Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Ezofagogastroduodenoskopia - pewnie z trudem przyszło ci to przeczytać, a czy wiesz, że…?

46 355  
127   46  
W poprzednim artykule, poświęconym przygotowaniu do badań radiologicznych (znajdziesz go TUTAJ), obiecałam kolejną odsłonę, tym razem o badaniach endoskopowych. Właśnie staje się ona rzeczywistością.

W przypadku tych badań, wydaje mi się, przyda się krótkie wprowadzenie.

Badania endoskopowe to, najogólniej mówiąc, badania, w których ogląda się dany przewód (bo nie tylko pokarmowy) z użyciem sondy zwanej endoskopem. Na końcu tegoż znajdują się źródło światła oraz kamera, dzięki którym na ekranie możemy oglądać odcinek przewodu ciała, który akurat „zwiedza” endoskop.

Zwykle istnieje również możliwość zdalnego użycia narzędzi (np. maleńkich szczypczyków) wprowadzanych poprzez endoskop, co pozwala nam pobierać wycinki, usuwać drobne zmiany, tamować krwawienie itp. Badania endoskopowe mogą mieć bowiem charakter wyłącznie diagnostyczny (tylko oglądamy), z założenia terapeutyczny (np. w przypadku krwotoku z żylaków przełyku, kiedy gastroskopia jest doskonałą opcją zatamowania go) bądź też w pewien sposób mieszany - gdy założenie było jedynie diagnostyczne, ale w trakcie badania odkryje się coś, co można sprawnie usunąć za jednym włożeniem endoskopu.

O ile każdy raczej wie, z czym wiąże się gastroskopia (endoskop wędruje do przewodu pokarmowego przez usta, a kończy swą wędrówkę w górnej części dwunastnicy) czy kolonoskopia (miejscem wejścia jest przeciwna strona przewodu pokarmowego, każdy się chyba domyśla, o czym mówię), nie są to jedyne istotne badania z tej kategorii (swoją drogą te nazwy niekoniecznie dobrze oddają same badania, o czym zaraz). Zajmę się jeszcze dwoma.

Oprócz krótkiego wyjaśnienia nieznanych powszechnie terminów, będę mówić jedynie o tym, co możecie zrobić ze swojej strony: o przygotowaniu. Nie będę wymieniać wskazań do badań - o nich decydują zwykle lekarze, do których powinniśmy wybrać się, gdy coś nas niepokoi. Robię to dla dobra własnego i kolegów po fachu, bo jedne z najbardziej trudnych postaw, z jakimi można spotkać się u pacjenta, to te w stylu „bo boli mnie brzuch i ja przeczytałem w internecie, że wtedy muszę mieć gastroskopię, więc przyszedłem po skierowanie”.

Po pierwsze zaszczepienie takiego przekonania sprawia, że pacjent (choćby z najzwyklejszą jelitówką) będzie święcie przekonany, że lekarz jest konowałem, jeżeli tej swojej upragnionej gastroskopii miał nie będzie. Po drugie już dzisiaj są kolejki. Pomyślmy, co by się stało, gdyby jutro cała populacja powędrowała do lekarzy po skierowanie na gastroskopię? Kiedy udałoby się zrobić całe 38 milionów badań? Kiedy czas na tych, którzy naprawdę potrzebują? Jakby co, zdecydowana mniejszość bólów brzucha powinna zostać diagnozowana z udziałem gastroskopii.

Gastroskopia...

... albo właściwie ezofagogastroduodenoskopia (ezofago - od przełyku, gastro - od żołądka, duodeno - od dwunastnicy) lub panendoskopia.



Bardzo ważne jest, by pacjent był na czczo od co najmniej 6 godzin. Jeżeli istnieją jakieś zaburzenia przemieszczania treści pokarmowej z żołądka do dalszych części przewodu pokarmowego, ten czas powinien zostać rozszerzony. Na czczo oznacza nie tylko odpuszczenie sobie schaboszczaka, ale również przetrwanie bez żucia gumy i palenia papierosów!

Właściwie do końca można pić wodę w niewielkich ilościach. Jeśli przyjmuje się poranne leki, należy je przyjąć, popijając wodą (znów: malutką ilością), choć warto kierującego na badanie lekarza (i drugi raz przy zgłoszeniu się na nie) poinformować o ich przyjmowaniu, może on nakazać jakieś czasowo odstawić (decyzje dotyczące leków przeciwkrzepliwych są podejmowane osobno w konkretnym przypadku na podstawie ryzyka krwawienia; zasada porannego przyjęcia nie dotyczy leków zmniejszających stężenie glukozy we krwi).

Bezpośrednio przed badaniem należy pozbyć się tych elementów ciała, które się zdej/wyjmuje :) - protez zębowych, okularów.

Przed samym badaniem pacjent jest znieczulany - zależnie od jego stanu i sytuacji od znieczulenia miejscowego (jedynie środek znieczulający do gardła) po ogólne (czyli w uproszczeniu uśpienie) - z różnymi stadiami pośrednimi.

Pierwszy posiłek po badaniu można przyjąć dopiero ok. 2 godzin po ustąpieniu znieczulenia gardła.

Endoskopowe badanie jelita grubego

Rektoskopia (łac. rectum - odbytnica), rektosigmoidoskopia (łac. sigmoideum - esica; to część jelita grubego bezpośrednio za odbytnicą, patrząc od odbytu), kolonoskopia (łac. colon - jelito grube).



W dniu poprzedzającym sigmoido- i kolonoskopię należy zastosować dietę ubogoresztkową (pozbawioną pieczywa, owoców, warzyw i nabiału) oraz doustne leki przeczyszczające (o konkretach - wybór preparatu, dawkowanie - pewnie powie już lekarz; jak nie powie, dopominajcie się).

W dniu poprzedzającym rektoskopię z kolei wieczorem (i powtórka rano w dniu badania) wystarczy wlewka doodbytnicza 120-150 ml (preparat również zapewne wskaże lekarz).

Jeżeli idzie o stale przyjmowane leki, odsyłam do analogicznego akapitu w kontekście gastroskopii, bo wygląda to identycznie.

Znieczulenie - zazwyczaj sedacja z analgezją (osłabienie świadomości plus działanie przeciwbólowe) lub ogólne.

Endoskopowa cholangiopankreatografia wsteczna (ECPW albo z angielskiego ERCP)

Pozwala ona na odwiedzenie przewodów żółciowych (po wcześniejszym dotarciu do dwunastnicy, gdzie uchodzi przewód żółciowy wspólny), co może być istotne w przypadku kamicy tychże.



Przygotowanie pacjenta wygląda analogicznie do tego przed panendoskopią (ćwiczymy nową nomenklaturę!). Wchodzi w grę przyjęcie w okresie okołozabiegowym, najlepiej tuż przed, 100 mg diklofenaku per rectum (czyt. czopek) w ramach profilaktyki wywołanego badaniem zapalenia trzustki (przewód trzustkowy uchodzi do przewodu żółciowego wspólnego, dlatego grzebanie w nim stanowi pewne ryzyko dla trzustki). Jest na receptę, więc to raczej jest w gestii lekarza, nie waszej. Dla tej profilaktyki ma też znaczenie odpowiednie nawodnienie. Nawodnienie zawsze jest najlepsze i najbezpieczniejsze, kiedy po prostu pijemy wodę, to nie musi oznaczać kroplówek.

Bronchoskopia

To badanie dotyczy nie przewodu pokarmowego, a dróg oddechowych - wędrujemy więc poprzez tchawicę do oskrzeli i ich rozgałęzień tak długo, jak długo endoskop się mieści, najkrócej mówiąc.



W przypadku tego badania istotne jest oznaczenie niektórych parametrów w badaniach laboratoryjnych, więc prawdopodobnie pacjent będzie miał takowe zrobione. Konsultacji z lekarzem wymaga stosowanie przyjmowanych na stałe leków w okresie poprzedzającym zabieg, zwłaszcza przeciwkrzepliwych. Pacjent z astmą oskrzelową powinien otrzymać przed badaniem lek rozszerzający oskrzela.

Należy być na czczo ok. 4 godzin przed badaniem (guma i fajki też, pamiętajcie!), a przez 2 godziny przed nim powstrzymać się nawet od przyjmowania czystych płynów.

Pierwszy posiłek można przyjąć dopiero ok. 2 godzin po ustąpieniu znieczulenia gardła, czyli podobnie jak przy… No, przy czym? :)

Zapraszam do zadawania pytań, na które odpowiem w miarę możliwości ja - albo inni bojownicy po fachu, bo są tacy. :)
13

Oglądany: 46355x | Komentarzy: 46 | Okejek: 127 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało