… Choćby i do obrony. Doskonale udało się to Brytyjczykom podczas II wojny światowej, chcącym uchronić przed niemieckim ostrzałem środkowy Londyn. Ponieważ Niemcy nie mieli w Londynie ani jednego swojego szpiega, musieli posiłkować się innymi źródłami informacji na temat skuteczności ich ostrzału. Tymczasem gazety donosiły zgodnie, że… bomby V1 ostrzeliwały regularnie północny Londyn, zdecydowanie przestrzeliwując cel. Usłyszawszy o tym, Niemcy doszli do wniosku, że należy wprowadzić poprawkę… Skrócono dystans, przez co pociski zaczęły trafiać w południowe przedmieścia Londynu, oszczędzając centrum miasta.

#7. Zgrzeszyłem…

Sprzeciwianie się rozkazom to ryzykowna gra. Można postawić na swoim, osiągnąć sukces i ujść z życiem. Można też ponieść porażkę, a wtedy… biada śmiałkowi. Z drugiej strony łatwiej prosić o wybaczenie niż o pozwolenie. Tak przynajmniej rozumował brytyjski generał Charles Napier, któremu zakazano ataku na indyjskie miasto Sindh. Napier dostrzegł jednak sposobność, po czym… naparł. Misja zakończyła się sukcesem, miasto zostało zajęte, a generał… wysłał do Londynu telegram z jednym tylko łacińskim słowem: Peccavi. Po polsku oznacza ono zgrzeszyłem. Po angielsku I have sinned. A stąd już bardzo blisko do I have Sindh.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5