Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

W pewnej szkole podstawowej nauczycielka strasznie nie lubiła jednego z uczniów

78 580  
517   29  
Taka krótka życiowa historia.

W pewnej szkole podstawowej nauczycielka strasznie nie lubiła jednego z uczniów. Miał na imię Sebastian i pochodził z biednej, patologicznej rodziny. Słabo się uczył, a nauczycielka robiła wszystko co się dało, by Sebastian nie przeszedł do następnej klasy. Wezwała jego matkę i przedstawiła jej sytuację.

Według niej Sebastian był najgorszym i najgłupszym uczniem, jakiego nauczycielka spotkała w całej swojej karierze. Matka była bardzo smutna - to wydarzenie utwierdziło ją w przekonaniu, że przeprowadzka to dobry pomysł. Wyprowadzili się do Szczecina jeszcze tego samego miesiąca.

Trzydzieści lat później nauczycielka ciężko zachorowała. Skomplikowaną operację przeprowadzano tylko w Szczecinie. Udała się na zabieg nie wiedząc, kogo tam spotka.
Gdy wybudziła się z narkozy, jej oczom ukazał się przystojny i uśmiechnięty lekarz. Nauczycielka spojrzała na niego z wdzięcznością i chciała podziękować mu za wszystko, ale nie była w stanie się odezwać. Zaczęła się dusić, a jej twarz przybrała purpurowe barwy.
Pracujący w szpitalu woźny, pan Sebastian, rozpoznał ją i wyjął wtyczkę zasilającą urządzenie podtrzymujące jej życie.
Następnie wyjeb@ł lekarzowi, który próbował ją ratować.
Chyba nie myśleliście, że Seba został lekarzem...
61

Oglądany: 78580x | Komentarzy: 29 | Okejek: 517 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało